Autor Wątek: Lift method - co i jak?  (Przeczytany 30426 razy)

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #15 dnia: 05.01.2015, 23:35 »
Przepyszny filmik.ale czy ten lift method to nie nasza przystawka
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #16 dnia: 05.01.2015, 23:38 »
Wydaje mi się Stas że nie wiele odbiegasz od tematy jeśli w ogóle! ;)
Arek

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #17 dnia: 05.01.2015, 23:59 »
1:12 - piękne linowe branie na lift-metodę i ostra jazda w rezultacie :)
O to właśnie chodzi :)
A myślałem, że już wszystkie filmy widziałem :)

@Modus - zerknij do tematu o żyłkach, bo mi się przypomniało i coś tam do Ciebie naskrobałem :)
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #18 dnia: 06.01.2015, 00:45 »
Dyskutowaliśmy nawet na ten temat na jakimś forum wyczynowym, ale o dziwo nikt nie znalazł odpowiedzi!
Wyobraźmy sobie zatem wielką boję na wodzie obciążoną wielkim głazem, który nie jest na tyle wielki, żeby ją zatopić. Tak więc pływa sobie taki zestaw - głaz unosi się w toni.
Czy ryba chcąc podnieść ten głaz wyżej nic nie poczuje, bo jego ciężar jest wyzerowany przez wyporność spławika? :)
Tak sobie myślę, że nie wiem. Bo to zależy, chyba już od ryby, w skórę której trudno wejść. Z punktu widzenia fizyki powinna poczuć. Z punktu widzenia biologicznego, może nie poczuć. Możemy sobie wyobrazić stan nieważkości, w którym rzeczy nie mają ciężaru, ale przecież mają swoją masę. Każde działanie na masę jest jednak odczuwalne. Dlaczego? Ponieważ, mówiąc zwyczajnie, każda akcja wywołuje reakcję. Jeżeli w stanie nieważkości poruszam przedmiot, to ja go odpycham, ale również on odpycha mnie. Nie sposób tego nie poczuć. Jak sądzę, wyzerowany ciężar nie ma tu znaczenia. Zresztą, jeśli w odniesieniu do wyporności boi oraz ciężaru jej obciążenia, zamienilibyśmy słowo „zeruje” na „równoważy”, to owa równoważność występowałaby tylko w jednym punkcie (i to teoretycznie rzecz biorąc). Każda zmiana wywołałaby brak równoważności. Ale nawet w punkcie 0 (jeśli on istnieje) działanie na masę wywołuje oddziaływanie tej masy.
Tak więc, to czy ryba poczuje nie jest kwestią fizyki, ale raczej biologii i wrażliwości jej zmysłów.
To tak na gorąco, ale pozastanawiam się jeszcze nad tym.

Sama metoda wydaje mi się, przynajmniej w pewnych jej wariacjach (spławik zatopiony, a brania widoczne są przez wynurzenie spławika) przeciwna w swojej zasadzie sygnalizowania brań do tradycyjnej  metody spławikowej, w której po prostu spławik idzie do dna. 
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #19 dnia: 06.01.2015, 01:37 »
Możemy sobie wyobrazić stan nieważkości, w którym rzeczy nie mają ciężaru, ale przecież mają swoją masę.

Zresztą, jeśli w odniesieniu do wyporności boi oraz ciężaru jej obciążenia, zamienilibyśmy słowo „zeruje” na „równoważy”, to owa równoważność występowałaby tylko w jednym punkcie (i to teoretycznie rzecz biorąc). Każda zmiana wywołałaby brak równoważności. Ale nawet w punkcie 0 (jeśli on istnieje) działanie na masę wywołuje oddziaływanie tej masy.

Dokładnie tak też ja to interpretuję.

Dodatkowo należy zaznaczyć, że kiedy spławik już się wyłoży, to owego równoważenia nie będzie w ogóle.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 681
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #20 dnia: 06.01.2015, 09:31 »
Tutaj zestaw jest przegruntowany - dlatego w zwykłej metodzie spławikowej, gdzie zestaw jest przegruntowany słabiutko - do 10 cm powiedzmy - splawik bedzie zatapiany - gdyż ryba odpływa z nim.
Brania podnoszone to nic innego jak splawik podnoszony do góry w normalnym zestawie. Gdyby śruciny sygnalizacyjne były inych rozmiarów - tj. cięższe, wynurzałby się dośc mocno.

