TECHNIKI WĘDKARSKIE > Spławik

Slider, czyli odległościówka ze spławikiem przelotowym

<< < (2/39) > >>

zbyszek321:
Pełen profesjonalizm :bravo: :bravo: :bravo: :thumbup:

Kamil_BBI:

--- Cytat: Majki w 04.09.2018, 21:50 ---Czy agrafka do montowania spławika powodowała by większe ilości splątań ?

--- Koniec cytatu ---

Tak i to bardzo. Sam przez to przechodziłem. Agrafka, czy łącznik np. Stonfo powoduje, że spławik nie opiera się na obciążeniu, a jego antenka jest blisko żyłki. Zwłaszcza przy dłuższych rzutach, żyłka okręca się wokół niego i masz kolejne 10 minut łowienia z głowy, bo musisz to rozplątać. Jeśli chodzi o szybszą wymianę Spławików, ja używam metody belgijskiej - obciążenie zakładam na rurkę i daje pod nią krętliki, dzięki czemu, jeśli chce zmienić spławik, wystarczy odciąć przy krętliki, zdjąć rurkę z obciążeniem, zmienić spławik, znowu założyć rurkę i zawiązać. Trwa niewiele dłużej niż przy użyciu łącznika, ale komfort łowienia bez splątań jest nieporównywalny.

Świetny tekst :thumbup:

booohal:
Znakomity tekst :thumbup:

Mateo:

--- Cytat: Syborg w 04.09.2018, 21:47 ---W końcu jakiś ciekawy tekst. Wręcz artykuł :thumbup:

Mateusz, możesz rozwinąć poniższe?


--- Cytat: Mateo w 04.09.2018, 21:06 ---Powracając do obciążenia głównego, to wśród łowiących przelotową odległościówką istnieje kilka sposobów montażu ciężarków. Zastosowany przeze mnie zwany jest w literaturze medycznej angielskim.

--- Koniec cytatu ---

To jest jakieś odniesienie do ułożenia kamieni nerkowych czy czegoś w tym stylu? :D

--- Koniec cytatu ---
Dwukrotnie sprawdzałem, czy tekst nie zawiera jakichś błędów i nie wyłapałem tego :-[ Widać to słowo brzmiało dla mnie wyjątkowo naturalnie :facepalm:
Już poprawione :)


--- Cytat: Majki w 04.09.2018, 21:50 ---Czy agrafka do montowania spławika powodowała by większe ilości splątań ?

--- Koniec cytatu ---
Myślę, że tak mogłoby by być.
Jak napisał Kamil, spławik, który opiera się bezpośrednio na obciążeniu głównym, odchyla żyłkę o pewien kąt, co zmniejsza ryzyko jej owinięcia się wokół spławika. Na agrafce spławik będzie wisiał wzdłuż żyłki.


--- Cytat: Kamil_BBI w 04.09.2018, 22:13 ---Jeśli chodzi o szybszą wymianę Spławików, ja używam metody belgijskiej - obciążenie zakładam na rurkę i daje pod nią krętliki, dzięki czemu, jeśli chce zmienić spławik, wystarczy odciąć przy krętliki, zdjąć rurkę z obciążeniem, zmienić spławik, znowu założyć rurkę i zawiązać. Trwa niewiele dłużej niż przy użyciu łącznika, ale komfort łowienia bez splątań jest nieporównywalny.

--- Koniec cytatu ---
Faktycznie, to na pewno ułatwia zmianę zestawu i samego spławika. Taki zestaw jest bardzo dobry :)


--- Cytat: katmay w 04.09.2018, 21:53 ---No i już wiem jak będę łowił następnym razem. Niestety mam tam 8m głębokości.
Stada wzdręg są bardzo duże. Na szczęście mam kilka spławików 3+9, więc jest szansa na przebicie się przez te małe rybki.
Dzięki Mateusz za ten tekst.

--- Koniec cytatu ---
Spróbuj. Warto się pobawić i zakosztować nowych doznań spławikowych :) Takimi zestawami można naprawdę daleko zarzucać. Można łowić z dna również większe ryby. Można skutecznie kotwiczyć zestaw, stosując grubsze anteny.

Wiecho:
Mateusz, gratuluję  świetny tekst. Dawno nie łowiłem odległościówką z przelotowym spławikiem. Pora sobie przypomnieć.
Zauważyłem na zdjęciu piękny kijek....  cacuszko.

Katmay:   Dwa lata temu łowiłem na jez Drawskim z pomostu  na głębokości 6-9m i odległości 30-35m.  Tam także trzeba było szybko topić przynętę.  Najlepszym rozwiązaniem okazał się slider 10g bez obciążenia własnego.  Całe obciążenie stanowiła oliwka ok 10g zablokowana stoperkami.  Przypon ok 30cm.  Brały tam na kukurydzę piękne płocie i nie przeszkadzał im ciężki ołów w pobliżu haczyka.  Brania były częste i zdecydowane.  Co ciekawe czasem brały z dna gł. 8-9m a czasem w toni ok 6m.
Przy płynnym zarzucaniu  splątania były rzadkie  a przy przewieszeniu żyłki przez spławik i przy takiej ilości ołowiu wystarczyło lekkie szarpnięcie.  Pewną wadą spławika bez obciążenia jest to że potrafi przesunąć się po żyłce w trakcie lotu i opada w pewnej odległości od ciężarka  co psuje precyzję rzutów. . Dzieje się tak głownie przy łowieniu pod wiatr.

P.S. A ja tu cholera siedzę na wczasach w Jastrzębiej Górze bez wędek i zazdrość mnie zżera.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej