Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2017  (Przeczytany 774214 razy)

Offline greg13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Reputacja: 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5070 dnia: 07.10.2017, 22:13 »
Gratulacje dla tych, co połowili i tych, co posiedzieli nad wodą, mimo niesprzyjającej pogody :bravo:

Ja dziś byłem na komercji od 12 do 18 (miałem być wczoraj ale opieka do dzieci się skichała więc było krótszy wypad dzisiaj). Wiało okrutnie rybki były aktywne tak na pół gwizdka - trzeba się było okombinować, ale w sumie się opłaciło. Wynik 8 karpi w tym największy 6 kg, 2 leszcze, jeden karaś. Największym zaskoczeniem były 2 pstrągi na spławiku - to moje pierwsze pstrągi, więc jest nowa życiówka 51 cm :). Pstrągi przy holu wyskakiwały nad wodę bardziej widowiskowo niż jesiotry, aż inni wędkarze z przeciwnej strony łowiska przyszli pytać co ja złowiłem.
Ogólnie mimo trudnej pogody i średniego żerowania połowiłem całkiem nieźle.

PS
Przynęta na dziś: Mini Oozing Barbel & Carp Pellet zakupiony do testów od Kolegi Carrmel - dzięki :)
Grzesiek

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5071 dnia: 07.10.2017, 22:14 »
U mnie też lekka lipa, przez 4h tylko dwa brani a liczyłem że będzie dużo lepiej :facepalm: A w dodatku z jednego rocznika. Rybki zimne jak z lodówki, skusiły się na 2 małe ziarenka kukurydzy które ok. miesiąca temu wrzuciłem do gorzkiej żołądkowej , na nic innego nie chciały brać .

Dodatkowo jeśli ktoś się jeszcze zastanawia , to gorąco mogę polecić podpórki Power Prologic 60-90 cm , które zakupiłem jakieś 3 tyg. temu i są już po kilku testach . Mega jakość, są bardzo stabilne no i wkręcają się w "każde" podłoże nad wodą, nawet kamienno-ziemne.

Jaka cena tej podpórki?
Krzysztof

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5072 dnia: 08.10.2017, 07:39 »
Coś tu cicho dzisiaj.
Nikt, nic?


Tak!? Byłem na rybach! Łowiłem od 9-tej do 15-stej! Ryb w żwirowni całe tony, i co? I w dupie mnie miały 😩
Kończe wędkować, sprzedaję sprzęt i będę terez hodował pieprzone pomidory 😭😭😭

Konto na forum zostawiasz czy usuwasz? :)



Jeszcze sobie na chwilę zostawię ;) A tak poważnie, to wkurzyłem się. Człowiek wydaje kupę kasy na towar, czeka cały tydzień na wyjazd, pogoda fajna, ciśnienie też w miarę, a tu nawet ocierki nie uświadczysz. Z wiekiem staje się coraz mniej cierpliwy.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 700
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5073 dnia: 08.10.2017, 07:56 »
Jędrzej, taki jest ten rok ;) Miałem kilka takich sesji, po których ogarniała mnie wątpliwość do tego wszystkiego.

Trzeba klina klinem... Czyli znów pojechać na ryby :D
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 523
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5074 dnia: 08.10.2017, 08:31 »
Jędrek, wiem, co czułeś...
Ja wczoraj byłem. Na szczęście (patrzcie jaki to paradoks, że to piszę!) nie było zarybienia. Więc luzik nad wodą. Pogoda wręcz idealna. I co? I siedzę jak przy studni. Padać zaczęło, ale parasolik fiku myku i zero stresu.
W końcu wpadły dwie żyletki... posiedziałem do 20 i się zwijam. Ja zawsze liczę na fuksa, więc wędki zwijam na samym końcu. Spakowałem cały majdan. Podbieraki, maty, sraty, agregaty... Składam pierwszą wędkę. Idę do drugiej, a na niej branie :D
I jest!
Może nie bydle jakieś nieziemskie... ale jaki śliczny. Wystarczyło 1 minutę wcześniej wędkę złożyć i byłoby naprawdę marnie.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5075 dnia: 08.10.2017, 08:51 »
Śliczny, to prawda.
Prawdą jest też Michał iż jak mawiają : Nie ważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jak kończy :) ;)
Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5076 dnia: 08.10.2017, 08:52 »
U mnie też lekka lipa, przez 4h tylko dwa brani a liczyłem że będzie dużo lepiej :facepalm: A w dodatku z jednego rocznika. Rybki zimne jak z lodówki, skusiły się na 2 małe ziarenka kukurydzy które ok. miesiąca temu wrzuciłem do gorzkiej żołądkowej , na nic innego nie chciały brać .

