Autor Wątek: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość  (Przeczytany 4680 razy)

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« dnia: 08.02.2021, 02:54 »
Postanowiłem założyć temat o technice wędkarskiej,jaką przekazują youtuberzy,a praktycznym jej zastosowaniu.

Opisane przeze mnie zagadnienia ,testowałem sam na jeziorach Pzw i są to tylko i wyłącznie moje własne doświadczenia wyniesione z nad wody. Nie oceniam pracy żadnego youtubera.

Polskie wędkarstwo od już jakiegoś czasu,kształtowane jest przez filmy na internecie. Jak grzyby po deszczu,coraz to nowe twarze,z większym i mniejszym zapleczem merytorycznym ,starają się o zainteresowanie oglądających.

Nie mi oceniać,jak to robią i czy dobrze,jednakże w krótkim czasie ,pokazywane są różne prawdy objawione,techniki oraz jedyne słuszne podeścia w budowach zestawów,postępowaniach podczas nęcenia itp. Część z powyższych ,wdrążyłem w swoje wyprawy,przetestowałem i chciałbym podzielić się swoimi obserwacjami.

1.Plecionka jako linka główna.

Od początku ,gdy tylko taka idea pojawiła się,bylem do niej sceptycznie nastawiony. Problemy z zatapianiem linki,jej duża sztywność i głośność na przelotkach ,odstraszały mnie,ale postanowiłem spróbować. Dziś,taka budowa zestawu ,na tyle mi się sprawdza,że do żyłki już nie wrócę. Dalsze zażuty,zdecydowanie lepiej sygnalizowane brania i to bez względu na dystans,lepsze czucie ryby podczas holu,to tylko część plusów plecionki. Tak szczerze,to ma ona u mnie jeden minus: sztywnienie na mrozie,co mocno utrudnia wędkowanie w zimę.
Jestem wdzięczny za propagowanie tego pomysłu ,ale mam też uwagę. Wielu ,jak nie wszyscy feederowcy z filmów,budują zestaw z plecionką w oparciu o feeder gumę. Nie umiem tego zrozumieć. Nawet krótki 4-metrowy, odcinek żyłki strzałowej ,podobnie amortyzuje zacinanie ryby i jej zrywy pod brzegiem. Dla mnie feeder guma,jest słabym ogniwem w zestawie,nawet nie wiadomo jak to dobrać pod mniejszą rybę i ewentualny bonus,do tego hol ryby ,dla mnie jest dziwny,jakby na amortyzatorze jak w tyczce,ale topy tyczek mają zupełnie inną pracę od nawet twardej szczytówki. Strzałówka z żyłki lepiej współgra z plecionką jak dla mnie,nawet na dystansie 20m.

2. Łowienie dystansowe.

Od około dwóch sezonów ,dalekie rzuty to trend nr 1 w myśl :dalej rzucę,to złapię więcej lub większą rybę. Cały 2020 rok poświęciłem dystansowi,o czym w innym temacie już wspominałem. Łowiłem na 60-70-80m.  Efekty miałem bardzo podobne zarówno na 55metrze,jak i na 75 metrze,z tą różnicą,że bliżej łowiło mi się o wiele bardziej komfortowo. Nie twierdzę całkowicie,że dalekie wędkowanie nie ma sensu,bo w szczególnych przypadkach,typu duże zbiorniki zaporowe np.jak najbardziej może to się sprawdzić,jednakże należy pamiętać,że nawet budżetowo złożony zestaw,musi być przemyślany,precyzyjny,a i tak,będzie kosztowny,a technika nadal trudna.To wszystko powoduje,że łowienie z 70m ,20 cm płotek czy 40 cm leszczyków ,staje się mało satysfakcjonujące tym bardziej,że zestaw będzie dosyć toporny. Możemy zapomnieć o koszykach 20-30g i miekkich kijach i przesiąść się na 50-60gramowe pociski ,miotane katapultami o masie rzadko poniżej 300g z powiększonymi 0.5 kg. kołowrotkami,bardziej pasującymi do karpiówek.

Nie jestem przeciwnikiem,a sceptykiem i realistą. Stąd od wiosny wracam na swoje komfortowe 30-60m.

