TECHNIKI WĘDKARSKIE > Sposób na...

taktyka na DZIEŃ po zawodach

(1/1)

Cobi92:
Witam :)

Właśnie skończyłem kwarantannę i po 2 tygodniach zniewolenia w domu w końcu idę do pracy, a potem prościutko na ryby! :)

Jadę na prywatny, klubowy, zbiornik na którym w dniu dzisiejszym były zawody. Wiem od kumpla które stanowisko wygrało, nie znam dystansu, taktyki ani przynęt które dały wygraną. Jak myślicie: czy najlepszym wyborem będzie właśnie to stanowisko, czy może lepiej spróbować coś innego?

Sam myślę nad zanęceniem grubiej 2 miejscówek: 1 blisko i 1 dalej, zostawienie ich na godzinkę by w tym czasie spróbować delikatnie w innych miejscach?

Martinez:
Powiem Ci, że w ubiegłym sezonie byłem na łowisku 2x tuż po zawodach. W jednym przypadku ryby kompletnie nie współpracowały, w drugim szły na bardzo małe przynęty typu biały robak. Bo nawet kukurydza na włosie w ilości dwóch ziaren była problemem.

Michał N.:
Najlepsza rada ? Odpuść to łowisko chociaż na 2 dni. Towaru na pewno poszło sporo,ryba nie trawi jeszcze tak szybko,do tego może mieć chwilową awersję. Jeżeli uprzesz się,spróbuj czegoś niekonwencjonalnego np.białego robaka na haku.
Co prawda nie na stawie,ale na kanałach,parę razy trafiłem dzień po zawodach i było tak sobie.

Enzo:
W tej chwili ryba przyswaja małą ilość pokarmu, nie wiem co to były za zawody ale pewnie troche towaru wrzucili także wybór raczej jest prosty :)

Cobi92:
No to odpuszczam jutro to łowisko, skoczę sobie na inne :(

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej