Kilka zdjęć z mojej dzisiejszej, 5-godzinnej wyprawy
Po dłuższym spacerze po miejscówkach nastąpiło pierwsze branie, niestety, zdziwiło mnie na tyle, że ryba szybko się wypięła. Chwilę później udało się jednak zapiąć ładną rybkę-pstrąg +/-40cm...
Po krótkiej przerwie nastąpiło kolejne branie i po krótkim holu...
...miałem kolejnego pstrąga-ten miał +/-35cm...
Długi czas upłynął bez brania, więc postanowiłem zmienić miejsce.
Kolejne branie i znowu mała ryba się spięła...ale następne branie przyniosło pięknego klenia +/-45cm
Minęły kolejne minuty i gdy przepuszczałem zestaw ostatni raz...branie. O wielkości ryby świadczy wygięcie kija...
I udało się, rekord pobity-kleń 50cm
Bilans: 5 godzin, 6 brań, 4 piękne ryby...podsumowując - przepływanka rządzi