Hak włosowy ma inną konstrukcje od zwykłego haczyka. Nie służy do nabijania przynęt, tylko ma za zadanie łatwo penetrować rybią wargę. Ryba podnosząc przynętę zacina się dzięki ciężarkowi - ma miejsce tzw. bolt effect jak to mówia Anglicy. Haki te sa niesamowicie ostre, i ich profil daje większe szanse na wbicie się w rybi pysk. Sama ryba połyka przynęte bez problemu - sąsiedztwo haka jej nie przeszkadza, co istotne prezentacja całości jest często idealna. Żyłka jest na dnie, nie ma co płoszyć tak bardzo ryby jak w przypadku spławika - gdzie żyłka pionowo praktycznie opada w dół i często ryba ja widzi...
Zwykły hak jest zazwyczaj zrobiony z cienkiego drutu, aby łatwo nabijac przynety na niego, jego profil zależy też od jej rodzaju. Przy hakach włosowych drut jest gruby, hak bardzo mocny. Co je cechuje to oczko - które jest często na tyle duże aby dwukrotnie mogła przejść przez nie żyłka (przy węźle bez węzła). Teraz w kombinacji z push stopem (quick stopem lub rapid stopem - firmy stosują inne nazwy) - jest to swietna rzecz do gruntowych łowów. Push stop pozwala na nabicie przynety w szybki sposób - jako, że jest mocowany na włosie - łatwo blokuje przynete działając jak stoper. Potrzeba do niego igły o średnicy 1,5 mm. Kupując jakies pellety lub kulki z Sonubaitsa - masz taką igłę w pudełeczku.
Co do pasty - to nie musisz kupować jej, możesz uzyć zanęty Match Method Dark (lub zwykłej - match Method Mix) zmieszanej ze zmielonymi lekko płatkami owsianymi. Jak dodasz jakis aromatów - to pasta będzie miec idealny zapach. Konopie, coś rybnego, truskawka - to ma sens! Nie wiem czy wyjdzie pasta zrobiona z zanety na bazie odpadków cukierniczych, nie próbowałem... Mozna użyć też do pasty zmieloonych pelletów, byłyby idealne!