Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2017  (Przeczytany 774092 razy)

Offline Zembro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 841
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: C-nów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5640 dnia: 19.11.2017, 19:27 »
Pięknie jak zawsze...
Lucjan mega brzana, kiedy ja taka trafię.
Ja nadal nie odpuszczam i poluje na zębacze. Dziś 5 brań dało wie fajne rybki :fish: :fish: :fish:
Pierwszy 65 cm oraz drugi 72 cm

Sebek Wy macie tam łatwiej. Zazdraszczam.
-Paweł-

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5641 dnia: 19.11.2017, 19:31 »
Zembro czy łatwiej? Na pewno więcej ryb no i teraz  sezon łowiecki więc  Franki chodzą cały czas na polowania i nie ma ich nad wodą😀

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5642 dnia: 19.11.2017, 19:31 »
Lin - fajny.
Szczupaki - też.
Sebek: podobno we Francji większe niż w Anglii, a w Hiszpanii jeszcze większe.
Szkoda, że kolega nie dał się namówić na SiG, mieszka gdzieś koło Barcelony/Girony i łowi w Ter.
On głównie pstrągi itp., ale Jego hiszpańskie kumple: brzaniory (różne gatunki), karpie i nawet sumy, wszystko nie tak daleko od siebie.
;)

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5643 dnia: 19.11.2017, 19:33 »
Lin - fajny.
Szczupaki - też.
Sebek: podobno we Francji większe niż w Anglii, a w Hiszpanii jeszcze większe.
Szkoda, że kolega nie dał się namówić na SiG, mieszka gdzieś koło Barcelony/Girony i łowi w Ter.
On głównie pstrągi itp., ale Jego hiszpańskie kumple: brzaniory (różne gatunki), karpie i nawet sumy, wszystko nie tak daleko od siebie.
Kurczę... ryby są  wszędzie... tylko nie w Polsce :facepalm:

Offline Zembro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 841
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: C-nów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5644 dnia: 19.11.2017, 19:36 »
Zembro czy łatwiej? Na pewno więcej ryb no i teraz  sezon łowiecki więc  Franki chodzą cały czas na polowania i nie ma ich nad wodą😀

Łatwiej, bo i dzień dłuższy i cieplej, a Franki do pięt nam Polakom sprytem nie dorastają. My w kraju też się nie poddajemy, sezon trwa w najlepsze, tylko ryby ciut mniejsze. ;)
-Paweł-

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5645 dnia: 19.11.2017, 19:38 »

kurde >:( Gościu ma taką matę jak ja ----> protestuję, nie dość, że ma :fish: to jeszcze i "moją" matę ;)

Sebek: ja tam nie narzekam na brak :fish: w pl, szkoda tylko, że nie na normalnych wodach PZW,
na sekcyjnych "PZW" i dobrych komercjach ryby są (i to nie małe) ;)
;)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5646 dnia: 19.11.2017, 19:42 »
Wieje, ciemno, pada deszcz ze śniegiem, wilki jakieś...! A nasz Maciej znowu w akcji :fish: :fish: :fish:


Brawo Seba :bravo:


E: Znowu ryba >:O Zgłaszam wniosek o wykluczenie Macieja z forum :facepalm:

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5647 dnia: 19.11.2017, 19:46 »
Twardziel :bravo:

Ja wybrałem kibicowanie anglerom z cieplejszych krajów , obecnie patrzę na hol: "Siluro 11kg en el Ter".
;)

