Wybrałem się dzisiaj do pobliskiego Zaboru na mały rekonesans.
Pierwszym zbiornikiem który odwiedziłem było Wapno I (dwie pierwsze foto).
Woda wizualnie jest kapitalna. Mógłbym tam zamieszkać
Około 4 ha lustra wody, głębokość myślę że do 2-3 metrów...Woda wręcz pachnie dużymi rybami
Jak jest w rzeczywistości tego nie wiem. Po raz ostatni wędkowałem tam około 10 lat temu. Dzisiaj przy sobocie nad wodą było pusto,- a to daje do myślenia. Prawdopodobnie ryb obecnie jest tam mało niestety...Inna sprawa że woda jest mocno zarośnięta. A to z pewnością bardzo utrudnia wędkowanie. Konieczne byłoby grabienie...lub metoda.
Osobiście i mówię to z pełną odpowiedzialnością, wodę zarybiłbym amurem. Oczywiście bez przesady. Wapno I powiedzmy 20-30 lat temu słynęło z wielkich amurów i karpi, a także leszczy, linów i nie tylko. To była kapitalna woda.
Warto byłoby przywrócić jej dawną świetność.
Kolejne dwie fotografie to Wapno II. Znacznie mniejsza powierzchnia lustra wody. Myślę że około 2,5ha. Wydaje się też być płytkie. Maksymalnie do 1,5m. Zbiornik bardzo zarośnięty. Widać że woda poddana jest niewielkiej presji wędkarskiej.
Dosłownie aż się prosi, aby utworzyć tam kapitalne łowisko linowo-karasiowe. Porządnie zarybić, wybudować dodatkowo ze 2-3 pomosty, zbiornik zamknąć na rok i mielibyśmy miejscowy raj dla łowców karasi i linów.
Ehh, to po prostu trzeba kiedyś zrobić..