Autor Wątek: Rynek - nowości sprzętowe  (Przeczytany 969990 razy)

Offline gilala

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 944
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #255 dnia: 17.02.2016, 13:37 »
Ciekawe czy jak tak podobne do Drennana to może foremki podejdą ??? Dajcie znać jak ktoś przymierzy!!!

Dostałem odpowiedź ze sklepu leśna:

"Rozmiar L pasuje do do Drenana Large, S z Mikado jest trochę mniejszy od Smalla  Drennana."

Czyli wg. mnie można chyba sobie odpuścić foremki MIKADO jak ktoś ma DRENNANA.

Jak trochę mniejszy to spoko, gorzej jakby były większe. Chyba się skuszę na te 10g. Byłem dzisiaj w wędkarskim i jeszcze ich nie było, więc musze poczekać :)
Robert

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #256 dnia: 17.02.2016, 13:52 »
Nie widziałem Mikado jeszcze na "żywo", ale podobieństwo jest duże, różnica jaką dostrzegam, to jedynie łącznik. Być może Mikado (Abramis) dogadała się z Drennanem, do wykorzystania wzoru podajnika, zapłacili im za pomysł i je klepie legalnie. Teraz firmy boją się i coraz bardziej szanują prawo i ochronę własność intelektualnej i przemysłowej, to już nie jest jak dawniej, jak w Chinach, że każdy klepie i kseruje co chce. Po takim obopólnym porozumieniu żadna z firm się nie będzie chciała przyznać do takiego kontraktu i ujawnić szczegóły, a zyski są obopólne. Mikado korzysta ze sprawdzonego pomysłu i patentu a Drennan ma z tego kasę. Po zastanowieniu, to trochę taka moja teoria na bardzo mocne podobieństwo obu produktów Drennan i Mikado.

Wątpię aby Drennan kiedykolwiek poszedł na coś takiego. Prawda jest taka, że Chinole zżynają co się da, Mikado tylko kupuje dużą ilość w swoich opakowaniach, z polskimi nazwami.

Mnie to odrzuca, bo takie zżynanie to forma kradzieży. Wyobraźcie sobie, że MIkado ma jakiś produkt - killer, i Jaxon im to podrabia lub na odwrót. Ale by się działo, byłyby mocne słowa, oskarżenia. Tutaj cicho-sza. Oczywiście będą głosy, że najważniejsze dla wędkarzy, że to tańsze i takie tam. Ale kradzież to kradzież, źle świadczy zwłaszcza o marce. W UK nie ma takich rzeczy w ogóle, firmy szanują się wzajemnie.
Ciekawe co można powiedzieć o innych produktach. Ile tam jest 'polskiej' myśli, polskich patentów? Czy wszystko to zżynanie i kupowanie od Chińczyka? Gdzie jest to mienienie się, że to 'polska firma'? Że co, że jest ich dziesięciu i łykają jak pelikany to co zaproponuje im jakiś Xiao Pękł? Że polski wkłąd to zaprojektowanie katalogu, magazynowanie tego co ściągnie się z Chin i sprzedawanie?

Ciężko mi dobrze myśleć o takich markach - tak też w UK opinię zjechał sobie Browning, serwując tanią tandetę z Chin. Dzięki takim posunięciom Korum i Preston, Guru czy Matrix wybili się. Bo Chińczyk niewiele zaprojektuje czy wymyśli. On tylko skopiuje. No i w pewnym momencie marka traci 'twarz'. Od roku lub dwóch Browning zaczyna się podnosić, ale nie odzyska już tego co utracił, Korum go zdublował, A taki Preston czy Drennan są już o lata świetlne do przodu. Polecam zobaczyć oferty w sklepach wędkarskich w UK, Browninga już praktycznie nie ma, tanie badziewie jest w sklepach internetowych, oferujących właśnie to co Jaxon.

Wiem, że pojawią się pewne głosy - ale nie chodzi mi tu wcale o bronienie Drennana, Koruma czy Prestona. Tu chodzi o honor, z którego Polacy niby słyną. Sorry - ale jak jest kasa - to widać też gdzie ten 'honor' jest. Wątpię aby Mikado zrobiło jakiś wielki biznes na tych podajnikach, na pewno  sam sobie obniża 'noty'. Bo muszą się liczyć, że takie głosy jak mój się pojawią, wątpię aby ktoś uwierzył, że to Drennan skopiował wszystko od nich :D

