Pytanie brzmi co to jest dalekie zarzucanie... Dla wielu karpiarzy to ponad 80 metrów.
Wiele rzeczy ma wpływ na rzuty- ale jedną z nich jest średnica pierwszej przelotki. Do dalekich rzutów ma mieć średnicę 50 mm raczej. Sama długość to wtedy 13 ft czyli 3.90 metra. Mam znajomych z Daiwami Black Widow - i zarzucają daleko nimi, ale też ciężar zestawu ma tutaj wiele do powiedzenia. Bo może być woreczek PVA mniejszy i większy... Rozmiar kołowrotka ma tu duży wpływ i do sporych dystansów kręcioł typu big pit reel 10 000 jest idealny (może być i większy). Nie liczyłbym na dalekie miotanie zestawów takimi Shimano baitrunnerami 6000... Są zbyt małe do tej roboty.
Ja na Twoim miejscu nie szukałbym specjalnie wyrafinowanego sprzętu jeżeli chcesz się zmieścić w 500 PLN. Na pewno wybierz wędkę 3lb - która jest uniwersalną karpiówką. Alarmów jest pełno teraz i z tym nie ma w ogóle problemów.
Kije 3lb powinny zarzucać na dystanse do 50 metrów bez żadnych problemów. Technika, kręcioł,długość kija, grubość żyłki, opór ciężarka i zestawu, jego rodzaj - to ma wpływ na odległość. I tutaj nie tylko wędka zapewni rzuty na 100 metrów - wszystkie elementy. Ja na przykład nie mam sprzętu na osiągniecię 100 metrów - i nawet nie próbuję tak łowić. Z drugiej strony nie muszę (nie nastawiam sie na łowienie na takich dystansach) - ale wartoi tak poćwiczyć wpierw ma tańszym sprzęcie... Jak dla mnie warto (lub trzeba) mieć wędkę typu marker do dłuższych dystansów. Bez niej nie zarzuca się celnie, i lepiej łowić krócej - a lokować zestawy w jednym miejscu. W Polsce wywózka zestawu to norma, w UK już nie. Często karpiarze tu zarzucają bardzo daleko. Ale mają sprzęt za kilka tysięcy funtów...
Co do samych alarmów to polecam takie które mają kolorowe lampki (dwie) i oprocz głośności tonację dźwięku. Jeżeli kupisz dwa - to wtedy jeden ustawiasz na wysokich tonach a drugi na niskich aby moc je odróżnić. Nie wszystkie mają tę opcję a przydaje się to często, zwłaszcza w nocy.
Co do podpórek - łowiac na jedną wędkę nie ma sensu kupować stojaka, te tańsze ważą sporo i montuje się je dość długo. Wystarczyłaby wbijana podpórka z dwóch stron, jak nie ma gdzie jej wbić przy dolniku to polóż wędkę na ziemi, tak robi wielu karpiarzy lowiących mobilnie (jest wtedy tylko przednia podpórka z alarmem).
Myślę, że z czasem, jak Cię wciagnie łowienie karpi i innych dużych ryb - to będziesz mógł zainwestować w parę solidnych karpiówek, z dobrymi kręciołami. A na początek warto dobrać coś do swojej kieszeni. Na pewno myślałbym dużo nad kołowrotkiem. Bo tutaj za takie 200 PLN nie jest łatwo znaleźć coś dobrego. Samo przeznaczenie 'karpiowe' to za mało. Takiego Drennana z wolnym biegiem nie ma co polecać bo to śmiech na sali i mały kręciołek na stawy. Tu trzeba dużej kobyły, pewnej, solidnej i z wolnym biegiem (nie wszystkie big pity je mają). Może ktoś doradzi? Moi znajomi mają Baitrunnery Shimano 6000 i rzucałem nimi - jak dla mnie zbyt małe. Pewnie chlopaki coś podpowiedzą, p^k i Mateo szczególnie,bo są w tym mocni...
Ja mam Okumy i kołowrotki z Nasha, za 50 funtów mozna juz nabyc odpowiedni sprzęt. Aczkolwiek w Polsce powinno być taniej i wybór większy...