Autor Wątek: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?  (Przeczytany 13566 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 718
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« dnia: 16.08.2016, 01:07 »
W UK zginął wędkarz, który łowił na Tamizie. Rodzina zawiadomiła policję, gdy na brzegu znaleźlisię sprzęt, a po łowiącym nie było ani śladu. Płetwonurkowie wyciągnęli z wody zwłoki, przyczyną śmierci był uraz czaszki na skutek prawdopodobnie pobicia. Podejrzanymi jest kilku młodych ludzi
https://splawikigrunt.pl/nowinki-ze-swiata/wiesci-ze-swiata/zamordowano-wedkarza-nad-tamiza

No właśnie. Tamiza, na której często łowię sam w nocy. Ten wędkarz był z 5-10 km od miejsc na które uczęszczam :o

Mam do Was pytanie - czy warto z sobą nosić coś do obrony? Jeżeli tak to co proponujecie? Gaz, taser, jakąs pałkę? Jak się zachowywać w niebezpiecznych sytuacjach w ogóle? Może nie warto się w ogóle stawiać, aby uniknąć takiego losu jaki spotkał tego nieszczęśnika? Moja dziewczyna nie chce mnie puszczać na nocki, nie wiem jak ją uspokoić... :-\
Lucjan

Kadłubek

  • Gość
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #1 dnia: 16.08.2016, 01:29 »
Nie pamiętam przepisów w UK co jest legalne a co nie. Gaz ma jeden minus wiatr może być przeciwnikiem jak zawieje w twoją stronę ale są też w 'płynie' które dają strumień wodny coś jak z pistoletu na wodę. Baton to teleskopowy żaden na sprężynie. Poczytaj zanim kupisz

Offline Alzak

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 4
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #2 dnia: 16.08.2016, 05:11 »
Wszystko co wymieniłes jest zabronione dobrą rada było by żeby nie wybierać się samemu ale wiem jak to jest bo też sam na rybki śmigam, co prawda nie na nocki.

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #3 dnia: 16.08.2016, 05:50 »
Niestety sytuacja jaką opisałeś mogła zdarzyć się wszędzie. W mieście, na wsi czy nad wodą.

Głupota niektórych nie zna granic, a poparta jakimiś używkami i działająca w grupie jest nie do opanowania.

Z tego co czytam i oglądam, UK to nie Polska. Tam przepisy są respektowane do bólu (no chyba, że to przekłamanie w tv). Jeżeli znajdą przy Tobie niedozwolone środki to możesz narobić sobie kłopotów.

Poszukaj sobie środka który jest dozwolony i którego będziesz umiał skutecznie użyć. Samo posiadanie np. batona może czasami przynieść więcej szkody niż pożytku.

Poszukaj alarmów osobistych. Robią mnóstwo szumu i mogą zdezorientować i przepłoszyć napastników.
http://www.bron-militaria.pl/index.php/obrona-i-ochrona/alarmy-i-odstraszacze/alarm-osobisty-z-sygnalem-swietlnym.html

Dobrym odstraszaczem jest również pies.

Niemniej jednak z grupom młodych ludzi nie wygrasz choć byś był Karate Kidem. Takie życie.

W takich sytuacjach zawsze najlepiej jest unikać konfrontacji i jeżeli jest taka możliwość to uciekać. Kluczyki od auta i dokumenty trzeba mieć przy sobie, a reszta sprzętu no cóż, rzecz nabyta i można zawsze kupić nowy, lepszy.

Dopiero wtedy kiedy nie możemy uciec należy się z napastnikami bić.

Wiem, że niektórzy uważają, że prawo nie może uciekać przed bezprawiem i agresją ale później w sądzie nikogo to nie obchodzi jak przekroczy się niewidzialną granicę obrony koniecznej.

