Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2017  (Przeczytany 774246 razy)

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2955 dnia: 28.05.2017, 17:56 »

......
 Noooo, gratki. Tak ładnie gryzły, czy znalazłeś jakiś patent? :bravo:

Areczku, sam wiesz że ryby tam nie brakuje.



Faktem jest, że spławikowców wprost "miażdżyłem". Gdy słońce już dobrze grzało oni się bardziej opalali ja łowiłem.
Miałem kilka dubletów, musiałem się gimnastykować z jednoczesnymi braniami, choć karpiki przecież niewielkie.

Konsekwentnie starałem się łowić w jednym miejscu - lepsze było miejsce ocienione przez drzewo.
Z przynęt bardzo sobie chwalę : MethodMania Pellet Green Ghost Sinking - Krill 8mm
oraz Sonubaits Baggin Band'Um 9mm - Pineapple // Ananas - dał mi 3 z 4 dużych leszczy oraz największe karpiki, w tym tego 2 kg.
Zapach to rzeczywiście ananas - zupełnie odmienny od dumbelsów Drennana.
Tak, faktycznie tam owoc umie zrobić robotę. Jeszcze raz gratki. :thumbup:

Dzięki. Karpika złowić tam to nie sztuka.
Sztuką byłoby tam złowić większego. Na pewno są bardziej cwane a i muszą "dopchać" się do stołu pośród tej szarańczy ;)
Rozmawiałem z panem Heniem ?
Sugerowałem ograniczenie małego karpika na rzecz lina i karasia złotego.
Zapewniłyby urozmaicenie i przyjemną walkę.

Radku gratuluję żniw, w końcu się " odkułeś " :D :bravo:

Offline happytommy

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 206
  • Reputacja: 20
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Krapkowice
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2956 dnia: 28.05.2017, 20:26 »
Witajcie :) Widzę że weekend dla niektórych był bardzo udany, GRATULACJE!

Ja tradycyjnie już rano udałem się na mój ulubiony staw PZW.
Dziś brały tylko amury i drobnica :) niestety po wypuszczeniu drugiego amura i płukaniu podbieraka, złamałem sztycę i miałem problem bo trzeciego amura podbierałem prawie na leżąco. Dlatego że łowię z pomostu i do brzegu jest ponad 20 metrów.

W sumie wyciągnąłem 3 amury, jeden się zerwał przed podbierakiem, brały tez wzdręgi, płocie i jeden karaś.







Tomek

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2957 dnia: 28.05.2017, 20:32 »
Gratulacje dla łowiących :thumbup:
Jurek piękny lin , do tej pory nie mogę podnieść szczęki z podłogi :P ???
Happytommy amury też ładne :thumbup:
Pozdrawiam
Jacek

Offline Malon

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 86
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2958 dnia: 28.05.2017, 20:40 »
happytommy fajne amurki! :thumbup: gratulacje :) :fish:
Michał

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 760
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Praca jest dobra dla tych, co nie umieją wędkować
  • Lokalizacja: Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2959 dnia: 28.05.2017, 20:47 »
Nie zaglądałem tu tydzień a tu tyle ryb :D
Gratulacje dla łowców, gratuluję życiówek i spotkań z Zielonym Księciem i Karasiem 'Niepospolitym' - super połapane
Ja też mam za sobą kilka sesji z których relacje zdam jutro - jak mi czas pozwoli.
Jako przedsmak wrzucę...


Tym czasem życzę powodzenia na weekendowych zasiadkach :)

Wracając z wyprawy weź ze sobą zrobione zdjęcia a pozostaw jedynie ślady stóp ;)

Krystian ty masz chyba jakiś pakt z linami, że tak chętnie goszczą na Twoich wędkach :) ;)
Radku to nie jest żaden pakt, ale czasem chcę wierzyć że jest to odwzajemniona miłość - choć bywają dni że w to powątpiewam ;)

Ty też nieźle nakosiłeś - graty

Wracając do moich recenzji to w minionym czasie odbyłem kilka sesji i odkryłem złe strony tego że wędkarstwo to tak popularny sport w Holandii. Gdzie nie pojechałem to miejscówki pozajmowane (zawody karpiowe, karpiarz rozwalił się z namiotem na kilka dni itp) Mimo tych utrudnień nie wracałem do domu o kiju choć jakiś tam obfitości nie było ;) Podczas trzech krótkich (3h) wypadów łapałem głównie leszcze tych rozmiarów
ale i trafił się jeden pokieraszowany przez życie maluszek :)

który mimo swej lichości zrobił mi rogala na twarzy :)

