Michał, jak ja to dobrze rozumiem !
Ciągłe, wielkie tajemnice z zarybieniami, przyjedziesz na miejsce i karteczka zakaz łowienia.
Zamiast to ustalić na początku roku i dać każdemu terminarz, to nie. Nie da się, nie można, nie wiemy kiedy itd...
W ubiegłym sezonie 3x się naciąłem na zarybienia i 1x na zawody, których termin się zmienił.