Druga sprawa to najlepiej mieć jakiegoś towarzysza wypraw. Co cztery ręce to nie dwie, a jak widzi się dwóch to już inaczej śmiałość napastników będzie działać. Choć jak są na prochach to i na czołg się rzucą.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 542
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #4 dnia: 16.08.2016, 06:23 »
Firma ESP wypuściła na wędkarski rynek kolejną nowość ;)

https://www.militaria.pl/esp/paralizator_esp_power_max_p1632.xml
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #5 dnia: 16.08.2016, 06:34 »
Gazy, batony, paralizatory odpuść. To w sytuacjach dla Ciebie przegranych jest jeszcze większym stymulatorem agresji u potencjalnych napastników. Dla mnie sytuacja przegrana to każda, kiedy liczba napastników >1 a Ty oczywiście jesteś sam. Wtedy najlepiej uciekać. Tutaj z pozoru nawet broń palna nie jest dobrym rozwiązaniem, bo (nie wiem jak jest w UK), ale jej użycie jest dużo gorszym wyborem jak po prostu spier**anie. Mówię tutaj o legalnej jednostce. Nie ma co się oszukiwać. Najlepszym wyjściem jest unikanie sytuacji kryzysowej a jak już się w niej znajdziesz to ucieczka. Wiemy jak jest z unikaniem, w teorii można się starać a może Nas zaskoczyć wszędzie, nie koniecznie na rybach w nocy. Wydaje się, gdyby tak przeanalizować statystyki, że nocka nad Tamizą i tak będzie statystycznie jednym z bezpieczniejszych miejsc. Podobnie będzie w ciemnym lesie. Mimo to, strach jest większy niż gdybyśmy byli w mieście, blisko ludzi.

Z nocek nad Tamizą nie ma co rezygnować. Mówią o tym na pewno statystyki. Nie wiem kiedy ostatnio doszło do takiego zdarzenia, ale jeśli jest to głośna sprawa w Twojej okolicy to pewnie szybko się to nie powtórzy. Przypuszczam, że i lokalna Policja może być teraz troszkę bardziej uczulona na takie sytuacje. Ja na przykład, kiedy łowiłem nocą w Holandii miałem panów Policjantów, którzy co chwila przejeżdżali obok mnie na motorze albo samochodem i zaglądali czy wszystko jest okej. Nieraz przystawali i wołali z mostu czy jest w porządku. Przyznam, że czułem się pewniej.

W Twojej sytuacji na pewno dobrym rozwiązaniem nie jest szukanie środkow obrony. One na pewno nie pomogą. To jeszcze bardziej wzmaga agresję, a na pewno, obojętnie czy będzie to gaz, pałka, paralizator nie dasz rady 2-3-4 mężczyznom. Jednego sikniesz, stukniesz pałką a reszta Cie skopie za kolegę. Co jest więc dobre? Na pewno to co pisali poprzednicy - staraj się na ryby nie chodzić sam. Jeśli już musisz wyjść, to szukaj innych wędkarzy. Często inni wędkarze zostają na noc (nie wiem jak w UK) ale w Polsce, kiedy jeszcze łowiłem nocą, to zawsze starałem się usiąść bliżej innych. Raźniej no i nieco bezpieczniej. Jeśli nie ma innych wędkarzy, to szukaj miejsc, które są widoczne. Tutaj właśnie mój przykład z Holandii. Siedziałem bliżej mostu przy drodze, stąd też policjanci mnie widzieli. Gdybym siedział dalej, gdzieś w zaroślach pewnie nie wiedzieli by nawet, że tam ktoś łowi. Także jeśli już jesteś sam i nie ma innych wędkarzy to może miejsca bardziej zurbanizowane? Gdzieś, gdzie jest blisko monitoring, droga itp...

