Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2017  (Przeczytany 773992 razy)

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3795 dnia: 13.07.2017, 22:24 »
Ja dziś przeżyłem chyba najwspanialszą przygodę w tym sezonie, ale po kolei ;)

Od rana bardzo kiepska pogoda, chłodno, deszczowo, mokro, wiatr... Spałem do późna, chyba przed 8 się obudziłem. Plan był taki, by kontynuować prace remontowe, jednak świeże wylewki uniemożliwiły jakiekolwiek działania. Kupiłem trochę potrzebnych rzeczy, pokręciłem się tu i tam, no i nuda... Pogoda zaczęła się poprawiać, powoli wychodziło słońce, tyle że nieco chłodno i nadal wiało mocno. Postanowiłem, że skoczę na ryby. Nie byłem na tej wodzie ani razu po południu, więc postanowiłem spróbować. Nie miałem zbyt wielkich oczekiwań, nie spodziewałem się rewelacji.
Na łowisku byłem ok 14-tej. Wiało strasznie. Miejscówki, które wytypowałem były wolne, nikt nie łowił, jednak wiatr zniechęcał... Pokręciłem się po miejscówkach i wytypowałem wąski przesmyk, za wyspą, na drugim krańcu jeziorka.
Nie było źle, tylko mało komfortowo.



No nic tam. Delikatniejszy zestaw w lewo, zarzucany techniką boczną :P Drugi, mocny zestaw w prawo, okolice wyspy, gdzie pojawiały się bąbelki, zdradzające żerowanie ryb.



Jeszcze dobrze się nie rozsiadłem, a tu ciach branie na lżejszej wędce, bliżej brzegu. Zaczynam holować, ale czuję, że okaz to nie jest. Pojawia się japoniec 25-30cm. Ledwo położyłem go na macie, a na drugiej wędce kapitalny odjazd. Karasek do wody bez foteczki i holuję. Szaleństwa nie było, ale mocny żwawy karpik pojawia się na brzegu.



Wymieniłem przypon na plecionkę, hak nr 6, na włos kiełbaska 14mm + połówka oozinga kiełbaska. Kawał przynęty ;) Zestaw ląduje w tym samym miejscu. Nie mija 10min i znów potężny odjazd. To co się działo potem, to sam nie wiem jak opisać... "Ręka Boga" wygięta niemal po rękojeść, żyła 0,30 gra na wietrze, baitrunner D ledwo zipie, ja przytrzymuję szpulę ręką. Sprzęt nie zawiódł, ja tak. Nie potrafiłem zatrzymać lokomotywy, poszła w zaczep, ech... Mirek (Morgoth) i Radar, dowiedzieli się pierwsi o mojej porażce. Pisałem z nimi sms-y niewiele wcześniej, więc pierwsze rozgoryczenie wylałem kolegom po kiju, z forum, ale jednak... ;)
Cóż było robić? Jakimś cudem zerwałem zestaw i zawiązałem nowy.
Rzut w te same miejsce i podobna sytuacja. 15-20min czekania i odjazd!
Pojawia się taki jegomość:



Następnie podobny ląduje na macie. Mam jednak branie na drugiej wędce, więc szybko do wody i zaczynam hol drugą. Niestety pojawia się szkieletor:


Wkrótce jeszcze 2 nieco większe. Wszystkie trafiają do siaty! A jak! :P Teściowo zagaduje od dłuższego czasu, że ma chrapkę na rybę. Już ja ją nauczę ;D

Chwila oczekiwania i na mocnym kiju znów odjazd. Przycinam i czuję, że jest grubiej. Ciągnę na maksa, nie ma litości tym razem, jednak czuję, że to nie ta siła, z którą miałem do czynienia wcześniej. Po kilku minutach na macie ląduje straszny tłuścioch (66-67cm):


Zdjęcie dość słabe, lepszego nie mam. Ryba zaczęła się szamotać, miejscówka nie bardzo wygodna, w okolicy nikogo, wypuściłem rybkę dosć szybko do wody, nie będę jej męczył.

Chwilę później podobny scenariusz i pojawia się kolejny rozbójnik:


Ok 15-20min czekania i znów branie. Chyba nieco większy niż poprzednik, ale spiął się blisko brzegu.

W międzyczasie na lżejszym zestawie kilka pustych brań i szarpań. Pojawia się krąp ze 20cm, a następnie leszczyk:


Na łowisku pojawia się małżonka ;) Znudzona dzwoniła do mnie jak połowy, co się dzieje, postanowiła mnie odwiedzić.
Niestety brania się skończyły. Zaczynają się szarpania leszczyków, puste przycięcia.
Ostatecznie, przed 19-tą, na wędce bliżej brzegu kapitalny odjazd i zaczyna się nieco zabawy. Windcast popisowo gnie się po rękojeść, żona nie wie co jest grane. Po chwili pojawia się pełnołuski "sześćdziesiątak", który jest ostatnią rybką dzisiejszego dnia. Dzięki towarzystwu załapałem się na sesję ;)





Wędkowanie nad wyraz udane. Ładne, silne ryby. Jedna torpeda na kiju, której nie potrafiłem się przeciwstawić. Grube łowienie ma sens na tej wodzie. Beastmaster Carp Feeder miał okazję pokazać na co go stać, ja utwierdziłem się w przekonaniu, że ten zakup, to był strzał w 10. Zalety karpiówki i feedera w jednym.
Czesiek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3796 dnia: 13.07.2017, 22:27 »
Szczere gratulacje dla kolegów za wyniki. I mi się w końcu na związkową wodę udało wyrwać. Zarośnięta i niestety zasrana moja miejscówka. Jak by w  łąkę nie można było. Wydeptałem sobie spłachetek. Ustawiłem majdanik. 13 Jazi+Leszcz+3 Krąpie i Płotka. Fajnie było. Jaziki nie duże, ale waleczne. Tęskniłem za swoją rzeką. Odkurzona miejscówka dała mi radość.
Arek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3797 dnia: 13.07.2017, 23:01 »
Czesiu, piękny dzień!