3. Skrętka

Bodaj odkryciem dekady w budowie zestawu,jest skrętka. Nareszcie nie potrzeba żadnej rurki antysplątaniowej,żadnych sprężyn i systemików.
Skrętka jest prostym ,uniwersalnym sposobem na niezły zestaw z koszykiem,dopuszczony do stosowania podczas zawodów. No właśnie,ilu z nas jeździ na zawody ? Ilu musi łowić zgodnie z bzdurnymi przepisami o budowie zestawu ?

Łowiłem ze skrętką długo. Na szczęście ,podczas fazy ekscytacji dystansem,odkryłem,że skrętka powyżej rzutów 60 metrowych,potrafi się niemiłosiernie plątać,a jej skuteczność samozacięcia,i w ogóle zacięcia,jest taka sobie nawet podczas silnego brania. Powróciłem do nieco zapomnianego,poczciwego pater noster i skuteczność na nowo zaczeła cieszyć.
Na zawodach jestem rzadkim gościem,a na prywatnych sesjach ,chcę łowić ,nie wkurzać się na puste zacięcia.
W tej chwili scenę feedera,podbija feederlink. Dla mnie wygląda to dziwnie,mniej naturalnie od skrętki,i potrzebuje dodatkowych akcesorii do budowy.
Zostanę przy starodawnym,zawsze skutecznym pater noster.

4. Nęcenie szklanką

Dużo ryb,potrzebuje dużo towaru ,taką sytuację przedstawiają panowie z ekranu.Koszyki klasyczne,potrafią przybrac rozmiary prawdziwej szklanki do kawy,a wszystko po to,by móc podać dużo mieszanki,w szybkim tempie. Sama zasada jest ok,jeżeli łowimy w pełni sezonu,trafiamy na ławice przyzwoitych leszczy i musimy ją utrzymać,lub nęcimy długofalowo. Sęk w tym,że po pierwsze,potrzeba nie lada wędziska ,by rzucać taką 200-300g cegłą,po drugie,wpadamy w pułapkę zbyt obfitego nęcenia i odstraszania,a nie zachęcania ryb do żerowania. Pół biedy,gdy robimy mieszankę ziem i glin,mocno zubarzając nimi zanętę,ale jaki wtedy jest sens podawania takiego towaru w takiej ilości?
W tamtym roku przekonałem się,że u mnie ryba woli częstsze podawanie zanęty ,małymi porcjami,do tego samymi frakcjami,mogę regulować jej treściwość,a skrajnie,nawet podawać samą ziemię z kilkoma tylko frakcjami,co lepiej mi się sprawdzało,niż 0.5 kg ziemi na raz ,podane szklankami.
Jasne,że gdy większa ryba podpłynie,trzeba ją utrzymać,ale można to zrobić podstawowymi koszykami,właściwym doborem frakcji i nadal tą samą wędką do łowienia.

5. Methoda o milionie przynęt.

Methoda zrewolucjonizowała wędkarstwo. Nadal jesteśmy karmieni obrazami karpii z komercji,ale nie da się ukryć,że jest to fantastyczna technika połowu .
Pomijam mnogość peletów i zanęt do methody. Jest tego ogrom,i pewnie każdy z nas ma już swoje sprawdzone typy,tak samo jak każdy z nas nadział się na różne przynęty...
Waftersy,dumbelsy,ciężko o polski odpowiednik nazewnictwa dla tych cukierków,które mam wrażenie,skuteczniej łowią wędkarzy,niż ryby.
Pewnie że pikantna kiełbasa daje radę,tak samo pomarańczowy Ringers,czy Dumbels ananas Drennana,sam na nie łowie z powodzeniem,ale z jeszcze większym powodzeniem łowię na poczciwą kukurydzę z puszki na włosie,czasem zalaną miodem np. I efekty mam bardzo dobre nie  tylko przy methodzie,a cena nie 20-30 zł,lecz dziesięciokrotnie mniej.
Nie twierdzę,że waftersy ,czy dumbelsy są złe,bo są świetne,ale chcąc pobawić się w testowanie tego wszystkiego,wydamy kwotę conajmniej pozwalającą na zakup niezłej wędki,a poczciwa kukurydza i tak nie rzadko lepiej się sprawdzi.


Przedstawiłem pięć trendów propagowanych na youtubie. Każdy sam może ocenić ich walory. Ja widzę to tak,że ciągle jest tworzony popyt. Popyt na wędki dystansowe,podajniki i koszyki dystansowe,skomplikowane zestawy z elementami ,specjalne przynęty,cudowne zanęty,itp,itd. A to jedynie sam feeder. W makroskali wszystkich technik,temat jest bardziej rozległy.