Grzegorz

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 542
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #6 dnia: 16.08.2016, 06:46 »
Ale taki paralizator właśnie daje ci szansę. Bo to jest jeden pstryk i gościu leży. Możesz też pstryknąć drugiego. Żadne pałki czy gazy takiej przewagi ci nie dają. Praktycznie każda bójka (podobnie jest u zwierząt. W końcu w takich sytuacjach mamy do czynienia z neandertalczykami, którym bliżej do zwierzęcia niż człowieka) zaczyna się od puszenia, pyskowania, a potem od szarpania. I wtedy mamy w kieszeni paralizator, wyjmujemy i pstryk. Ewentualni koledzy prowodyra mogą nawet nie wiedzieć, co się stało. Tu nie chodzi o to, żeby wyjmować sprzęt i nim grozić jak pistoletem. Wyjmujemy z kieszeni, gdy dochodzi już do szamotaniny. W ostateczności.

Ja sam jestem osobą, która nie znosi się bić. Tak naprawdę ostatni raz to chyba lałem się w podstawówce. Jako dorosły raz zostałem zaczepiony przez jakąś mendę na ulicy, ale skończyło się na groźnych porykiwaniach.

Paralizator w kieszeni daje nam troszkę więcej szans w bezpośredniej konfrontacji, niż gdybyśmy go nie mieli. Ja tak uważam i go sobie kupię. Pistolet, nóż - odpadają, bo ewentualne ich użycie w obronie własnej sprawi, że zgodnie z polskim prawem stajemy się bandytami większymi niż bydło, które nas napadło. Pałka - trzeba umieć się bić i jej używać. Jest pomocna osobom, które najprawdopodobniej i bez niej by sobie z gnojem poradziły.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #7 dnia: 16.08.2016, 07:33 »
Mosteque, uwierz, to nie daje szansy. Bierzesz pod uwagę sytuację czysto teoretyczną. A musimy wziąć pod uwagę sytuację realną, a więc skrajnie stresową. To są sytuacje, kiedy nawet najlepiej wyszkolonemu komandosowi drży całe ciało, które trudno jest opanować. Człowiek uczy się tego opanowania w najróżniejszy sposób, ale tak naprawdę nie jesteś w stanie do końca kontrolować siebie. Osoby, które na codzień mają do czynienia ze stresem w jakiś sposób potrafią go odwrócić i wykorzystać przeciwko agresorowi. Ale to nie dotyczy Lucjana i normalnych ludzi.

Myślisz, że w sytuacji stresogennej Lucjan był by w stanie wygrzebać ten paralizator? Później przyłożyć w odpowiednie miejsce i razić napastnika? A gdzie przyłożyć? Kiedy? Zanim wywiąże się szarpanina, czy może przed? A może to my będziemy inicjatorami bójki, która być może by nie nastąpiła? Jeśli nie uprzedzimy napastników, to podczas szarpaniny paralizator będziemy mogli jedynie wetknąć komuś w tyłek, jeśli zdołamy go wygrzebać gdzieś z kurtki, z pod paska itp.

Serio, bawiłem się całe lata w sztuki walki, w strzelanie, szkolenia z policją, studiowałem bezpieczeństwo antyterrorystyczne, granaty prawie urywały mi jaja, napierd***em się z kumplami aż do krwi, szturmowałem samolot, zjeżdżałem na linach głową w dół etc... i wiem jedno, jedyna mądra opcja w sytuacji o której dyskutujemy to spierniczać. Jakiekolwiek wchodzenie w kontakt, szczególnie kiedy jesteśmy sami obniża jeszcze nasze szanse i to mocno.

Uciekać to nie jest ujma. To jest mądry wybór. Wchodzenie w kontakt, kiedy jesteśmy sami vs kilku bandytów jest głupotą.
Grzegorz

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 542
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #8 dnia: 16.08.2016, 07:38 »

Serio, bawiłem się całe lata w sztuki walki, w strzelanie, szkolenia z policją, studiowałem bezpieczeństwo antyterrorystyczne, granaty prawie urywały mi jaja, napierd***em się z kumplami aż do krwi, szturmowałem samolot, zjeżdżałem na linach głową w dół etc... i wiem jedno, jedyna mądra opcja w sytuacji o której dyskutujemy to spierniczać. Jakiekolwiek wchodzenie w kontakt, szczególnie kiedy jesteśmy sami obniża jeszcze nasze szanse i to mocno.