Wybrałem się też po raz kolejny na moje linowe eldorado które ostatnio mnie wysłało do domu o kiju. Podczas wyciągania maneli z auta poznałem dwóch karpiarzy którzy to podczas rozmowy oznajmili mi gdzie mają zamiar wędkować - była to moja ulubiona miejscówka :/  Mimo że mówili że nie ma problemu i że zmieścimy się w trzech, podziękowałem i poszedłem na poszukiwanie nowej linowej miejscówki. Wybrałem miejsce blisko wyspy oddalonej ode mnie o jakieś 20 m. Miejscem na drogą wędkę były lilie wodne i trzciny tuż pod moimi nogami. Jako iż zbiornik ten to była żwirownia (no kill) , głębokość potrafi tu bardzo szybko się zmieniać , a tuż na skraju przybrzeżnej roślinności Deeper pokazywał 1,5 metra. Zacząłem i już po chwili odkryłem że w wodzie jest mnóstwo miłości, karpie buszowały w okolicach mojego zestawu. Jako pierwszy wpadł fajny japoniec co mnie zdziwiło bo nie wiedziałem że ta ryba tam występuje.
Na zdjęciu tego nie widać ale nie miał kawałka ogona. Co najśmieszniejsze w późniejszym czasie złapałem go po raz drugi w tym samym miejscu, a rozpoznał go po tym właśnie ogonie

Jak tu nie kochać C&R   :D
Tego dnia wpadło też kilka leszczy które też trochę jak gdyby jeszcze w wiosennych miłosnych igraszkach

A ta wiekowa rybka była największą reprezantantką  swojego gatunku dzisiejszego dnia

Za nim przejdę do mojego trofea, mojej dumy z tego dnia pochwalę się fajnymi przyłowami




I największe które początkowo wypiął się d... na kamerę
A kiedy obrycilem się by znaleźć wagę zeskoczył z maty i zwrócił sobie wolność :D
Uciekinierów w całej okazałości


Tego dnia nieźle połapałem też ładnych płoci i wzdręg wszystkie lubowały się w pellecie Bloodworm i Kryll 8mm. Nie robiłem zdjęć bo podbierałem je ręką i szybko 'uciekały' do wody :)

Dumą mojego wypadu jest mój ulubieniec który świetnie współpracował tego dnia i dał się przechytrzyć niejednokrotnie.
Jako pierwszy (47 cm)

Drugi (50 cm)

I kolejne :
55 cm chudzielec :)

48 cm

I znany już z innego zdjęcia które prezentowałem wcześniej
58 cm wojownik

Ten osobnik bez ani jednej blizny i chyba z problemem z prostatą ;) tak dużej jeszcze nie widziałem u tej ryby.

46 i 47 cm

55 cm

Kolejny 46

Najbardziej urodziny i najmniejszy (41)

I na koniec tego zielonego szaleństwa 47 cm szczęścia


Tak więc mogę powiedzieć że połapałem :)
Jak już kiedyś zauważyłem że spisują się tam małe przynęty - tym razem też tak było pellety 8 mm i połówka waftersów firmy Sticky Baits oraz brązowy Ringers robiły robotę. O dziwo pomarańczowy Ringers nie wzbudził żadnego zainteresowania u ryb a dawałem mu kilka razy szansę.
Zanęty jakie stosowałam to MMM, F1 Green oraz Ochotka-konopia z firmy FB. Pellet 2 mm Bloodworm firm Sticky Baits i sonu zmieszane i przygotowane razem, oraz Royal FB i Corn low-oil z MM.
Przeprosiłem się też z moją pracą i często robiłem nią hałas w łowisku na bardzo krótkim dystansie, regularnie strzelałem namoczony pelletem, wałkami zanęty, robakami, qq i konopią.
Na nazwijmy to 'dalekim' dystansie skupił się na pojęciu 'bait-time' i u mnie wyszło po opserwacji około 10 min. Czym dłużej czekałem tym mniej się działo dookoła mojego zestawu, a jak częściej zarzucałem donęcając i robiąc plusk ryba się pojawiała i było widać aktywność w wodzie. Jako iż na bliskim dystansie donęcałem procą temu zestawowi pozwalałem leżeć czasem i pół godziny.
Testowałem po raz kolejny krewetke na włosie ale była zbyt atrakcyjna dla drobnicy co tworzyło nerwową atmosferę ;)

Acha po silnym braniu złapałem też 'łuskę' i jeśli ktoś pomyślał o kurce łysce

To to nie to


Mam nadzieje że podobała się Wam moja relacja i ryby.

