Poszczęściło mi się
W tym sezonie złowiłem dokładnie 35 karpi na swojej żwirowni. Jeden klocek o którym wspomniałeś, czwórkę w kwietniu. Reszta to ryby z zarybień. Fakt, ostatnio straciłem po krótkim holu dwa miśki. Jednak jak widać nie jest łatwo. Ostatniego takiego karpia 10 +, złowiłem tam w lipcu 2016
Znam przyczynę, wiem doskonale jak się dobrać do big fishów. Trzeba po prostu być nad wodą jak najczęściej się da. Najlepiej na 2,3 dniowych zasiadkach. Na to niestety czasu nie miałem, pozostaje loteria i łowienie z marszu
A Twój wynik jest mega, o tej porze roku oprócz znalezienia ryb, trzeba być po prostu dobrym wędkarzem by tak połowić