Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2017  (Przeczytany 773842 razy)

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3480 dnia: 25.06.2017, 06:54 »
:bravo: Panowie, fajnie połowiliście :beer:
Pozdrawiam Darek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3481 dnia: 25.06.2017, 08:59 »
Gratuluje wyników! :thumbup: Wreszcie robi się konkretnie! :D

Lucjan

Elast93

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3482 dnia: 25.06.2017, 13:48 »
Jak zwykle gratulacje dla łowiących :D

Ja wczoraj po południu byłem na dwie godzinki z kumplem na Wisełce. Niestety u mnie na zero, a u kumpla był sum na kiju na wobka ale zszedł.. zostawił śluz na plecionce więc jest pewność że to był wąsaty :P

Dzisiaj byłem od 03:15 do 07:00 na żwirowni ale skubały tylko drobne linki i karaski więc przeniosłem się nad zalew :D

Na zalewie posiedziałem od 07:20 do 11:30.

Z gruntu na metodę nic, ale na spławik sporo brań :)

Udało się wyholować karpia 47 cm, kilka karasi 20-29 cm oraz kilka linów ok 25 cm i jednego 37,5 cm ;)
Kilka fotek w załącznikach :fish:

Offline YerbaMate

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 175
  • Reputacja: 20
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3483 dnia: 25.06.2017, 18:23 »
Siemka wszystkim :)

Wczoraj wybrałem się w końcu na łowisko Czesia,czyli park Świerklaniec w nadziei na pierwsze w życiu spotkanie z karasie złocistym, i amurem.
Na łowisku byłem wcześnie rano i siedziałem do 20,30.

Na początku musiałem przywitać się z gospodarzem pomostu i poczęstować go chlebem od żonki :)



Po uiszczeniu opłaty, zabrałem się za rozkładanie wędek, na dzień dobry spaprałem kilka brań. I tu ciekawa uwaga, zauważyłem że w przeciwieństwie do innych łowisk na których łapałem, tutaj po nie zaciętym braniu następuje około 1,5 godziny ciszy na miejscówce. Nie chce wiedzieć ile by było w przypadku zerwanego holu ???

Ale do rzeczy, ranek upłynął mi bez ryby, próbowałem na wszystko, od tutti , ananas, pikantną kiełbaskę, halibuta, podajnik do białych na helikopterze, dendrobene nic, nic, nic. Fakt, pogoda nie rozpieszczała, było bardzo wietrznie, i jednocześnie słonecznie.

Po około godzinie 8 ustała jakakolwiek aktywność ryb w łowisku. Pierwsza ryba trafiła się około 14 i był nią leszczyk 20 cm, który wykazała się nadrybią siłą w trakcie holu ??? Przypuszczam że ryby  w łowisku są w bardzo dobrej kondycji, bo późniejszy jego brat bliźniak walczył równie mocno co ten. I gdy załamany siedziałem spakowany, z jedną wędką już złożoną w torbie, zdecydowany wracać nastąpiło branie na pozostawioną wędkę w wodzie.

O dziwo zadziałała sztuczna kukurydza na włosie, o neutralnym zapachu, niczym nie dipowana. W trakcie zacięcia poczułem "to jest to". Ryba od razu próbowała odjechać najpierw w zatopione drzewo w wodzie przy wyspie, a potem w lilie. Po około 10 minutach holu, na macie zameldował się jesiotr 90 cm... Śmieszne było to, że podbierak miałem już w torbie schowany i pewnym momencie trzymałem wędkę między kolanami, ryba ciągła, ja łaziłem po całym pomostku a rękami wyciągałem w pośpiechu podbierak z torby ;D Pan Bóg ma naprawdę poczucie humoru :D



Dodał mi on takiej otuchy i nadziei że postanowiłem zostać jeszcze. Na miejscówce cisza, więc postanowiłem znowu się przesiąść, i tak zmieniałem miejsce łapania co 2 godziny, bez skutku aż około 19 postanowiłem znowu wrócić na górkę obok rybaczówki i łapać w zakole.

Od razu odwiedził mnie stary znajomy, i zaczął upominać się o swoje :)



I tu znowu obserwacja, od godziny 19 znowu woda zaczęła bąbelkować i zaczęły się brania. Pojawiły się w ciągu pół godziny dwa kolejne jesiotry, odpowiednio 80 i 70 cm





I jeden leszczyk 35 cm na pożegnanie. Z chęcią zostałbym dłużej, ale niestety tego dnia byłem na nogach od 2,30 w nocy i ze zmęczenia udałem się już w drogę powrotną (35 km) do domu.

Ogółem złapałem 3 jesiotry, i 3 leszcze o łącznej długości ponad 3 metry, więc wypad jak najbardziej udany.

Do tego piękne widoki, taki jak np. ten.




Jak na mój debiut na tej wodzie jestem szczęśliwy, a jednocześnie smutny, bo żona rodzi za 3 tygodnie nasze pierwsze dziecko, więc będę musiał wstrzymać się z wyprawami na jakieś myślę 3 miesiące, ale postaram się koło października jeszcze tam wrócić na zakończenie sezonu i powalczyć o te pierwsze w życiu amury i złociaki :)

Ogólnie wszystkim polecam tę piękną wodę, jest przepiękna. Jeżeli wybierzecie się w miarę prędko to będziecie mieć okazję zaobserwować ciekawostkę przyrodniczą. Otóż na wyspie czaple albo żurawie (nie jestem pewien) mają gniazdo z młodymi i przez cały dzień słychać jak skrzeczą. Nie byłby w tym nic specjalnego gdyby nie fakt, że brzmi to jakby żul zbierał melę i ściągał z nosa całą zawartość :P Chyba każdy wie jaki to dźwięk :-[

I tak musiałem słuchać tego przez cały dzień ha ha 8) Ale w niczym nie przeszkadzało mi to wspaniale wypocząć :)

Na pewno jak nie w tym to następnym roku wrócę tam :)

Jedna tylko uwaga, taka organizacyjna, nikt przez cały dzień mnie nie kontrolował, pomimo że przechodzili obok inni wędkarze a moja gęba ewidentnie im nie pasowała do krajobrazu jaki znają :P

Rybki oczywiście wróciły całe i zdrowe do wody, ale mógłbym spokojnie wynieść jesiotry w pokrowcu... Szkoda tych ryb i pięknej wody, dlatego wrzuć temat Czesiu na jakimś spotkaniu :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

P.S. jakby ktoś szukał kiedyś kompana do wspólnego wędkowania na tej wodzie, i nie przeszkadzałby tu żółtodziub to polecam swoją osobę waszej pamięci O:) :beer:
Pozdrawiam Sławek <><

PB: Jesiotr 110 cm, Karp 80 cm, Leszcz 55 cm, Lin 40 cm, Płoć 30 cm, Karaś 38 cm, Okoń 33 cm, Szczupak 67 cm, Węgorz 70 cm, Jaź 50 cm.

Offline mariospin

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 613
  • Reputacja: 96
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3484 dnia: 25.06.2017, 22:06 »
Na rodzinny wypad na rybki przemyciłem dzisiaj karpiówki i kosze do Metody + trochę przynęt. Podczas pięciogodzinnego pobytu przerywanego rozmową z żonką, dopatrywaniem dzieciaków, grilla itp. udało mi się skusić trzy leszczyki: 49, 54 i na koniec około 40 cm. Kilka niemrawych brań nie wykorzystałem, ale pewnie była to drobnica, która nie potrafiła zassać haka razem z przynętą na włosie.
Łowiłem na około 50 metrze od brzegu, na 4 metrach głębokości. Łowisko zanęciłem spombem. Posłałem tam około kilograma mieszanki (kuku z puszki + pellet rybny 2 i 4 mm - wszystko zaprawione atraktorem miodowym).
Rybki brały na dumbelsy ananasowe oraz dwie kuku na włosie (miodowe oraz tutti).
Do koszyków ładowałem mix 50/50: pellet rybny i ciemna zanęta na bazie mączek rybnych.

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3485 dnia: 25.06.2017, 22:21 »
Yerba - super relacja :) :bravo:
Gratulować wyników wszystkim, zazdrościć też.. :)
Mnie czeka urlop, ale może z jeden dzień tylko z kijami.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 784
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3486 dnia: 25.06.2017, 22:23 »
Mariusz mnie przekonał :) :bravo: Jutro rano sprawdzę czy leszcze są tam dalej chętne do współpracy :P

Offline Arty72

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 121
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Na ryby, nie po ryby
  • Lokalizacja: Sandomierz/Opatów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3487 dnia: 26.06.2017, 12:35 »
Na wczorajszym wypadzie do Opatowa mój wynik to 0 :'(.
Natomiast moj syn wyciągnął życiowego karpia 55 cm.
Ogólnie brań było mało ale po przeciwnej stronie wyciągnął karpia 18,5 a inny amura 9kg. Na koniec jeszcze nie mogłem złożyć wędki i zamiast wypocząć to się wk.... .
Artur
Karp 102cm/18,5kg
Jesiotr 88, Karaś sr. 42, Leszcz 50
Lin 45