Jakby co - kolesie z Guru korzystają z drukarki 3D do obmyślania patentów. Polskie firmy na pewno tez stać na coś takiego... Paru testerów, ktoś z łbem na karku, pomyślunek - i można mieć coś swojego. I wtedy można się chwalić i szczycić...
Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #257 dnia: 17.02.2016, 14:11 »
Lucjan masz 100% racji ale jest jedno "ale" jak dla mnie, zasobność wędkarza z UK a Polski. Może to śmieszne ale jeśli praktycznie ten sam produkt można sprzedawać dla dobra biedniejszych wędkarzy taniej o 100 czy 200 % to coś chyba jest nie tak >:( przecież firma mogła by na Europe Wschodnia sprzedawać taniej i pewnie żaden obywatel UK by się nie pogniewał a inne firmy np. z Polski by tego nie podrabiały, a może się mylę ? 
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline gilala

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 944
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #258 dnia: 17.02.2016, 14:58 »
Lucjan masz rację, też jestem tego samego zdania, że własność intelektualna musi być chroniona - tutaj jawi się pytanie, czy Drennan zadbał o swoje interesy właściwie i zastrzegł sobie prawo wyłączności do kształtu podajnika.
Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie cena gra zasadniczą rolę w rywalizacji o klienta i nie a co się temu dziwić. Ja zawsze patrzę na wskaźnik ceny do jakości. jeśli uznaję, że coś jest warte swojej ceny, to kupuję i odwrotnie.
Miałem okazję testować podajniki Jaxona, które również bazują na Drennanie i przyznam, że bez znaczenia które kupimy, bo po sezonie koszty podajników są takie same - po prostu Jaxon kosztuje o połowę mniej od Drennana, ale wytrzymuje o połowę krócej. Oczywiście jeśli założymy, że będziemy zrywać podajniki, to lepiej zrywać te tańsze :)
Ja teraz przerzucam się na Matrixa i jego podajniki z amortyzatorem, choć przyznam, że koszyk 10g, to chyba jedyny w swoim stylu produkt obecnie na rynku i jeśli już sięgnę po te koszyki to właśnie te 10 gramowe
Robert

Offline Skand

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 623
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław /Stare Miasto - Szczepin/
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #259 dnia: 17.02.2016, 15:21 »
Lucjan masz 100% racji ale jest jedno "ale" jak dla mnie, zasobność wędkarza z UK a Polski. Może to śmieszne ale jeśli praktycznie ten sam produkt można sprzedawać dla dobra biedniejszych wędkarzy taniej o 100 czy 200 % to coś chyba jest nie tak >:( przecież firma mogła by na Europe Wschodnia sprzedawać taniej i pewnie żaden obywatel UK by się nie pogniewał a inne firmy np. z Polski by tego nie podrabiały, a może się mylę ?

Enzo na jakim Ty świecie żyjesz? Myślisz, że angola interesuje to, że zarabiasz 3 czy 4 razy mniej? Po za tym postaw się w sytuacji jako właściciel firmy, na jednym rynku puszczasz towar w normalnej cenie a na drugim 100 czy 200 % taniej jak myślisz co poczuje klient jak się dowie? Że go normalnie w wała robisz i po kliencie. Mnie też krew zalewa jak jadę do Niemiec i widzę, że większość artykułów w Niemczech jest tańsza niż w Polsce. A dlaczego? bo dajemy się kroić supermarketom i innym.
Poza tym to nie jest kwestia cen a naszych zarobków, jesteśmy takimi niewolnikami UE.
A co do podróbek brak patentu skutkuje właśnie kopiowaniem. Podejrzewam, że gdyby Drennan miał koszyk opatentowany nie pozwoliłby na wpuszczenie kopi na teren UE.
Janusz

Chub

  • Gość
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #260 dnia: 17.02.2016, 16:12 »
Skand

Z podobnego powodu, o którym wspominasz Czesi kupują sprzęt Mivardi w Polsce - bo taniej ;)

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #261 dnia: 17.02.2016, 17:00 »
Panowie, trzeba poczekać jak sprawdzą się te produkty podobne do Drennana.

Swego czasu (nie wiem czy nadal) Chińczycy skopiowali praktycznie wszystkie samochody znanych marek zachodnich. Brak było tylko oryginalnych znaczków.

Niestety crash testy wykazały, że te auta są niebezpieczne dla ludzi. Uzyskały po 1 gwiazdce.

Bardzo możliwe, że historia powtórzy się i w tym przypadku.

Szybko zaczną łamać się żeberka, foremki będą źle spasowane do koszyków lub będą wykonane z niebezpiecznych dla zdrowia materiałów np. BPA czy wyjdą inne kwiatki.