Dodatkowo jeśli ktoś się jeszcze zastanawia , to gorąco mogę polecić podpórki Power Prologic 60-90 cm , które zakupiłem jakieś 3 tyg. temu i są już po kilku testach . Mega jakość, są bardzo stabilne no i wkręcają się w "każde" podłoże nad wodą, nawet kamienno-ziemne.


Jaka cena tej podpórki?

Cena nie jest mała bo 28,50 zł / szt. , ale nie ma porównania z tymi za 5-7 zł . Wkręcałem je w podłoże : miękkie , twardo-suche i kamienno-ziemne , i za każdym razem nie miałem problemu . Wielkim plusem jest a'la mała rączka która pozwala wkręcać podpórkę do gruntu. Dostaniesz ją w Drapieżniku.
Z poważaniem Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 523
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5077 dnia: 08.10.2017, 08:57 »
Też je mam. Średnie i dłuższe. Są mega. Przede wszystkim są leciutkie, bo szykowałem się na ciężkie pały.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 234
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5078 dnia: 08.10.2017, 09:04 »
Jędrek, wiem, co czułeś...
Ja wczoraj byłem. Na szczęście (patrzcie jaki to paradoks, że to piszę!) nie było zarybienia. Więc luzik nad wodą. Pogoda wręcz idealna. I co? I siedzę jak przy studni. Padać zaczęło, ale parasolik fiku myku i zero stresu.
W końcu wpadły dwie żyletki... posiedziałem do 20 i się zwijam. Ja zawsze liczę na fuksa, więc wędki zwijam na samym końcu. Spakowałem cały majdan. Podbieraki, maty, sraty, agregaty... Składam pierwszą wędkę. Idę do drugiej, a na niej branie :D
I jest!
Może nie bydle jakieś nieziemskie... ale jaki śliczny. Wystarczyło 1 minutę wcześniej wędkę złożyć i byłoby naprawdę marnie.

Piekny ! :bravo:
Maciek

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5079 dnia: 08.10.2017, 10:33 »
Też je mam. Średnie i dłuższe. Są mega. Przede wszystkim są leciutkie, bo szykowałem się na ciężkie pały.
Właśnie jakiś czas temu widziałem jak kupiłeś swoje, też zakupiłem i zgadzam się w stu procentach. Lepszych nie miałem! Ostatnio w pomost nawet wmontowałem.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5080 dnia: 08.10.2017, 11:44 »
Jędrek, wiem, co czułeś...
Ja wczoraj byłem. Na szczęście (patrzcie jaki to paradoks, że to piszę!) nie było zarybienia. Więc luzik nad wodą. Pogoda wręcz idealna. I co? I siedzę jak przy studni. Padać zaczęło, ale parasolik fiku myku i zero stresu.
W końcu wpadły dwie żyletki... posiedziałem do 20 i się zwijam. Ja zawsze liczę na fuksa, więc wędki zwijam na samym końcu. Spakowałem cały majdan. Podbieraki, maty, sraty, agregaty... Składam pierwszą wędkę. Idę do drugiej, a na niej branie :D
I jest!
Może nie bydle jakieś nieziemskie... ale jaki śliczny. Wystarczyło 1 minutę wcześniej wędkę złożyć i byłoby naprawdę marnie.
Graty :)

Ja sam miałem identyczną sytuację ostatnio jedna wędka zwinęta, a na drugiej branie  i jedyna ryba dnia wpadła... nawet mata już była w samochodzie...
Jakieś 6kg.


Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 523
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5081 dnia: 08.10.2017, 11:46 »
Bo nadzieja umiera ostatnia :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Mateusz Kujawski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 872
  • Reputacja: 40
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drulity
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5082 dnia: 08.10.2017, 11:58 »
Wybralismy się wczoraj z bratem na krótkie spontaniczne wędkowanie na pobliskie lowisko no kill. Od godziny 14 do 18 zlapalismy kilka silnych zdrowych karpi. Było zimno mokro ponuro i momentami wietrznie z przelotnymi opadami deszczu. :rain: :rain:
Największą ryba okazał się mój karp 6.5kg zaś brat zlowil 4.5kg. ( nie pierwszy raz zdazyło się że trafiliśmy dublet 😁😁)
Wypad uważam za udany lecz pomimo pięknych ryb złapałem i katar 😣😣

🎣🎣🎣

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 523
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5083 dnia: 08.10.2017, 12:07 »
:bravo:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 282
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5084 dnia: 08.10.2017, 12:38 »
Miętusowa pogoda a tu ludzie jeszcze karpie łowią ;). Podziwiam i gratuluję. :bravo:
Tomek