PRZYNĘTY i ZANĘTY > Zanęty

Dodawanie ziemi do zanęty

(1/9) > >>

Frax091:
Witam,
Przychodzę dzisiaj z pewnym pytaniem, otóż czy polecacie ziemię bełchatowską i z kretowiska, aby dodawać do zanęt płociowych, karaś/lin, karp, w jakich proporcjach na jakie pory roku. Kiedy dodawać, czyli czy nawadniać osobno zanętę i ziemię i potem je złączyć, czy połączyć je na sucho i potem nawadniać. Oraz jak uniknąć "wypijania" wody z zanęty przez ziemię. Łowię na wodach stojących do 3m.
Pozdrawiam

Cobi92:
Jeśli chodzi o używanie gliny w spławiku to polski król jest tylko jeden 8)

Na tych filmach jest jeszcze bardzo młody i trochę jakby wystraszony ale merytorycznie to już najwyższy poziom:

//www.youtube.com/watch?v=UrDRZTm4HhM
//www.youtube.com/watch?v=7Y_i2WpFARI
Chyba, że masz na myśli łowienie "z gruntu" feederem czy pickerem, wtedy możesz zerknąć na Marcina Kurzepę :P

//www.youtube.com/watch?v=wI4tVD0CptQ

Enzo:
:D :D ;D ;D że jak król spławika ?, nie ujmując nic Kamilowi ale wspomniany nizej Marcin Kurzepa patrząc tylko na sukcesy w spławiku chyba jest Cesarzem albo wielkim imperatorem :P

Modus:

--- Cytat: Frax091 w 21.04.2021, 21:33 ---czy polecacie ziemię bełchatowską i z kretowiska...

--- Koniec cytatu ---

Na początku i pod koniec sezonu warto celem zubożenia/przyciemnienia mieszanki. W pełni sezonu niekoniecznie, choć przy mulistym dnie dodatek lekkiej ziemi torfowej/bełchatowskiej nie zaszkodzi.

Ogólnie rzecz biorąc, nie ma co bezpotrzebnie naśladować wyczynowo-tyczkowych dłubaczy z sześcioma wiadrami i trzema kotłami, zwłaszcza jeżeli nie stosuje się jokersa/ochotki. Płocie, liny, karasie i karpie z niezbyt głębokich miejscówek ponad wszelką wątpliwość można skutecznie nęcić (odpowiednio dobraną, nawilżoną i uzupełnioną o nasiona, ziarna, robaki lub pellety) spożywką bez ziemi/gliny. Kto twierdzi inaczej, ten bajdurzy, a może nawet handluje ziemią/gliną ;)

marox:
Ja dodaję ziemi z kretowiska, zwłaszcza wczesną wiosną gdy nastawiam się na płoć i krasną. Ziemi dodaję 50:50 do zanęty Stil płoć ochotka czerwona. Sprawdza się rewelacyjnie. Przecieram to przez sito 3. Na koniec dorzucam pół opakowania pinki parzonej lub mrożonej. Łowię na płytkim jeziorze lub wolnopłynacym kanale. Od kilku lat mi się sprawdza. :thumbup:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej