Sławku, piękny! Ja też do ostatniej chwili jedną wędkę trzymam. Czekam na taki właśnie strzał:)
Dzięki Michał, cytuję twój wpis bo dziś znowu 10 godz. nad woda, i stało się to ,w co nie mogę uwierzyć, równo o 17 godz., tak jak wczoraj co do minuty (wczoraj karp 9,40 kg)
nastąpiło branie - strzał, potężny odjazd, gumę aż wyrwało na górę szpuli - używam gumy z dętki rowerowej (0,5 cm) do precyzyjnych rzutów, po fajnej walce w podbieraku ląduje sazan 10.20kg. Dziś używałem zanęty Spicy, przynętą był znów pellet 12mm, krab. Gratulacje chłopaki za wyniki, Artur 23 kg ryb
, Michał Mikuła gratuluję życiówki leszcza