Post z fejsa.
Co o tym myślicie...
Cyt."DO OKRĘG
Polskiego Związku Wędkarskiego SZCZECIN
Panie Adamie zwracam się do Pana jako szefa, prezesa Okręgu PZW Szczecin a przede wszystkim zwykłego aktywnego wędkarza kolegi, znającego najlepiej problemy ogółu i reprezentującego nasz okręg na szczeblu wyższym, jakim jest Zarząd Główny PZW w Warszawie. Występując oraz kreśląc tych kilka słów za pośrednictwem FB w imieniu rencistów oraz ogólnego niezadowolenia ludzi dla których w wielu przypadkach obecne postanowienia ZG PZW są mało przyjazne oraz bardzo często ciężkie do zrealizowania i w znacznym stopniu przekraczające możliwości ich domowego budżetu. To społeczność ludzi wędkarzy, jaką obecnie sam reprezentuję oraz do jakiej należę ze względu na swoją rentę chorobową. Jestem świeżo po zebraniu sprawozdawczym moje koła wędkarskiego Skolwin Okoń z udziałem delegata Okręgu PZW Szczecin kol. Dariusz Zemler, który przedstawił m.in. obowiązujące od nowego roku ustalenia oraz wysokość składek członkowskich i wynikające z nich ulgi. No właśnie ulgi, które praktycznie zostały zabrane całkowicie takiej grupie społecznej, jak renciści. Wydawało się, że składki ulgowe istniejące do tego roku są nie do zabrania a gorszych restrykcji oraz wymóg jakie trzeba było spełnić, aby takie otrzymać już nikt nie wymyśli. Ponieważ były one i tak maksymalnie okrojone a spełnienie warunków kwalifikujących do ich otrzymania graniczyło z wyjątkowym niedostatkiem oraz ubóstwem społecznym wędkarza. Okazało się, że ludzie zasiadający obecnie w Zarządzie Głównym PZW Warszawa są do tego stopnia zdolni i tak mało empatyczni wobec rencistów, że uznali ich chyba za margines w swoim związku, nie przewidując obecnie dla nich żadnych ulg i zabierając dotychczas istniejące. Wysokość obecnych opłat, brak racjonalnych i logicznych ulg oraz progi upoważniające do ewentualnych zniżek to kpina wobec tych ludzi. Wędkarzy, którzy często członkami PZW są od 50 lat, opłacajac systematycznie swoje składki co roku. A dla których obecnie wobec działań również ich związku, jakim jest PZW zostali pominięci a ich interesy nie znalazły empatycznego podejścia ze strony ZG PZW. Wędkarze którzy przepracowali zawodowo 30-40 lat i więcej a obecnie z różnych przyczyn losowych znaleźli się na rentach chorobowych, nie stać obecnie w wielu przypadkach na wykupienie karty wędkarskiej z powodu niskich świadczeń rentowych. A przecież koszty wynikające z kontynuacji naszej pasji to nie tylko opłacenie samej karty wędkarskiej. Dochodzą do tego często opłaty za przystanie wędkarskie ,eksploatacja sprzętu pływającego oraz wędkarskiego. Paliwo i dojazd na łowisko również wkalkulowana jest w cenę, jaką ponosi statyczny wędkarz za łowienie ryb. Nie mówiąc o tym ,że od czasu do czasu wymienić trzeba starą plecionkę i zakupić jakąś nową przynętę. A co z wędkarzami którzy posiadają zaświadczenia ZUS o znacznej niepełnosprawności i inwalidami? Takie zaświadczenie oraz niepełnosprawność powinna kwalifikować nie tylko do zniżki ale również do całkowitego zwolnienia z takich opłat. Inwalidzi wedkujący to ludzie świecący przykładem, często są motywacją i inspiracją dla innych wędkarzy i wstyd ciągnąć dodatkowo z ich kieszeni. Przecież nie ma ich tak dużo, żeby taka prężną organizacja, z wciąż jeszcze liczną obsadą członów opłacających składki, jaką jest PZW nie stać było na gest zwolnienia ich z corocznych opłat. Argumentując swój tekst chciałbym zwrócić uwagę ,że świadczenia rentowe oraz wynikające z nich ulgi respektowane są w społeczeństwie szeroko m.in. komunikacja miejskiej, imprezy masowe i sportowe itd. itp. Nie znalazły natomiast odzwierciedlenia dla swoich członków w strukturach i uchwałach obecnych władz PZW kierujących związkiem.
Jako aktywny wędkarz, członek PZW od 1977 roku a zarazem propagator wędkarstwa w naszym regionie obecnie wstydzę się uchwał i postanowień, jakimi kieruje się PZW , uznając takie za nie stosowne.
Jednocześnie wierzę w to, że za pośrednictwem Pana, głos niezadowolenia wszystkich wędkarzy rencistów i osób niepełnosprawnych wędkujących będzie naszym wspólnym głosem, jaki Pan przekaże przy najbliższej okazji podczas wizyty w ZG PZW Warszawa. ".