Po sobotnim udanym wypadzie, przyszedł czas na wypad nieudany.
Zaliczona nocka na "mojej" wodzie PZW
Niestety lina dalej tu nie zobaczyłem
Dwie wędki - metoda.
Efekt - krasnopióra, 2 płotki i leszczyk ok 40cm.
Za to komary i meszki miały używanie
Jako że zawsze bacznie obserwuję przyrodę, tym razem udało mi się uchwycić raka "spacerującego" przy brzegu :