Serdecznie pozdrawiam i również gratuluję wszystkim łowcom



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Wracając z wyprawy, weź ze sobą zrobione zdjęcia, a pozostaw jedynie ślady stóp 😉

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2960 dnia: 28.05.2017, 20:52 »
:thumbup: All
;)

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2961 dnia: 28.05.2017, 20:53 »
Gratuluję wszystkim :) Świetne wyniki!
Natomiast Krystian, jak zwykle rozbiłeś bank. Rzadko się zdarza, żeby przez kilka minut przejeżdżać przez jeden post bo jest tyle zdjęć pięknych ryb, ale u Ciebie to już prawie norma :D
Uzależniony od wędkarstwa

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2962 dnia: 28.05.2017, 21:16 »
6 wyprawa w tym dziwnym roku na większe rybki.
Coś się tam złowiło ale trzeba strasznie kombinować z zanętami i przynętami.
Dalej dominują nuty halibutowe, czosnkowe i konopie.
Z przynęt RR - ok, ostra kiełbasa, różne Chytile, przeróżne popki i bałwanki  - u mnie  nie działają.
Ryby wszystkie przed tarłem ale wreszcie dość silne, coś jedzą (ale co?).
;)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 235
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2963 dnia: 28.05.2017, 21:22 »
Mirku gratuluje !
Piekne rybki ! :bravo: :thumbup:
Ps. Kolorek wody szykowny.....
Maciek

Offline Maro81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
    • Drennan
  • Lokalizacja: Wroclaw
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2964 dnia: 28.05.2017, 21:30 »
Skowron Viva la Holland, oraz No Kill.

Offline JahJah

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 444
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tilburg
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2965 dnia: 28.05.2017, 22:21 »
Gratuluję wszystkim udanych zasiadek. Piękne ryby łowicie!!!
Krystian.  Brak mi słów.  Gratulacje

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Pozdrawiam. Łukasz

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2966 dnia: 29.05.2017, 08:30 »
Wczoraj byłem z kumplem na starej i zapomnianej zerówce. Prześliczne jezioro z dużą populacją ryb, genialne miejsca i typowa dzicz. Złowiłem jednego japońca pod 40cm, 10 ładnych wzdręg i fajną płoć. Szału nie było, aczkolwiek wiedziałem z oddali, gdy zwijali się sąsiedzi, to sypali do worków dwie siaty ryb. Tak na oko, to głównie leszcze, japońce i płocie.
Potem się okazało, iż ryba brała wyśmienicie w nocy, takie okazji głodny wędkarz przepuścić przecież nie może :facepalm:
Ciekawą rzeczą było to, iż ryby brały z opadu na długim przyponie. Na Metodę nie miałem jednego pika, za to na białe,
 z tradycyjnym koszykiem, rybki fajnie dziubały. Zaobserwowałem niepokojącą rzecz, koszyki śmierdziały trochę za bardzo dnem, mułem, czymś niepokojącym jednym słowem. Czyżby na dnie stała strefa beztlenowa?

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2967 dnia: 29.05.2017, 08:41 »
Zaobserwowałem niepokojącą rzecz, koszyki śmierdziały trochę za bardzo dnem, mułem, czymś niepokojącym jednym słowem. Czyżby na dnie stała strefa beztlenowa?

Łowiłem na zbiornikach gdzie muł (a potem koszyk) miał specyficzny zapach. Lekko gnijący itp.
- jaka głębokość?
- jak z dotlenieniem tego zbiornika?
- czy jest przepływ jakiś?
- czy jakieś zanieczyszczenia mogły się tam dostać (znam podobny przypadek)?
- czy ryby w dobrej kondycji?
;)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2968 dnia: 29.05.2017, 09:04 »
Zaobserwowałem niepokojącą rzecz, koszyki śmierdziały trochę za bardzo dnem, mułem, czymś niepokojącym jednym słowem. Czyżby na dnie stała strefa beztlenowa?

Łowiłem na zbiornikach gdzie muł (a potem koszyk) miał specyficzny zapach. Lekko gnijący itp.
- jaka głębokość?
- jak z dotlenieniem tego zbiornika?
- czy jest przepływ jakiś?
- czy jakieś zanieczyszczenia mogły się tam dostać (znam podobny przypadek)?
- czy ryby w dobrej kondycji?


Ja łowiłem na górce, około 2,5m. Ogólnie to żwirownia z głębokością podobno do 8 m w niektórych dołkach. Zbiornik zamknięty , brak dopływów i zanieczyszczeń. Woda żyzna i rybna. Jedynie ostatnio, jezioro zostało zalane przez wysoką wodę na Odrze, ale poziom wody wrócił już do poprzedniego stanu.

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #2969 dnia: 29.05.2017, 09:27 »
Myślę, że trzeba obserwować co dalej z tą wodą będzie się działo.
Jeszcze dla testu porzucałbym w dołki jaki tam jest muł i czy jest różnica w zapachu.
;)