W zimne dni zaczynają coraz lepiej sprawdzać się przynęty mięsne. Białe, kastery, pinka, dendrobena - to wszystko przy spławiku powinno działać najbardziej. Jeżeli woda się krystalizuje - trzeba schodzić w dół z rozmiarami haków i grubością żyłki. Też wielkość przynęt powinna ulegać zmniejszeniu. Połówka dendrobeny, jedna trzecia (głowa) jest lepsze niż cały robak.
Z gruntu wielkości haków, grubości żyłek mogą zostać te same, natomiast warto już przestawić się na inny rodzaj przynęt. Rażące kolory są dobre, sam rozmiar lepiej aby był mały - ryby nie potrzebują wielkich kulek, czy dużych pelletów. Martwe białe to podstawa już, a dla tych co lubią kombinować polecam małe haki i dwa kastery na włosie (przyklejone Superglue). Jeżeli nęcimy konopiami można w ten sam sposób przykleić trzy ziarenka, lub je nawlec na nitkę i dowiązać... Takie skromne przynęty łowią wielki nawet ryby - ważne aby odpowiednio nęcić (malutki koszyczek i mieszanka zanęty z ziemią i konopiami).
Właśnie - najmniejsze podajniki do Metody, maleńkie koszyki - to reguła. Wystarczy użyć dużego koszyka, sporej ilości zanęty - i w większości przypadków można się pożegnać z braniami. Raz na jednym filmie pewnego łowcy, można było zobaczyć jak chłopaki szykują pół wiadra zanęty pod koniec listopada (jeden powiedział, że lubi nęcić grubo). Ilość brań była odwrotnie proporcjonalna do ilości 'towaru' i skończyło się oczywistym blankiem
W UK na rzekach grunciarze i spławikowcy łowią całą zimę - kleń, okoń, brzana, płoć, leszcz, szczupak - te rybki można świetnie połowić, wystarczy tylko ich szukać (przemieszczać się) i nęcić odpowiednio. Na wodach stojących zaś sezon trwa w najlepsze, zwłaszcza wyczynowcy mają ligę zimową i wiele zawodów. W Polsce o ile nie ma lodu, jest zaś ddoatnia temperatura - można mieć to samo oczywiście...
Polecam spróbowanie łowienia okonia z gruntu - o tej porze roku łatwo go złowić - i to wielkie sztuki. Masa wędkarzy nie poświęca tej rybie uwagi - a nęcenie wabiące białoryb ściąga te wielkie garbusy. Krewetka (duźe prawnsy lub king prawns) świetnie się sprawdzają. Podobnie jak robaki, białe - którymi warto 'pracować'. Na rzekach pasta serowa lub miąższ chleba może dać klenia, same nęcenie okoni też zwabia te ryby...
No i polecam na wszystkie wody wypróbowanie spreparowanego chleba tostowego. Musi być tostowy (ma go Tesco na 100%). U mnie łowi się na niego płoć wszelkich rozmiarów, używa w koszykach, podajnikach do metody, zaś na hakach kilka krążków jest świetną przynętą. Leszcz, karp, płoć, na rzekach jeszcze kleń- świetnie na to reagują, choć wydawać by się mogło, że zimą ten kolor powinien odstraszać...
http://splawikigrunt.pl/przynety-i-zanety-szczegoly-57.html