Pożyjemy, zobaczymy.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Tomek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 391
  • Reputacja: 31
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #262 dnia: 17.02.2016, 17:55 »
Nie widziałem Mikado jeszcze na "żywo", ale podobieństwo jest duże, różnica jaką dostrzegam, to jedynie łącznik. Być może Mikado (Abramis) dogadała się z Drennanem, do wykorzystania wzoru podajnika, zapłacili im za pomysł i je klepie legalnie. Teraz firmy boją się i coraz bardziej szanują prawo i ochronę własność intelektualnej i przemysłowej, to już nie jest jak dawniej, jak w Chinach, że każdy klepie i kseruje co chce. Po takim obopólnym porozumieniu żadna z firm się nie będzie chciała przyznać do takiego kontraktu i ujawnić szczegóły, a zyski są obopólne. Mikado korzysta ze sprawdzonego pomysłu i patentu a Drennan ma z tego kasę. Po zastanowieniu, to trochę taka moja teoria na bardzo mocne podobieństwo obu produktów Drennan i Mikado.

Wątpię aby Drennan kiedykolwiek poszedł na coś takiego. Prawda jest taka, że Chinole zżynają co się da, Mikado tylko kupuje dużą ilość w swoich opakowaniach, z polskimi nazwami.

Mnie to odrzuca, bo takie zżynanie to forma kradzieży. Wyobraźcie sobie, że MIkado ma jakiś produkt - killer, i Jaxon im to podrabia lub na odwrót. Ale by się działo, byłyby mocne słowa, oskarżenia. Tutaj cicho-sza. Oczywiście będą głosy, że najważniejsze dla wędkarzy, że to tańsze i takie tam. Ale kradzież to kradzież, źle świadczy zwłaszcza o marce. W UK nie ma takich rzeczy w ogóle, firmy szanują się wzajemnie.
Ciekawe co można powiedzieć o innych produktach. Ile tam jest 'polskiej' myśli, polskich patentów? Czy wszystko to zżynanie i kupowanie od Chińczyka? Gdzie jest to mienienie się, że to 'polska firma'? Że co, że jest ich dziesięciu i łykają jak pelikany to co zaproponuje im jakiś Xiao Pękł? Że polski wkłąd to zaprojektowanie katalogu, magazynowanie tego co ściągnie się z Chin i sprzedawanie?

Ciężko mi dobrze myśleć o takich markach - tak też w UK opinię zjechał sobie Browning, serwując tanią tandetę z Chin. Dzięki takim posunięciom Korum i Preston, Guru czy Matrix wybili się. Bo Chińczyk niewiele zaprojektuje czy wymyśli. On tylko skopiuje. No i w pewnym momencie marka traci 'twarz'. Od roku lub dwóch Browning zaczyna się podnosić, ale nie odzyska już tego co utracił, Korum go zdublował, A taki Preston czy Drennan są już o lata świetlne do przodu. Polecam zobaczyć oferty w sklepach wędkarskich w UK, Browninga już praktycznie nie ma, tanie badziewie jest w sklepach internetowych, oferujących właśnie to co Jaxon.

Wiem, że pojawią się pewne głosy - ale nie chodzi mi tu wcale o bronienie Drennana, Koruma czy Prestona. Tu chodzi o honor, z którego Polacy niby słyną. Sorry - ale jak jest kasa - to widać też gdzie ten 'honor' jest. Wątpię aby Mikado zrobiło jakiś wielki biznes na tych podajnikach, na pewno  sam sobie obniża 'noty'. Bo muszą się liczyć, że takie głosy jak mój się pojawią, wątpię aby ktoś uwierzył, że to Drennan skopiował wszystko od nich :D

Jakby co - kolesie z Guru korzystają z drukarki 3D do obmyślania patentów. Polskie firmy na pewno tez stać na coś takiego... Paru testerów, ktoś z łbem na karku, pomyślunek - i można mieć coś swojego. I wtedy można się chwalić i szczycić...

Odnosząc się do komentarza Lucjana do mojego w/w postu pozwoliłem sobie na tego typu teorie, bo zdumiewa mnie fakt, że Mikado (Abramis) nie boi się pozwu od Drennana. Wydaje mi się, że Drennan na pewno zastrzega i chroni swoje patenty, bo to są pieniądze. W praktyce ochrona praw własności intelektualnej przez firmy zagraniczne jest bardzo prosta, realizują to kancelarie prawne i dzieje to się bardzo prosto i szybko. W dużym uproszczeniu towar, który budzi wątpliwość po sprowadzeniu np. z Chin jest zatrzymywany przez Służbę Celną, która powiadamia kancelarię prawną i od tego momentu zaczyna się batalia prawna i biurokratyczna, podróbka z góry jest skazana na przegraną. Polska to już nie jest taki dziki wschód, widziałem jak całe kontenery podróbek (wprawdzie nie wędkarskich) były zatrzymywane i kończyły w mielarce w przetwórni odpadów. Firmy importujące się tego boją, to są gigantyczne koszty w przypadku wpadki i prowadzonego postępowania.
Co ciekawe wczoraj pojawił się podobny wątek w temacie ochrony praw dot. wędki Mistrall (Mistrall Tournament = Mistrall Thunderstrike), gdzie zapewne Mistrall pod naciskiem Daiwa zmienił nazwę wędziska (Mistrall Tournament). Jeżeli chodzi o biznes i pieniądze, to niczego nie można wykluczyć, mogli się dogadać, jeżeli nie to dziwi bezczynność Drennana. Na rynku lokalnym producenta tzn. Angielskim nikt nie odważy się czegoś kopiować, bo chodzi o konsekwencje prawne, prestiż, renomę, rozgłos i opinię klientów, itd.
Pozdrawiam
Tomek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #263 dnia: 17.02.2016, 18:00 »
Wtrącę tylko Że Spro,również ma podobny produkt, a jakoś nikt ich tu nie wymienił.
Arek

