Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2017  (Przeczytany 773898 razy)

MrProper

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1545 dnia: 25.03.2017, 21:51 »
Wszystkim którzy połowili wielkie :bravo: :bravo: :bravo:

Na pewno złowił rekordowego lina :)

Zbyszku, uwierz że chciał bym. Ten rok mam nadzieję połowić ich trochę więcej- oby :D
W zeszłym roku widziałem przepiękne miejscówki- stricte Linowe.
Wypad, niestety nie może być spontaniczny, trzeba się przygotować. Dojazd na miejsce i dojście do łowiska zajmie trochę czasu- pal licho czas, ale muszę się uzbroić w taczkę - niestety.
Za daleko żeby nosić sprzęt na plecach :( Ale ten rok już trzeba w takowy środek transportu się uzbroić, chcąc połowić te piękne i jakże ostrożne ryby :)

Nie będę spamował przejdę do tematu.

Wybraliśmy się dziś z żoną na łowisko, na którym ubiegłego roku spinningowaliśmy. Wychodząc z domu towarzyszyła nam piękna wiosenna pogoda
Po przyjeździe na miejsce, rozczarował nas wiatr jaki tam zastaliśmy wiał od północnego wschodu z prędkością ( według pogodynki ) 27km/h . Niestety w porywach zanosił się na sztorm :(  Fale   w niektórych miejscach robiły się na grzbietach białe, co podchodzi już pod skalę Boforta. (Wiało cały pobyt nad wodą )

Podczas rozkładania sprzętu wyciągnąłem podbierak. Żona patrząc na mnie zapytała czy w ogóle będzie potrzebny :-[
Ze względu na wiatr rozłożyłem po jednej wędce, dla mnie i dla żonki

Rozłożyłem stanowiska i przystąpiliśmy do wędkowania około 12:30. Żona pierwszy raz samodzielnie próbowała sił na feederze

Niestety - Dłuższy czas ZERO, zero wskazań, zero brań

Kombinacja przynętami, zmiana taktyki nęcenia przyniosła jedno branie na wędce u żony. Zacięła i w panice oddał mi kij, coś większego szarpało mi kijkiem, poluzowałem hamulec, chwila walki przy brzegu ( bo tam własnie miała zarzucone ) i stwierdziłem że czas zacząć coś zwijać :)
Ryba w odległości około 2 metrów od brzegu się zatrzymała, hamulec pracował podczas zwijania, czuć tylko było poszarpywania. No i niestety po raz kolejny przypon "prestonowski" zawiódł - kurza twarz Dodam tylko że łowiłem na podajnikach elasticadet, mimo to przypon puścił w środku swojej długości.
Narzekałem na nie od zeszłego roku, ale chciałem je zużyć. Jednak dziś zapadła decyzja że idą w kosz - nie będę tracił ryb z tego powodu.
Zmieniłem przypon na nowy i kontynuowaliśmy łowienie- niestety kombinacja przynętami ciąg dalszy, sahara ponowna :(

Ale jak to się mówi na bezrybiu i Rak ryba

Ale to ???





Szok :D

Na hak u żony powędrowały białe z qq. Cały czas lekkie podciągania i pusto - myślę kraby.

Ja zw końcu założyłem Blod Woorms Ozing SB i to się okazało strzałem w dziesiątkę zacząłem łowić.

Wpadały Leszcze jak by z matrycy wyskakiwały wszystkie około 50cm
Nie wziąłem miarki, ale mam awaryjną w postaci podbieraka :D który ma 50cm w najdłuższym miejscu.





Żona kolejne branie zaliczyła, i o dziwo bez paniki już zaczęła holować sama, i wyciągnęła największego leszcza dzisiejszego dnia który miał około 55+



Schorowany jakiś bidulek to i za bardzo nie stawiał oporu.
Ale za to przyniósł wiele radości małżonce - Pierwsza ryba samodzielnie złowiona na Feedera, i to od razu dość zacnych rozmiarów

U mnie ucichło - chwila przerwy i zaczęło mi delikatnie szarpać szczytówką, raz po raz czekam cierpliwie - niech się dzieje co chce wyczekam,  i tak sobie szarpnęło kilka razy nerwy puściły, i trzas i siedzi - jest jest życiówka ;D



Pierwsza Babka w życiu ;) :)
Nawet w pierwszym momencie nie wiedziałem jak to coś się nazywa- bo zapomniałem ;D ;D ;D
Al;e skojarzyłem, sprawdziłem i się dowiedziałem 8)
Kontynuowałem łowienie
Do wyniku dołożyłem jeszcze jednego Leszcza z pod tej samej matrycy :)



Woda ucichła, zaczęliśmy się zbierać podczas zwijania, nastąpiło jeszcze jedno branie które podniosło ostatecznie wynik dzisiejszej zasiadki

Kolejny cięty na miarę ok 50cm



A więc - dzisiejsza sesja udana,  pięć Leszczy, Babka, Krab :D, a gdyby nie ten wiatr, było by przepięknie spędzone popołudnie.


Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1546 dnia: 25.03.2017, 22:08 »
Piękne ryby łowicie :bravo: :bravo: :bravo:
Zbyszek

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1547 dnia: 25.03.2017, 22:12 »
Świetne wyniki Panowie, pozazdrościć :bravo:
Pozdrawiam Darek

Hawai-CR

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1548 dnia: 26.03.2017, 00:59 »
Cześć jestem Hawaj, jestem tu nowy, podoba mi sie wasze forum. Chciałem się pochwalić swoimi wynikami. Łowie tylko na łowisku płatnym, bo w pzw dawno straciłem uprawnienia (oczywiście dlatego że to jedna wielka hucwa!!!).

To moje wyniki z ostatniej zasiadki:
Zdjęcia usunięte z powodu naruszenia regulaminu

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1549 dnia: 26.03.2017, 01:05 »
Strasznie brudny ten karp.
A robienie fotek na stojaka nie jest bezpieczne.
A ogolnie to witaj.

Mario
Mazovia Fishing Team

Hawai-CR

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1550 dnia: 26.03.2017, 01:08 »
Elo rap ziom! 8) :fish:

Offline Michał Mikuła

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 282
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1551 dnia: 26.03.2017, 01:11 »
Jest coraz więcej postów co oznacza, że sezon ruszył :) Gratulacje dla wszystkich.
Ja dzisiaj rozpocząłem łowienie w tym roku. Razem z bartek_wola i cezarym pojawiliśmy się na łowisku Bogucin (był też Marcin D ale towarzysko). Łowisko to stawy hodowlane ale wizualnie kiszka. Prawie prostokąt o równych brzegach.
Pojawiliśmy się o 7:40 (cezarym o 8:40), było dość zimno ale w końcu to pierwszy wypad w tym roku.
Udało mi się złowić 10 czy 11 ryb w tym karpie, karasie, wzdręga i leszczyk. Killerem była czerwona pinka, dwie ryby wpadły na pellet ser i czosnek.
Wypad udany, myślałem, że będzie gorzej. Karpie niestety w większości były bardzo małe, takie koło pół kilo. Jednak świetnie było wrócić nad wodę :)

Michał



Karp: 11 kg; 10 kg
Leszcz: 55 cm - 2,7 kg
Jesiotr - 105 cm
Karaś srebrzysty: 32 cm
Lin: 43 cm

Splot

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1552 dnia: 26.03.2017, 01:48 »
Brawa dla wszystkich szczególnie dla rzecznych łowców
Ja miałem wolne od czwartku, a że babcia zajmowała się synkiem to każdy dzień wykorzystałem na rybki.
Czwartek barki. Łowienie od 10:30 do 13:30. Dziesięć płotek jedna większa 32, kilka okonków, trzy jazgarze i rak
Piątkek łowienie od 9 do 15 i też płotki w ilości kilkunastu w tym 30 cm i leszczyk 36. Wpadło też kilka uklej.
Dzisiaj Odra łowienie od 17 a skończyłem przed 24. Wygnał mnie przymrozek i zanik brań. Złowiłem 6 krąpi i trzy byczki.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1553 dnia: 26.03.2017, 07:30 »
:bravo: jakoś znajome klimaty :thumbup:
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 476
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mrzezino
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1554 dnia: 26.03.2017, 08:26 »
Dziś odbyła się pierwsza wspólna sesja z Mardead i jego bratem Mariuszem:) Super ludzie w towarzystwie których łowienie jest jeszcze większą przyjemnością.

Łowiliśmy na łowisku Szpon. Mimo zimnej wody i nieszczególnej pogody sesję zaliczam do udanych. Złapałem 8 karpi (maksymalnie do około 2 kg) oraz takiego oto gagatka:



Jedyną naprawdę skuteczną przynętą okazała się mielonka zdrowo przyprawiona solą, chilli i curry.
Wojtek super gość. Rozbił bank i idealnie trafił w przynętę. Ale były brania też na pellet pikantną kiełbase 8mm i na pellet halibutowy stalomax 6mm i 12mm.
Ja łowiłem metodą helikopterową i wagglerem.
Waggler okazał się kompletnie nieskuteczny.
Helikopterem wydłubałem karasia srebrzystego i dwa jesiotry. Do tego w życiu nie spięło mi się tyle ryb co wczoraj.
Masakra jakaś, ale że miał być to dzień na testy, to uważam go za udany. Przetestowałem na komercji pickera 2,7m zrobionego z wklejanki okoniowej i wydaje mi się, że będzie to mój nowy faworyt na łowienie przy małych odległościach. Przyczyna spięć ryb leżała w haczykach, ale za późno zmieniłem przypony na gotowce z drenneana, bo po zmianie brania całkiem zanikły. Najpierw myślałem że może długość włosa nie taka, ale porównałem z gotowcami.
Dzień udany, bo przyniósł nowe doświadczenia. Diabeł tkwi w szczegółach.
Marcin

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 60
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1555 dnia: 26.03.2017, 08:52 »
Graty dla tych co byli nad wodą i połowili.
Splot piękna płoć
Feeder & spinning

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 624
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1556 dnia: 26.03.2017, 09:32 »


          Zasady konkursu (warto przeczytać przed zamieszczeniem zdjęć) .
Robert

Offline Awek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 349
  • Reputacja: 327
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1557 dnia: 26.03.2017, 10:14 »
Cześć jestem Hawaj, jestem tu nowy, podoba mi sie wasze forum. Chciałem sie pochwalić swojimi wynikami. Łowie tylko na łowisku płatnym, bo w pzw dawno straciłem uprawnienia (oczywiście dlatego że to jedna wielka hucwa!!!).

To moje wyniki z ostatniej zasiadki:
Witaj, nowy członku naszego forum, to chyba jakaś prowokacja, piszesz że chciałeś się pochwalić swoimi wynikami, takie zdj. to należy schować i to bardzo głęboko, w tym stroju i rękawicach to wyglądasz jak pracownik ubojni, biedny karp pewnie upadł kilka razy, zdj. zrobione na stojąco, rękawica wepchana do pyska karpia, porażka >:O, bardzo proszę moderatorów o usunięcie tych nie przyzwoitych zdjęć z naszego forum. Przepraszam koledzy, że tak ostro ale zbyt szanuję te stworzenia aby móc na to patrzeć obojętnie :thumbdown:
Sławek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 232
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1558 dnia: 26.03.2017, 10:20 »
Cześć jestem Hawaj, jestem tu nowy, podoba mi sie wasze forum. Chciałem sie pochwalić swojimi wynikami. Łowie tylko na łowisku płatnym, bo w pzw dawno straciłem uprawnienia (oczywiście dlatego że to jedna wielka hucwa!!!).

To moje wyniki z ostatniej zasiadki:
Witaj, nowy członku naszego forum, to chyba jakaś prowokacja, piszesz że chciałeś się pochwalić swoimi wynikami, takie zdj. to należy schować i to bardzo głęboko, w tym stroju i rękawicach to wyglądasz jak pracownik ubojni, biedny karp pewnie upadł kilka razy, zdj. zrobione na stojąco, rękawica wepchana do pyska karpia, porażka >:O, bardzo proszę moderatorów o usunięcie tych nie przyzwoitych zdjęć z naszego forum. Przepraszam koledzy, że tak ostro ale zbyt szanuję te stworzenia aby móc na to patrzeć obojętnie :thumbdown:

Nic dodac nic ujac :bravo: :thumbup:
Maciek

Offline Paweł W.

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków / Warszawa
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #1559 dnia: 26.03.2017, 11:02 »
Witam,

Przede wszystkim gratulacje dla tych którzy już zaczęli sezon – ładnie łowicie Panowie.

Wczoraj również zainaugurowałem sezon 2017. Wybrałem się na podkrakowską komercję w Dolinie Będkowskiej. Ogółem na macie zameldowało się dziesięć rybek: dwa karpie, sześć karasi, leszcz i płotka. Oprócz tego trzy spady – jednego wyjątkowo nie mogę sobie udarować, bo tuż przed podbierakiem spadł mi piękny karp pełnołuski. Ogólnie sporo brań, jednak większość wyjątkowo delikatna.
Poniżej wybrane fotki z wędkowania.
Moje stanowisko:

Widok na wodę:

Goście w łowisku:

Pierwsza rybka sezonu 2017:

Pierwszy karp sezonu:

Kilka rybek w końcowej fazie holu…


Powrót do wody:

Pozdrawiam,
Paweł