Autor Wątek: Nauka feedera - moje pierwsze zestawy, prośba o opinię  (Przeczytany 6867 razy)

Offline pawlica

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 208
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Belgia
Odp: Nauka feedera - moje pierwsze zestawy, prośba o opinię
« Odpowiedź #30 dnia: 20.11.2020, 20:50 »

Jak napniesz żyłkę po zarzucie to gdy ryba bierze masz bezpośrednie połączenie między szczytówką a wędziskiem tzn żyłka nie szoruje po mocowaniu koszyka i ryba w początkowej fazie brania czuje mniejszy opór.


A jak mam agrafkę z mocowaniem ( oczkiem) do żyłki to obciera?

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Nauka feedera - moje pierwsze zestawy, prośba o opinię
« Odpowiedź #31 dnia: 20.11.2020, 21:19 »
A jak mam agrafkę z mocowaniem ( oczkiem) do żyłki to obciera?

Zawsze jakiś minimalny opór jest. Gdy ryby aktywnie poszukują pokarmu to różnica między paternosterem a zwykłym zestawem ze skrętką jest żadna. Teraz jest zimno i taka płotka wcale nie ma większej ochoty brać czegoś do pyszczka i duma minutę czy jej się chce czy nie chce to różnica może być zauważalna.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline pawlica

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 208
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Belgia
Odp: Nauka feedera - moje pierwsze zestawy, prośba o opinię
« Odpowiedź #32 dnia: 20.11.2020, 21:38 »
Zgadza się, tarcie występuje ale nie popadajmy w skrajności. Pamiętaj , że napięcie o którym piszesz istnieje ciągle między koszykiem (ew obciążeniem) i szczytówka a nie haczykiem i szczytówka ( mowa o leżącym na dnie zestawie) więc też dużo zależy jak ułożysz sobie przypon. Nie wędkowałem tym patentem za dużo ale na pewno ma zalety jak i inne.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Nauka feedera - moje pierwsze zestawy, prośba o opinię
« Odpowiedź #33 dnia: 21.11.2020, 18:22 »
Zgadza się, tarcie występuje ale nie popadajmy w skrajności.

Pełna zgoda. Nie twierdzę bynajmniej że to co ja bym zastosował (czyli paternoster) jest lepsze w każdych warunkach. Jeśli nie ma większej różnicy między montażem A i B to niech każdy stosuje ten do którego ma więcej zaufania. To samo dotyczy przynęt.

Oczywiście nie ma też się co za bardzo upierać jeśli inny tym montażu lub technika w ogóle jest obiektywnie lepsza. W mojej okolicy jest mało zbiorników z twardym dnem więc wagler jest praktycznie zawsze lepszą opcją na płotki co nie znaczy że jak ktoś się uprze to na feeder nie połowi.

Wędkarstwo nie jest nauką ścisłą ;)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline lm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
Odp: Nauka feedera - moje pierwsze zestawy, prośba o opinię
« Odpowiedź #34 dnia: 23.11.2020, 09:22 »
Cześc,

Pomysł 75 cm strzałówki 0.28 połączonej z żyłką główną 0.20 był strzałem w dziesiątkę.
Przez cały dzień, zestaw splątał mi się tylko raz.

Co nie zmienia faktu, że nie miałem ani jednego brania ;-). Ryby ogólnie żerowały, ale tylko karpie i amury na 60m+.
Na feederka łapałem, 15-30m od brzegu, i ani skubnięcia(fakt, że inna przynęta: biały, białe-kolorowe, czerwony, kuku). Możliwe że nadal coś robię źle - ale tego się dowiem chyba dopiero na wiosnę/lato, kiedy płotki bedą same wchodziły na hak ;-).

Pozdrawiam.
L.M.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Nauka feedera - moje pierwsze zestawy, prośba o opinię
« Odpowiedź #35 dnia: 23.11.2020, 10:00 »
Na feederka łapałem, 15-30m od brzegu, i ani skubnięcia(fakt, że inna przynęta: biały, białe-kolorowe, czerwony, kuku). Możliwe że nadal coś robię źle - ale tego się dowiem chyba dopiero na wiosnę/lato, kiedy płotki bedą same wchodziły na hak ;-).

Listopad i to druga połowa nie jest dobrym czasem na zaczęcie przygody z dowolną metodą wędkowania. Schodzenie o kiju jest w tym czasie raczej regułą niż wyjątkiem :) A jeśli coś zrobiłeś źle to raczej miejsce łowienia, zanęta, powtarzalność rzutów - tego typu sprawy nie sprzęt czy zestawy.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.