Uciekać to nie jest ujma. To jest mądry wybór. Wchodzenie w kontakt, kiedy jesteśmy sami vs kilku bandytów jest głupotą.

Ja mam tylko 8 kyu w karate :D Więc bardzo głęboko zastanowię się nad tym, co napisałeś. Dziękuję.
I doskonale wiem, że ucieczka nie jest żadną ujmą. Życie to nie film z van Damme'em.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #9 dnia: 16.08.2016, 07:47 »
Mnie jakoś zbytnio nocki nie ciągną ;)

Oczywiście rozsądnie było by wybrać się z kimś a nie samemu , ale jak już zajdzie taka potrzeba :D to może za miast jakieś "broni" kupić fajnego psa który w nie zręcznej sytuacji pomoże swojemu panu :)
Z poważaniem Marcin

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #10 dnia: 16.08.2016, 07:56 »
Wiesz jak jest. W sytuacji 1 vs 1 można myśleć o kontakcie. Ale jak napastników jest kilku to nie jest już prosta rzecz. Szczególnie, że to nie jest zabawa z kolegami na sali a realna sytuacja.
Działanie paralizatora (skuteczność) zależy od tego jak go przyłożymy, w które miejsce i na jak długi czas. Krotkie pyknięcie w zasadzie szkody nikomu nie wyrządzi. Przy kilku napastnikach masz jak w banku, że kiedy zaczniesz razić jednego, drugi przywali Ci czymś w głowę albo sprzeda kosę pod żebro. Takie zabawki moim zdaniem tylko zmniejszają skuteczność ewentualnej obrony, jeśli już jesteśmy do niej zmuszeni. Tracimy czas a oprócz tego, zamiast go zwiększać to sami zmniejszamy dystans. Ja wolał bym uciekać.

Większość tego typu ataków (cały czas mówię o sytuacji opisanej przez Luka) to sytuacje o możliwie dwóch podłożach. Pierwsze to rabunkowe, gdzie napastnikom zależy na sprzęcie - nasza ucieczka jest więc dla nich wystarczająca, bo kradzież przyjdzie im łatwo i nie muszą wchodzić w kontakt. My jesteśmy cali.

Drugie podłoże to ewidentne szukanie zaczepki. Ucieczka z naszej strony to dla nich wygrana. Psychologicznie stają więc na piedestale. Nie rzadko podpici, szukający wzajemnego poklasku. Kiedy widzą uciekającego człowieka dla nich jest to sygnał, że są mocni, że wygrali. Raczej nie będą nikogo gonić.
W tym wypadku wejść w kontakt to nic innego, jak wzmożyć ich agresję i pozwolić im na upust emocji.
Grzegorz

Offline Krzys

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 145
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chcesz łapać sztuki 20 kg? Wypuszczaj te 5 kg...
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #11 dnia: 16.08.2016, 08:01 »
Na nocki mam zawsze przy sobie palke teleskopowa i gaz. Ale jak już bylo pisane v wyżej trzeba uważać na wiatr.

