Czyste wody rzeczne to specyficzne gatunki. Ryba tu musi się chować aby nie stać sie ofiara drapieżników, głównie ptasich. Stąd często jest to pstrąg, potrafiący chronić się pod kamieniami lub gałęziami, podobnie jak kleń. Trzeba się więc skradać i być cicho aby takie ryby podejść. Jak nie ma żadnych przeciwskazań, to proponuję obserwować wodę, rzucić kilka białych z prądem, zobaczyć czy coś do nich wychodzi.
Jednak wiele rzek ma kolor jak się robi ciepło, lub roślinność, stanowiąca naturalna ochronę. Wtedy ryba migruje na zimę w bezpieczne miejsca, i pojawia się na odcinkach w kwietniu-maju. Tak więc rekonesans dziś niewiele może powiedzieć Tu najlepiej usiąść przy Googlemap, i prześledzić bieg rzeczki. Zobaczyć gdzie są jakieś rozlewiska, spiętrzenia. Bardzo dobrze widać kolor wody i można wiele wyczytać. Jak są takie miejsca, to wtedy można liczyć na podstawowe gatunki, jak płoć, okoń, jelec, szczupak, kiełb itd.
Ale należy się też spodziewać tego, że jeżeli to płytka rzeka, to przy suszach ryba mogła nie przeżyć niskich stanów. Zazwyczaj w takich wypadkach ona znów migruje w miejsca głębsze. Ogólnie rzeki się spiętrza, jednym z powodów jest jej natlenianie, aby ryby mogły przeżyć oraz aby zdolność samooczyszczania się była dużo większa. Więc takie miejsca powinny być. Na rzekach mniejszych, podatnych na wysychanie, ryb może być bardzo mało.