Arek, jakieś bydlę było przed Tobą. Łowił, łowił, aż się zesrał, a nic nie złowił.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3798 dnia: 13.07.2017, 23:03 »
Na to wygląda Michale. Nie rozumiem podejścia. :facepalm:
Arek

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 282
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3799 dnia: 13.07.2017, 23:07 »
Arek, kiedyś nad Bugiem łowiłem koło gościa co sam srał na swojej miejscówce, żeby nikt mu nie właził na nęconą miejscówkę. Nazywaliśmy go z bratem zasrańcem. Jak przyjeżdżał to sam po sobie sprzątał, woził szufelkę do węgla ze sobą. :)
Tomek

Offline shmuggler

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 031
  • Reputacja: 62
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Pruszcz Gdański
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3800 dnia: 13.07.2017, 23:16 »
Ja dziś po 19 byłem nad pobliską rzeczką. Wstyd się przyznać, że pierwszy raz łowiłem tam ryby. Jako zanęty użyłem puszki grochu i kukurydzy, trochę pinki oraz zanęty czarny leszcze Traper. Jako przynęta używałem kukurydzę na włosie/haku, pellet, białe i czerwone robaki. Na 3 ziarna kukurydzy na włosie miałem dwa brania. Pierwsze niestety zmarnowane. Ryba poszła w zaczepy. Drugie branie wykorzystałem i zameldował się kleń?

Czas spędziłem miło, ale rzeczka jest dość zarośnięty i z dużym uciągiem  (10 metrów szerokości, a musiałem koszyk 50 gram używać). Troszkę mnie denerwowała walka z roślinami podczas zwijania zestawu.

Pozdrawiam
Paweł

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka


Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 624
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3801 dnia: 14.07.2017, 00:30 »
        
Wystarczy kliknąć (LPM) na zdjęcie reklamowe, aby zostać przeniesionym automatycznie do wątku z konkursem.                  Wystarczy kliknąć (LPM) na zdjęcie reklamowe, aby zostać przeniesionym automatycznie do wątku z konkursem.               Wystarczy kliknąć (LPM) na zdjęcie reklamowe, aby zostać przeniesionym automatycznie do wątku z konkursem.            Wystarczy kliknąć (LPM) na zdjęcie reklamowe, aby zostać przeniesionym automatycznie do wątku z konkursem.
Robert

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 232
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3802 dnia: 14.07.2017, 08:23 »
Szczere gratulacje dla kolegów za wyniki. I mi się w końcu na związkową wodę udało wyrwać. Zarośnięta i niestety zasrana moja miejscówka. Jak by w  łąkę nie można było. Wydeptałem sobie spłachetek. Ustawiłem majdanik. 13 Jazi+Leszcz+3 Krąpie i Płotka. Fajnie było. Jaziki nie duże, ale waleczne. Tęskniłem za swoją rzeką. Odkurzona miejscówka dała mi radość.

 :bravo: :beer: :thumbup: - Piękne :fish:
Maciek

Offline ju-rek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 342
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazury
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3803 dnia: 14.07.2017, 17:28 »
Dzisiejszy poranny wypad nad zalew PZW. Rano zimno o godz. 3.30 ok. 8 stopni, ale pogoda bezchmurna i prawie bezwietrzna. Po wstępnym zanęceniu do godziny 5.30 jeden leszczyk ok. 30cm. Postanowiłem więc pobawić się w zmianę przynęt, nic nie przynosiło oczekiwanych efektów, więc na włos poszła kulka Feeder Baits - Buba, ok. 6.30 branie i to na co czekałem:



Leszcz - 61cm

Po jego wypuszczeniu znowu zaczęły brać leszczyki 25-30cm, których złapałem chyba z 5szt. Dziwi mnie trochę, że po braniu większej sztuki, nie biorą takiej wielkości inne. Tak jakby stado wystraszyło się wyholowania jednego z nich. Muszę to jeszcze sprawdzić. Ale i tak jestem szczęśliwy, nareszcie dobieram się do takich 60+. Tak było dziś pięknie nad wodą.




Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3804 dnia: 14.07.2017, 17:37 »
Ładny leszcz :bravo: :bravo: :bravo:
Zbyszek

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3805 dnia: 14.07.2017, 18:02 »
to jest LESZCZ -----> :bravo:
;)

Offline arkady1321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 046
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3806 dnia: 14.07.2017, 18:35 »
:bravo: :bravo: :bravo: :fish:

Offline Mateusz Kujawski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 872
  • Reputacja: 40
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drulity
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3807 dnia: 14.07.2017, 19:01 »
Brawo 👍👍👍 ja w ten weekend niestety bez wędkowania 😠 sila wyższa... moja Luba zaplanowała wyjazd do znajomych a oni nie wedkuja 😣😣
🎣🎣🎣

Offline arkady1321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 046
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3808 dnia: 14.07.2017, 19:28 »
Musisz ich nauczyć ale ( bez strat ) :P

Offline Mateusz Kujawski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 872
  • Reputacja: 40
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drulity
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #3809 dnia: 14.07.2017, 20:10 »
Musisz ich nauczyć ale ( bez strat ) :P
Jest jeden plus tego wyjazdu w niedzielę są zawodu na odnodze Wisły i się wybieram z rana 😎 ale w roli widza 😠😠
🎣🎣🎣