Offline krecik1988

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 26
  • Reputacja: 14
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3488 dnia: 26.06.2017, 13:11 »
Fotografie  z dwóch krótkich sesji  spędzonych na Włoskiej rzece Mincio. :sun: :sun: :sun: :fishonhook: :fishonhook: :narybki: :narybki: :sun: :sun: :sun: :pizza: :pizza: :pizza: :beer: :beer: Przy okazji zwiedzania Wenecji , Verony , Milanu oraz Przepięknego Jeziora Garda przy okazji chciałem zmierzyć się z głęboką  5m  rzeka Mincio. Po odczytaniu rzeki  polowy przyniosły mi  okolo 25 Karasi oraz 4 karpi. Obok były rozgrywane bardzo duze zawody spławikowe(chyba Comilca ) jednak zakończyły się przed ich rozpoczęciem a powodem przerwania zawodów było wjechanie samochodu jednego z wędkujących  do rzeki na głębokość 5-6 m :'( :P :facepalm: :facepalm: :facepalm:   

Offline Sebula

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 619
  • Reputacja: 224
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3489 dnia: 26.06.2017, 13:18 »
Na wczorajszym wypadzie do Opatowa mój wynik to 0 :'(.
Natomiast moj syn wyciągnął życiowego karpia 55 cm.
Ogólnie brań było mało ale po przeciwnej stronie wyciągnął karpia 18,5 a inny amura 9kg. Na koniec jeszcze nie mogłem złożyć wędki i zamiast wypocząć to się wk.... .

Gratulacje dla syna  :beer: ... leci :thumbup:
Pozdrawiam Seba

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3490 dnia: 26.06.2017, 13:26 »
jednak zakończyły się przed ich rozpoczęciem a powodem przerwania zawodów było wjechanie samochodu jednego z wędkujących  do rzeki na głębokość 5-6 m :'( :P :facepalm: :facepalm: :facepalm:   

Facet nęcił punktowo gotowaną kukurydzą na karpiarską modłę, a ci zawody przerwali. Bez sensu :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3491 dnia: 26.06.2017, 13:35 »
jednak zakończyły się przed ich rozpoczęciem a powodem przerwania zawodów było wjechanie samochodu jednego z wędkujących  do rzeki na głębokość 5-6 m :'( :P :facepalm: :facepalm: :facepalm:   

Facet nęcił punktowo gotowaną kukurydzą na karpiarską modłę, a ci zawody przerwali. Bez sensu :D

No, spomb mega :D

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3492 dnia: 26.06.2017, 13:36 »
Na wczorajszym wypadzie do Opatowa mój wynik to 0 :'(.
Natomiast moj syn wyciągnął życiowego karpia 55 cm.
Ogólnie brań było mało ale po przeciwnej stronie wyciągnął karpia 18,5 a inny amura 9kg. Na koniec jeszcze nie mogłem złożyć wędki i zamiast wypocząć to się wk.... .

Gratulacje dla syna  :beer: ... leci :thumbup:

Podłączam się :D :bravo: :thumbup:

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3493 dnia: 26.06.2017, 13:40 »
Fotografie  z dwóch krótkich sesji  spędzonych na Włoskiej rzece Mincio. :sun: :sun: :sun: :fishonhook: :fishonhook: :narybki: :narybki: :sun: :sun: :sun: :pizza: :pizza: :pizza: :beer: :beer: Przy okazji zwiedzania Wenecji , Verony , Milanu oraz Przepięknego Jeziora Garda przy okazji chciałem zmierzyć się z głęboką  5m  rzeka Mincio. Po odczytaniu rzeki  polowy przyniosły mi  okolo 25 Karasi oraz 4 karpi. Obok były rozgrywane bardzo duze zawody spławikowe(chyba Comilca ) jednak zakończyły się przed ich rozpoczęciem a powodem przerwania zawodów było wjechanie samochodu jednego z wędkujących  do rzeki na głębokość 5-6 m :'( :P :facepalm: :facepalm: :facepalm:   

Gratuluję Piotrze tych widoków, chyba, że Twój aparat przekoloryzowuje? :P A będzie film o Twojej włoskiej przygodzie ?

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 784
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3494 dnia: 26.06.2017, 17:31 »
Tak jak planowałem, dzisiaj ponownie spróbowałem sił na ulubionej wodzie. Ostatnio nie miałem szczęścia, mało wyjazdów, a jak już się udało to ryby grymasiły. Już wczoraj zapaliła mi się iskierka nadziei, gdy Mariusz zrobił całkiem udaną sesję, jak na taki upał i tłok nad wodą. Tak więc rano zawiozłem moją do pracy, a sam udałem się na :narybki:. Łowy zacząłem około godziny 7. Siedziałem w sumie około 6 i pół godziny. Łowiłem oczywiście na metodę. Wpadło trochę rybek, jednak nie powalały one wielkością.



W sumie 3 podleszczaki do 45 cm, oraz trzy japońce. Jeden karaś godny uwagi, nowe PB, całe 48 cm i ponad 2 kilogramy wagi 8)



Jedną rybkę straciłem w kapelonach. Wszystkie  zasmakowały w pomarańczowym waftersie.