Offline Tomek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 391
  • Reputacja: 31
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #264 dnia: 17.02.2016, 18:04 »
Faktycznie http://www.wedkarnia.pl/img/products/15/29/05/3_max.jpg, dyskusja w ten sam deseń, tylko Spro ma droższe podajniki.
Pozdrawiam
Tomek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #265 dnia: 17.02.2016, 18:12 »
Więc czemu to tylko nasi Dystrybutorzy są "Nie Cacy"?
Arek

Offline Tomek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 391
  • Reputacja: 31
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #266 dnia: 17.02.2016, 18:16 »
Właśnie dla tego, to dodatkowy argument w mojej teorii, że może się dogadali (Drennan z Mikado, ze Spro, i jeszcze ktoś się znajdzie, kto kopiuje podobne).
Pozdrawiam
Tomek

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #267 dnia: 17.02.2016, 18:28 »
Jak widać pewnie nie opatentowali tego wyrobu, inaczej na pewno by tego nikt nie sprzedawał lub nie zwrócili się oficjalnie o zaprzestanie sprzedaży. Lub jak to często bywa kilka firm praktycznie równocześnie wprowadziły podobny produkt i żeby opatentować trzeba by na drodze sądowej udowadniać swoje rację. A jak Chińczyk jest cwany to produkuję dla kilku firm równocześnie i temat pozamiatany. A na marginesie, widzieliście podróby Delkimów - ja nie , czyli można.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline gilala

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 944
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #268 dnia: 17.02.2016, 19:10 »
Z drugiej strony koszyczka do feedera też nikt nie zastrzegł :)
Robert

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rynek - nowości sprzętowe
« Odpowiedź #269 dnia: 17.02.2016, 22:02 »
Panowie, ja nie mam pretensji do Mikado bezpośrednio, bardziej mi żal, że w Polsce się nie wymyśla, nie tworzy, tylko kupuje tandetę z Chin. Jako klienci oczywiście, że szukamy tańszego towaru...

Teraz pomyślcie - czy Mikado lub inna forma nie mogłaby zainwestować w zespół badawczy, tak jak Guru? Nie róbmy z Anglików jakiś wielkich wynalazców, oni po prostu to robią, a Polacy nie. W pewnym sensie zawsze będziemy Kopciuchem, jeżeli będziemy tylko kupować to co skopiują Chińczycy. Będziemy ich rynkiem zbytu.
Ja rozumiem - haki idą z Japonii bo oni to robią najlepiej, coś tam jeszcze tez może być brane z Chin. Ale reszta? To przeciez można robić w Polsce. Jak się da spławiki, koszyki, to i podajniki do Metody można. Firma właśnie będzie mocna jezeli będzie sama szukac nowych rozwiązań i patentów.

Drennan na przykład mocno pracował nad spławikami z plastiku, bardzo trudno jest je robić, bo łączy się kilka rodzajów plastiku, trzeba nadać kształt... Ale powstał taki dibber z plastiku - i na dzień dobry sprzedał się w ilości miliona sztuk. Opłacało się kombinować, co? Albo pomyslcie o taki podajniku Hybrid - kolejna rewolucja i proszę, ludzie to kupują, idą dziesiątki tysięcy sztuk...
A co sprzeda taki handlarz chińszczyzną? Na czym zarobi? Bo MIkado kupiło koszyk, który zaraz będzie miał Mistrall i jakieś inne Kongery...

Wyobraźcie sobie, co by było gdyby wszystko było kupowane z Chin... Ja rozumiem - wyprodukować u nich tylko, wymyślić u siebie... Oki - telefony, telewizory  i takie tam można - ale po co rzeczy wędkarskie?

Dlatego własnie warto inwestować w patenty, kombinować, a nie być tylko 'pakowaczem'. Drennan jest numerem jeden w UK nie bez powodu, a taki Browning to szary koniec. Jedni stawiają na jakość i wymyślanie nowych rzeczy, drudzy biorą rzeczy z Chin. W UK gdyby nie Bob Nudd, to w ogóle Browning kojarzyłby się tylko ze spluwami :D
Lucjan