Najlepszym rozwiązaniem jest palka teleskopowa +paralizator.
Miejsca zajmuje Malo, a przydać się może. (lepiej żeby nie)

Machless: Nie zgodzę się. Wszystko zależy od paralizatora. Jak jest dobry to wystarczy na ułamek sekundy dotknąć " ciala" napastnika i leży.
Tylko, ze takie swoje kosztują. A od paralizatora za 100czy200zl ccudównie otrzymamy

Wysłane z mojego HTC przy użyciu Tapatalka
Mikado Golden Bay 390/140 (3+5) - Cormoran Pro Carp GBR 6PiF 4500

Mikado Ultraviolet 360/90 (3+5) - Daiwa Black Widow BR4000A

Trabucco Precision Carp 390/120 (3+2) - Dragon Maxima 1050i

Offline Alzak

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 4
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #12 dnia: 16.08.2016, 08:09 »
Tak czytam i się śmieje sam do siebie, w razie nieprzyjemnych sytuacji niech biorą sprzęt i tyle szczególnie w UK kiedy to ubezpieczenie tego sprzętu kosztuje grosze albo jest za darmo wliczone w ubezpieczenie domu.

Po co się niepotrzebnie narażać tacy ludzie nie mają skrupułów i nie myślą w taki sposób jak normalni, to samo się tyczy zachowania w domu nie rozumiem ludzi co chowają kluczyki od samochodu "pod poduszkę" w sypialni to tylko taki przykład bezmyślnego zachowania nie wiem czym to jest spowodowane...

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #13 dnia: 16.08.2016, 08:15 »
Tak czytam i się śmieje sam do siebie, w razie nieprzyjemnych sytuacji niech biorą sprzęt i tyle szczególnie w UK kiedy to ubezpieczenie tego sprzętu kosztuje grosze albo jest za darmo wliczone w ubezpieczenie domu.

Po co się niepotrzebnie narażać tacy ludzie nie mają skrupułów i nie myślą w taki sposób jak normalni, to samo się tyczy zachowania w domu nie rozumiem ludzi co chowają kluczyki od samochodu "pod poduszkę" w sypialni to tylko taki przykład bezmyślnego zachowania nie wiem czym to jest spowodowane...
a jeżeli nie masz szans na ucieczkę  to co wtedy?

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #14 dnia: 16.08.2016, 08:32 »
Tak czytam i się śmieje sam do siebie, w razie nieprzyjemnych sytuacji niech biorą sprzęt i tyle szczególnie w UK kiedy to ubezpieczenie tego sprzętu kosztuje grosze albo jest za darmo wliczone w ubezpieczenie domu.

Po co się niepotrzebnie narażać tacy ludzie nie mają skrupułów i nie myślą w taki sposób jak normalni, to samo się tyczy zachowania w domu nie rozumiem ludzi co chowają kluczyki od samochodu "pod poduszkę" w sypialni to tylko taki przykład bezmyślnego zachowania nie wiem czym to jest spowodowane...
a jeżeli nie masz szans na ucieczkę  to co wtedy?

Na ucieczkę nie ma szans ale na kontakt jest?  Jak nie ma szans na ucieczkę to jakie są szanse, żeby wygrać z kilkoma napastnikami? Panowie, serio kurde, nie fantazjujcie. Takie sytuacje i wchodzenie w pyskówki, potem kontakt właśnie kończy się tragedią.

Myślicie, że gaz, pałka, paralizator kogoś zatrzyma? Ile osób? Jednego zdążycie prysnąć, uderzyć, porazić. A reszta? Reszta w tym czasie Was skopie albo sprzeda kosę.
Ja pamiętam przypadek, kiedy kolega strzelał (broń palna 9mm) do naćpanego kolesia. Przestrzelił mu obie nogi a gość dalej szedł w jego stronę z maczetą. Na policjanta!
Myślicie, że jak Was zobaczą bandziory z paralizatorem to odpuszczą? A w sytuacji stresowej ten paralizator czy gaz będzie w ogóle nieskuteczny. Chyba, że ktoś zamiast czerpać przyjemność z łowienia, chce się na dobre pogrążyć w psychozie strachu i siedzieć z paralizatorem w ręku. Moim zdaniem to nieporozumienie.


Serio, to nie bajki a ten temat jest na prawdę poważny. Aż się dziwię, że nie padły jeszcze podpowiedzi typu kup sobie duży, myśliwski nóż albo wiatrówkę.
Grzegorz