Mam, chyba nieuleczalną, awersję do tej marki. Ta awersja ma swoje korzenie w mojej kieszeni. Ktoś tam kiedyś napisał, że jest to marketingowo przepompowana firma. Uważam, że tak jest, bo wiem, że tak jest.
Z drugiej strony - forumowy kolega Artur trzaska na ten sprzęt piękne ryby, często w ekstremalnych warunkach. A więc sprzęt spełnia oczekiwane przez wędkarza wymagania. I bądź tu mądry, i pisz wiersze
W sumie to też dziś zamówiłem jakiś plastikowy, "chiński" kołowrotek. Jeżeli będzie to lipa, na pewno napiszę.