Też kiedyś sobie porównywałem żyłkę i plecionkę na Wiśle i jednak ponad drugie tyle brań miałem na żyłce. Do tego na rzece przypony stosuje długie, rzadko 40cm, przeważnie więcej i bardzo często na miękkiej plecionce po kilku zarzutach zestawu robiły się supełki, a to trochę irytuje.
Plecionka sprawdza mi się na wodach stojących, na Wiśle nie bardzo, no ale to szybka rzeka, nie łowiłem na spokojniejszych.
Według mnie rzeki to tylko żyłki, wracając do fluorocarbonu to np.
http://skleptrabucco.pl/trabucco-xps-fluorocarbon-100-super-soft-25m/ o średnicy 0,145 (niby 2,1 kg wytrzymałość) rwie mi się w ręce jak żyłka 0,08. Ten materiał sprawdza mi się bardziej w krótkich przyponach na wody stojące, no ale to moje spostrzeżenia, dużo zależy od sposobu montowania zestawów itp. Stosując rurki antysplątaniowe i przypony z plecionki gwarantuje, że po kilku zarzutach pojawią się supełki, może na plecionce to jakoś nie przeszkadza, ale mnie to wnerwiało.