To co mnie ciekawi to uzycie odpowiedniego ciężaru. Dlatego, że jeżeli użyjemy śruciny zatapiającej spławik 2 gramy (np.2,5 g)- to nie uzyskamy dobrego efektu samozacięcia. W przystawce gruntowej, którą łowia chłopaki z WT - ryby przez nich łowione sa już 'samozacięte'  z hakiem w pysku.
Czyli reasumując - czy uzycie śrucin o masie 5-6 gram nie da lepszego efektu niż 2 gramy?  Lin akurat ucieka z hakiem w pysku i nie ma takiego problemu z sygnalizacją.
Bo z drugiej strony mozna by zastosowac spławik wstepnie obciążony, tak aby ryba miała mniejszy opór przy dnie, zakładając, że zacinamy rybę reagując na ruch spławika w okreslony sposób. Oczywiście najbardziej widowiskowe są brania gdzie spławik się unosi i wykłada...

Co do brań - to u mnie karp i lin najczęściej same się zacinają przy zestawach spławikowych. Teoretycznie większy ciężar i hak włosowy powinien pomóc więc przy tej technice. Co o tym myślicie? Teoria teorią a praktyka praktyką... Włosy żyłkowe i specjalne haki to wynalazki ostatnich lat - zaś 'lift method' powoli zaczyna stawać się techniką archaiczną. Teraz prawie wszyscy łowcy linów z klubu Tenchfishers łowia gruntówkami z alarmami. A może właśnie ta metoda może być mega skuteczna, zwłaszcza po pewnych adaptacjach. Jeżeli zastosować matchówkę power  - to mozna lokowac zestawy blisko roślin i będąc uważnym można powstrzymać lina przed ucieczką w takie lilie. Tego częst gruntówką się zrobić nie da...


Lucjan

Offline promek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 225
  • Reputacja: 18
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #21 dnia: 06.01.2015, 14:13 »
Widzę, że dyskusja pomału się rozwija... Czyżby dostępny był już artykuł Mateo o lift method tylko ja nie potrafię go znaleźć? >:( 

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 681
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #22 dnia: 06.01.2015, 14:20 »
Jeszcze nie ma ale wkrótce będzie... ;)
Lucjan

Offline promek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 225
  • Reputacja: 18
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #23 dnia: 06.01.2015, 14:34 »
No to fajnie czekamy dalej. Może artykuł rozwieje moje wątpliwości bo przyznam, że trochę się gubię.
Qarg pisał, że ciężarek jest "zrównoważony" przez spławik przez co jest dla ryby niewyczuwalny, a Luk pisze o samozacięciu dzięki ciężarkowi. Trochę to różne tezy. A może nie? I tylko ja czegoś nie kumam. Tym bardziej ciekawi mnie artykuł Mateo, może po nim "życie stanie się prostsze" ;)

elvis77

  • Gość
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #24 dnia: 06.01.2015, 15:09 »
Ja widzę to tak,że każdy ma rację na swój sposób,bo podobnie jak np.w przypadku łapania na wagglera może być kilka rozwiązań i wszystkie są prawidłowe  :)  Chodzi tu o np.sposób rozmieszczenia obciążenia jego rodzaj,kształt i typ spławika itd. W określonych warunkach każde rozwiązania może być dobre.
Podobnie jak łapanie  na grunt z użyciem koszyczka. Jest całe mnóstwo różnych rozwiązań i nie można powiedzieć,że któreś jest zdecydowanie złe,a inne jedynie słuszne.
To samo dotyczy i "lift method" mogą występować różne wersje i chodzi o to ,żeby  dopasować  taką która nam i  aktualnych warunkach pasuje naj bardziej.
W zasadzie chodzi o to,żeby łapać z jak najdelikatniej. Użyć najmniejszego obciążenia położonego na dnie, przegruntowaniu zestawu,mniej lub bardziej  i napięciu zestawu tak by wystawała z wody tylko antenka. Branie jest widoczne natychmiast pod warunkiem,że mamy bardzo krótki przypon podobnie jak przy method feederze. Spławik ma być umocowany na stałe  podobnie jak przy waggler method. Kolejną ważną rzeczą jest to,że methody tej używamy do łapania blisko brzegu i najlepiej jak nie wieje za bardzo. Dobrze jest zanurzyć szczytówkę pod wodą,żeby uniknąć fałszywych brań spowodowanych ruchami wierzchnich warstw wody. Myślę,że artykuł Mateo powinien więcej wyjaśnić i wtedy będzie można się do tego odnieść mniej lub bardziej się z nim zgadzając.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #25 dnia: 06.01.2015, 16:36 »
Przepyszny filmik.ale czy ten lift method to nie nasza przystawka
Przystawka to technika stosowana głównie na rzekach.
Wiem, że wiele metod łowienia może być do siebie podobnych. Nie zawsze jednak zestaw spławikowy z położonym na dnie obciążeniem będzie zestawem typu "Lift method".
W przystawce nie mamy brań typu "lift". Ołów nie znajduje się kilka centymetrów od haczyka, tylko zwykle 40-60 cm od niego. Żyłka jest napięta nad wodą między wędką a spławikiem. Czasem w dzikim nurcie tak napina się żyłkę, że unosi się spławik nieco do góry.
Nie, to zupełnie inna technika łowienia.