Offline NuNo83

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 256
  • Reputacja: 29
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest zbyt krótkie dla zapalonego wędkarza!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Londyn
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5648 dnia: 19.11.2017, 21:22 »
Na początku gratulacje dla wszystkich za rybki. Luk, rzeczywiście brzana wypasiona :thumbup:. Widać, robią zapasy na zimę :hamburger: ;D.
Ja po raz pierwszy w tym sezonie udałem się z wędką do trottingu nad wodę. W sumie to w ogóle po raz pierwszy zmierzyłem się z tą metodą łowienia. Stara rzeka Avon w hrabstwie Wiltshire. Moim celem były lipienie i płocie. Tych pierwszych udało mi się w sumie złowić 11 z czego największy miał 27 cm, co uważam za sukces gdyż są to moje pierwsze lipienie w życiu. Płotek niestety ni widu ni słychu. Cwane bestie nie chciały brać :). Oprócz tego złowiłem około 40-50 jelców i kleni oraz kilka pstrągów. Wszystko w granicach 20-30 cm. Jeden pstrąg był naprawdę godny uwagi. Mierzył 47 cm. Jedną rybę podobnej wielkości straciłem. Dodam, że łowiłem na mega leciutki zestawik: Ultra Light Float rod z żyłką główną 3.2lb i przeponówką 3lb i 0.11 mm. Super frajda, polecam wszystkim.

Pozdrawiam, kilka zdjęć z wyprawy poniżej.











Życie jest zbyt krótkie dla zapalonego wędkarza!

Offline Hubert

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 387
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Nottingham / Konin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5649 dnia: 19.11.2017, 21:55 »
Sesyjka - pogrom ??? Ładny przekrój ryb i zabawa na takim zestawie to poezja. Piękne miejsce. Gratulacje Marcin  :bravo:
Hubert

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5650 dnia: 19.11.2017, 22:16 »
:bravo: :bravo:
;)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5651 dnia: 19.11.2017, 23:02 »
Co za rzeczka, nie do wiary... Gratulacje!
Jacek

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 784
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5652 dnia: 20.11.2017, 01:47 »
Panowie gratulacje, ale wysyp gatunkowy...liny, szczupaki, lipienie, jelce, pstrągi... :o :bravo: :bravo:
Fajnie obrodziło, ciesze się, że nie wszyscy jeszcze zrezygnowali z sezonu. Ja tez nie był bym sobą, gdybym mając okazję nie pojechał za :fish: Na wstępie pragnę uprzedzić Kolegów, szału nie będzie, planowałem łowić karpie i tylko o mulakach będzie mowa ;) 8)
Tak więc jak zaplanowałem, pojawiłem się dzisiaj na żwirowni przed godziną 15. Najpierw zawiozłem moja Panią do pracy, obiecując wrócić przed końcem jej zmiany, czyli 23. Po drodze na łowisko dzwonie do znajomego karpiarza, miałem cynk, że siedział w ten week na mojej wodzie. Niestety Stefan ostudza mój zapał. Dowiaduję się, że siedział bez najmniejszego pika od sobotniego poranka, do 12 w niedzielę...Jakby tego było mało, podobno jeszcze w piątek wpadły pojedyncze karpie u innych ekip, ale od soboty studnia...Zwalamy to wspólnie na ciśnienie ;D Faktycznie dołowało od jakiegoś czasu, dodatkowo niska temperatura i porwisty wiatr, czyli listopad w pełni.
Gdy dojeżdżam na miejscówkę okazuję się, że jest zajęta przez podobnego wariata. Następny znajomy miłośnik karpi. Bardzo sympatyczny Kolega Tomek, oznajmia mi, że się zbiera i potwierdza to co słyszałem. Zero pików, nic, nul, studnia :'( Widzę jednak, że zestawy karpiowe ma wywiezione pod wyspę. Ja lokuje swoje w innej części zbiornika, pozostaje więc nadzieja :P ;)
Szybkie rozłożenie gratów, żegnam się Tomkiem, który już odjeżdża i...pi pi pi. Pierwsze branie na feederku z delikatnym zestawem mf.
Zacinam, pudło. Myślę sobie spalony, ale uwierzyłem, że ta zasiadka nie będzie wcale taka słaba. Przed nastaniem zmroku, kolejny pik, teraz na karpiówce z dużym koszem i bałwankiem na włosie. Hanger niemal w miejscu delikatnie podryguje, czekam na pewniejszy ruch ale bez efektu. Po może 5 minutach z ciekawości przycinam.
Okazało się, że na końcu wisi mały niemrawy glutek ;D

Chwilę potem, już po ciemku mam kolejne delikatne branie. Udaje mi się wyciągnąć odrobinę większą rybę.
49 cm

Ponownie rybek zasmakował w pop -upie z ziarnem kukurydzy. Po tej akcji mam dokładnie godzinę ciszy. W końcu odzywa się sygnalizator pod feederem, w połowie holu karpia mam odjazd na drugiej wędce. Zrobiła się więc mała komedia, zakończona na szczęście
udanym podebraniem dwóch niewielkich cyprinusów, ot takie 50 cm zarybieniowe.

