Dzisiaj pojechałem zakończyć sezon.
Wybrałem łatwy cel mianowicie łowisko Pod Borem gdyż wiadomo gdzie tam najgłębiej
Po przyjeździe zastałem łowisko prawie puste tzn. dwóch wędkarzy pakowało się do domu zmarznięci jak lód. Od wczoraj złowili 4 karpie jesiotra i szczupaka.
Miałem całe łowisko dla siebie usiadłem na 3. Niestety mimo szukania kontaktu z rybą we wszystkie możliwe strony zaliczyłem tylko jedno zaskakujące branie na pellet krylowy.
Widać że mu też zimno bo blady jak ściana
Spakowałem się za 3 godzinki zmarznięty na kwaśne jabłko. Mocny zimny wiatr nie dawał szans i przyjemności z łowienia ryb.
Dwa dni temu byłem na żwirowni PZW po dwa karpie napuszczane, na wigilię. Poczułem się jak jeden z tych co przyjeżdżają po ryby
Trwało mi to kilka minut by złowić komplet i pojechać do domu (żadna przyjemność)
Dwa karpie to tyle co w tym sezonie zabrałem na wodach PZW.
SEZON 2017 ZAKOŃCZONY