Tak jak pisałem, jest wiele zbliżonych do siebie zestawów, co nie znaczy, że wszystko możemy wrzucić do jednego worka.

To co mnie ciekawi to uzycie odpowiedniego ciężaru. Dlatego, że jeżeli użyjemy śruciny zatapiającej spławik 2 gramy (np.2,5 g)- to nie uzyskamy dobrego efektu samozacięcia. W przystawce gruntowej, którą łowia chłopaki z WT - ryby przez nich łowione sa już 'samozacięte'  z hakiem w pysku.
Czyli reasumując - czy uzycie śrucin o masie 5-6 gram nie da lepszego efektu niż 2 gramy?  Lin akurat ucieka z hakiem w pysku i nie ma takiego problemu z sygnalizacją.
Pewnie użycie ciężkiego obciążenia dałoby lepszy efekt samozacięcia. Jednak z założenia lift method nie jest metodą w której tego samozacięcia oczekujemy. Zacinamy sami, jak przy normalnym łowieniu na wagglera.
Ponadto musimy pamiętać, że w lift method ciężarek jest bardzo blisko haczyka. Zakładając ciężarek 5 gramów kilka centymetrów od haczyka prezentacja przynęty na dnie nie będzie za dobra, nie mówiąc już o sytuacji, w której dno jest muliste. W przystawce przypon zwykle ma 40-60 cm długości.
Oczywiście można skonstruować taki bardziej toporny zestaw do lift method (takich używają karpiarze), ale z założenia jest to metoda zbliżona swoją delikatnością do klasycznego wagglera.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline promek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 225
  • Reputacja: 18
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #26 dnia: 06.01.2015, 18:30 »
Dzięki Mateusz za artykuł. Właśnie przeczytałem i jestem pod wrażeniem. Jasno, konkretnie, plus ilustracje, które pokazują
czarno na białym o co chodzi. Nie wiem czy nie za bardzo przyłożyłeś się do zagadnienia i nie zamknąłeś dyskusji bo właściwie nie bardzo jest o co dopytywać. ;) Na pierwszy rzut oka wszystko jest jasne. Mam nadzieję, że jak przeczytam jeszcze raz albo i więcej to jakieś pytanko przyjdzie mi do głowy i jeszcze podyskutujemy. Póki co jeszcze raz dzięki i polecam artykuł pozostałym kolegom z forum ;)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #27 dnia: 06.01.2015, 18:43 »
To się cieszę :)
Starałem się zawrzeć tam pewne moje przemyślenia i praktyczne obserwacje, które zwykle nie są opisywane w artykułach, a z którymi zetknąłem się bezpośrednio nad wodą.

Tą metodą trzeba połowić i poczuć ją. Te brania, kiedy do góry wyjeżdża nagle cała długa antena Drifbeatera są naprawdę niesamowite.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 214
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #28 dnia: 06.01.2015, 18:47 »
Mateusz jestę po lekturze -dzięki fajna lektura
Maciek

Offline promek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 225
  • Reputacja: 18
Odp: Lift method - co i jak?
« Odpowiedź #29 dnia: 06.01.2015, 18:52 »
Luk "zaraził" mnie method waggler, Ty Mateusz lift method - będę miał co trenować w nadchodzącym sezonie.
Tak mi teraz przyszło do głowy, że może byś coś jeszcze dorzucił o nęceniu. Kule czy jak przy wagglerku raczej mało i często. Ale to tak na wolnej chwili bo i tak się już napracowałeś. ;D