Nie chcę zostać źle odebrany. To dobrze ,że powstają filmy,można popatrzeć na sprzęt,czasem czegoś się dowiedzieć,ale informacji przydatnej,najczęściej jest odrobina ,za to doskonale ubranej w nowy trend,który koniecznie musisz kupić ,by połowić...


Każdego zachęcam do przesiewania tych wszystkich informacji,przez jak najdrobniejsze sito własnego zdrowego rozsądku.

Wierzę w dobre intencje chłopaków z youtuba,jak również w to,że wielu z nich chciałoby lub już jest,promowanych poprzez firmy wędkarskie,co niejako sprowadza pasję do rangi zarabiania,a to może komplikować pełną transparentność odbioru.




Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 833
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #1 dnia: 08.02.2021, 05:39 »
Ad. 1.  Możliwe, że w przyszłym sezonie będę miał odwagę przesiąść się na pletkę ;)
Ad. 2.  Zbiornik Goczałkowice, "było nas trzech, w każdym z nas inna krew" więc i zestawów 6, 2 wyjazdy jeden w czerwcu drugi na koniec sierpnia, obydwa po 3 dni, na pierwszym łowione na ok 60m, na drugim sierpniowych odmierzone 30m i wszystkie zestawy tak leciały, efekty bardzo dobre, bez różnicy z rzutami 2 razy dalszymi.
Ad. 3.  Też nie jestem fanem skretki, albo właśnie pater noster albo co częściej stosuje klips bezpieczn taki jak w karpiarstwie tylko ciut mniejszy.
Ad. 5. Punkt 4 pomijam, ile ludzi tyle sposobów. Co do pelletów itp, jak każdy używam, ale w dalszym ciągu przynajmniej na Górnym Śląsku ziarno kukurydzy i 2-3 pinki to całoroczny killer na w zasadzie każdą rybę, większość karpi w życiu wyciągnąłem właśnie na tą kanapkę.
Dzierżno uzależnia

Offline Mikołaj Burkiewicz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 697
  • Reputacja: 116
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #2 dnia: 08.02.2021, 07:55 »
Wiadomo, że na Youtube oraz w ofercie firm wędkarskich coś musi się "dziać" żeby interes się kręcił. Stąd bierze się mnóstwo smaków, zapachów, technik nęcenia i trendów. Podobnie jak w innych dziedzinach życia należy oddzielać ziarna od plew i tyle :)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #3 dnia: 08.02.2021, 08:21 »
Zwrócę uwagę na rzekomo niską cenę kukurydzy w porównaniu do pelletów, np. pikantna kiełbasa. Opakowanie pelletów ma się wiele miesięcy, na kilkunastu jak nie kilkudziesięciu sesjach. Kukurydzę z puszki natomiast trzeba kupować za każdym razem praktycznie, moża chować w lodówce od biedy i na dwie sesję mieć jedną. Jest jednak wtedy i tak wielokrotenie droższa. Jak dla mnie to mit, że jest ona tańsza :)

Do tego Michał łowisz na jeziorze, a tu główną ryba gruntową będzie leszcz. Więc oczywistym jest, że kukurydza będzie ci się sprawdzać. Trochę inaczej jest jednak na zbiornikach płytszych lub rzekach, gdzie celujemy w inne gatunki. Tutaj kukurydza już nie ma takiej skuteczności.

Pellet pikantna kiełbasa od Sonu zaczyna tu funkcjonować jako przynęta której skuteczność była przesadzona, jednak sie z tym nie zgodzę. Przede wszystkim dlatego, że w miksie do Metody doskonale się to komponowało, gdyż bazą są pellety. Tak jak kukurydza w feederze działa o wiele lepiej jak dodamy ją do koszyka, a nie tylko na sam hak. Druga rzecz jest taka, że działał rozmiar 12 mm, którego nie ma od chyba 4 lat na rynku. Dlatego nie doprawiajmy tej przynęcie rogów :) Były różne pellety 12 mm wtedy (halibut, kryl, crab, czosnek) ale tylko ten działał tak dobrze. Teraz jest albo malutki pellecik 8 mm, lub też wielki 14 mm. Do tego nie każdy aromat 'pikantna kiełbasa' to to samo. Ta z Bait-techa nawet nie leżała obok tej z Sonu. Ogólnie większość aromatów to popłuczyny tego co miało Sonu. Polecam zanętę Sonubaitsa Spicy Meaty Method Mix, dawniej Spicy Meat. To jest właśnie ten aromat :) I nie mam zamiaru chwalić tu Sonubaitsa ale oni trafili z tym aromatem w dziesiątkę po prostu.