Fotka na pamiątkę, wypuszczam rozbójników i przerzucam oba kije.

Chwalę się telefonicznie chłopakom z drużyny z przebiegu sesji. Zarówno Mariusz jak i Jędrzej podzielają moje zdumienie ;D
Kiedy zasugerowałem, że fajnie było by dołowić coś większego, dostałem podwójny opiernicz ;D ;D ;D reprymenda poszła, że jest przedzimie i nawet takie gluty po zmroku w takiej temperaturze, powinny mnie zaspokoić. Oczywiście zgadzam się z przyjaciółmi, jednak w głębi serca czekam na coś większego. Nie przeszkadza mi w ogóle deszcz ze śniegiem, który właśnie zaczął padać, ani mocniejsze podmuchy wiatru. Kiedy brania ucichły, zaczynam zastanawiać się nad zmianą przynęty na feederku. W końcu na włosie ląduje jedno miodowe ziarenko kukurydzy Cukk.

Idealnie spasowane z hakiem nr 10 Drennana. Długo nie czekałem jest wściekłe branie i odjazd z wolnego biegu. Hol się przedłużał a ja myślałem, że ciągnę już jakiegoś byka. Okazało się jednak, że to wyjątkowo waleczny, spasiony 4 kg karp, długi na 57 cm.

Foteczka i wypuszczam grubaska.

Zadowolony ponownie zakładam wspomniane kuku na włos i zarzucam w to samo miejsce. Dokładnie o godzinie 21, wiem, bo przy zacięciu biły mi dzwony z kościoła nieopodal, zacinam na tym zestawie branie. Od razu dotarło do mnie, że trafiła mi się rybka na którą liczyłem 8) Ryba nie robiła gwałtownych odjazdów, ale z racji swojej wagi i sporej odległości, ten hol mocno się przedłużał. Bałem się o spinkę, w końcu zacięta na haczyk niewielkich rozmiarów. 30 minut, tyle trwało nim ląduję w podbieraku karpia.

Nie jest gruby, ale długi, pełnołuski i po prostu piękny :) Już wiem dlaczego tyle to trwało, mam sportową torpedę, jak zwykliśmy mawiać.

Mega szczęśliwy mierzę i ważę rybę. 80 cm przy 9 kg wagi, jest i on na którego czekałem. Zadowolony próbuję szybciutko zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie na rękach. Samowyzwalacz poszedł w ruch i wyszło jak zwykle, dupiato ;D ;D ;D

Wilgoć i brak pomocy zrobiły swoje, ale nie szkodzi i tak zapamiętam tą rybę. Dochodzi godzina 22, zastanawiam się czy jeszcze zarzucać, mam trochę do poskładania tobołów a muszę zdążyć odebrać żonę z pracy...oczywiście zarzuciłem ;D i zacząłem składać majdan. Na zakończenie tej sesji, kiedy już miałem ściągać zestaw w celu złożenia, mam branie i takiego słodziaka na macie.

Maluszek bodajże 46 cm, również zasmakował w miodowej kukurydzy. Tą rybką zakończyłem tą niezwykle udaną dla mnie sesje. Wracałem do domu w szoku, w końcu nawet wiosną czy latem ciężko mi zrobić taki wynik na tej żwirowni. To oznacza tylko jedno Panowie, nie ma złej pogody dlatego nie rezygnujcie z pasji :beer:

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 035
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5653 dnia: 20.11.2017, 06:02 »
Maciek Gratulacje!!! Końcówkę sezonu masz po prostu niemożliwą :thumbup:

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2017
« Odpowiedź #5654 dnia: 20.11.2017, 06:19 »
Maciek :bravo: :bravo: :bravo:
Zbyszek