Według mnie wielu wędkarzy nie rozumie pewnego prostego przekazu. Daną przynętę trzeba odpowiednio wzmacniać nęceniem. Jeśli łowimy na białe, to nęcimy białymi, i wtedy skuteczność przynęty rośnie. Bo ryba ją pobiera i dopiero jak się nadzieje na hak, to ma 'zonka'. Jednak jak nie będziemy nęcić białymi, to skuteczność tu osłabnie i to masakrycznie. Mi się sprawdzał na ten przykład dumbells ananasowy,  ponieważ łowiąc na Metodę dokonywałem wstępnego nęcenia, gdzie do koszyka trafiała kukurydza. Jeśli ktoś tego nie robi, to niekoniecznie powinien zwalać winę za nieskuteczność na przynętę :)

Michał, to nie przytyk do ciebie jakby co, tylko zwracam na uwagę na pewne rzeczy. Bo powoli synonimem ściemy na forum staje się pellet pikantna kiełbasa lub dumbellsy ananasowe z Drennana. A sprawa wygląda zupełnie inaczej. Nie ma 'złotej przynęty'. I wg mnie obydwie by sie dobrze wpisywały tak samo dzisiaj. Jedna z racji rozmiaru i aromatu, druga gdyż przypomina kukurydzę :)

Lucjan

Offline thegamer

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 213
  • Reputacja: 15
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #4 dnia: 08.02.2021, 08:28 »
Ad 1 Też w ubiegłbym roku przesiadłem się na plecionkę i uważam że to zmiana na plus przy wędce 3,9m obowiązkowo z przyponem strzałowym.
Ad 2 Zdarzało się że ryby miałem na 60m a bywało tak że na 60m ich nie było a były bliżej.
Ad 3 Skrętki używam przy pickerze a jeśli chodzi o dalsze rzuty to używam pętli Gardnera (taką jak pokazał stas na forum), skrętka przy dalszych rzutach często mi się plątała. A feeder linka chciałem w tym roku kilka razy wypróbować i sprawdzić czy będzie lepiej.
Ad 4 Bardzo rzadko używam szklanki do nęcenia, wystarczy to co podaje w koszyku z zestawem.
Ad 5 Nie łowie na metode ;)

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 237
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #5 dnia: 08.02.2021, 08:31 »
Mnie Spicy Sausage i ananas z Drennana sprawdza się wciąż, rok rocznie i w porównaniu do np. sławnego Robin Reda z Dymaite jest koksem :)
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 67 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 985
  • Reputacja: 257
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #6 dnia: 08.02.2021, 09:40 »
Dla mnie to bardziej wskazówki niż jakieś wytyczne. Taka rola YT są setki kanałów i ograniczona liczba technik, w końcu content się zapętla i powstają jakieś tam trendy. Ja nie stosuję żadnej z wyżej wymienionych technik, jedynie przynęt mam sporo ale to podyktowane innymi względami niż moda.

Offline key_kr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 780
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #7 dnia: 08.02.2021, 11:46 »
Plećka i strzałówka z żyłki to fajne połączenie na jezioro.
A na rzekę niekoniecznie , bo po to pocieniasz  linkę  by końcowy fragment mieć grubszy  i stosować w wyniku tego cięższe koszyki ?
Tu akurat feeder-guma jest OK.

To są  rzeczy ,które też trzeba mieć na oku.


Feederlink  ,to dla mnie coś co mi nie pomaga  :)
Też mam obejście : zestaw z niesymetryczną pętlą - na rzekę i  jezioro super.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 728
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #8 dnia: 08.02.2021, 12:57 »
Michał opisał swoje spostrzeżenia i oczywiście ma dużo racji ale gdyby firmy nie tworzyły popytu na którym oczywiście zarabiają nie mogły by inwestować i sie rozwijać. MY jako odbiorcy korzystamy z tego i dzięki rozwojowi wędkarstwa możemy już za niewielkie pieniądze nabyć sprzęt na bazie nowoczesnych materiałów i najnowszych technologi. Osobiście uważam że taka "symbioza" przynosi korzysći dla obu z stron, dlatego powinniśmy z zachowaniem zdrowego rozsądku dokonywać zakupów aby móc  cieszyć się z uprawiania naszego Hobby. :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #9 dnia: 08.02.2021, 15:11 »
Tak jak napisałem w temacie,ja również łowię na pikantną kiełbasę i dumbelsa ananas,bo mi te przynęty się sprawdzają już pare lat. Nie oceniam ich źle,wręcz przeciwnie. Zwracam tylko ogólnie uwagę, że na rynku jest ogrom przynęt metodowych,sam mam ich trochę,ale żadna z nich nie jest tak uniwersalna jak kukurydza i choć pikantna i ananas mi sie dobrze sprawdza,to są dni,że kukurydza bije je na głowe,zwłaszcza w chłodnych porach roku.

Dla mnie kukurydza jest najtańszą przynętą. W lodówce ,po otwarciu,może stać 3 tygodnie (włączając w międzyczasie wyprawy). Nie można zrażać się,jeżeli delikatnie podkiśnie (częsty błąd wędkarzy),mi taka nawet lepiej się sprawdza. W promocjach puszkę można kupić poniżej 2 zł,a jest to też super dodatek do nęcenia. Nawet po tych 3 tygodniach,można ją  zamrozić ,by potem wykorzystać do nęcenia długofalowego,a w tym przypadku ,nic jej nie przebije w stosunku cena/jakość/ilość.

Nic nie mam do spicy od Sonu i dumbelsa od Drennana. U mnie to najlepsze nienaturalne przynęty ,ale na właściwą porę. Kuku sprawdza się niemal zawsze,i tylko biały robak jest pod tym względem lepszy.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 728
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #10 dnia: 08.02.2021, 15:18 »
A już niedługo jak tylko będzie dostępna na Polskim rynku "najlepszejsza z najlepszych " przynęt , do tego w przystepnej cenie i kupisz jedno opakowanie i bedziesz długo cieszył się i poławiał najwieksze okazy :D ;D :P :P
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 833
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #11 dnia: 08.02.2021, 15:21 »
Kuku do długiego nęcenia bądź na kilkudniowej zasiadce kupuje w worze kilkanaście kilogramów na targu, cena śmieszna wychodzi, moczenie 24h i gotowanie, wiadro 20L takiej kuku zalanej 1L melasy brasem potrafi zdziałać cuda ;)
Dzierżno uzależnia

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #12 dnia: 08.02.2021, 16:26 »
Kuku do długiego nęcenia bądź na kilkudniowej zasiadce kupuje w worze kilkanaście kilogramów na targu, cena śmieszna wychodzi, moczenie 24h i gotowanie, wiadro 20L takiej kuku zalanej 1L melasy brasem potrafi zdziałać cuda ;)
Dokładnie to mam na myśli.

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 811
  • Reputacja: 93
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #13 dnia: 08.02.2021, 20:25 »

Dla mnie kukurydza jest najtańszą przynętą. W lodówce ,po otwarciu,może stać 3 tygodnie (włączając w międzyczasie wyprawy). Nie można zrażać się,jeżeli delikatnie podkiśnie (częsty błąd wędkarzy),mi taka nawet lepiej się sprawdza. W promocjach puszkę można kupić poniżej 2 zł,a jest to też super dodatek do nęcenia. Nawet po tych 3 tygodniach,można ją  zamrozić ,by potem wykorzystać do nęcenia długofalowego,a w tym przypadku ,nic jej nie przebije w stosunku cena/jakość/ilość.


Przechowywanie kuku z puszki w lodówce
przez trzy tygodnie spowodujee że pokryje ją pleśń. Mrożenie zaś sprawi że większość ziaren zacznie pływać.

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #14 dnia: 08.02.2021, 20:36 »
Mam lodówkę w piwnicy na swoje wędkarskie rzeczy i nie raz trzymam kukurydzę w otwartej puszcze 2-3 tygodnie,tyle że zawiniętą w torebkę foliową. Kukurydza podkisa wiadomo,ale nadal świetnie nadaje się do łowienia i nęcenia.

Po rozmrożenu kukurydza pływa ? Nigdy jeszcze tak nie miałem.