Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: Wonski81 w 13.06.2017, 21:05

Tytuł: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 13.06.2017, 21:05
Z racji tego, że kilka już osób mnie o to pytało, zacząłem drążyć temat i wreszcie mam jakieś konkrety ;)

Łowisko stowarzyszenia Żyj, w świerklanieckim parku, oferuje również pozwolenia jednodniowe, jak i weekendowe (3 dni).
Nie znam wszelkich szczegółów, ale jednodniówka to koszt chyba 25zł, a weekend 50zł.
W cenie można rzekomo zabrać jedną rybę tzw szlachetną, czyli: karp,amur,szczupak,sandacz,węgorz.
Odnośnie wędkowania w nocy, to nie mam pewności. Ja jako stały członek stowarzyszenia mogę, ale jednorazowi łowcy chyba nie. Regulamin i inne warunki połowu są dostępne w witrynie na rybaczówce.
 
Niestety nie wiem jak technicznie wygląda sprawa wykupienia sobie jednorazówki. Zapewne można w rybaczówce, gdzie Pan skarbnik jest praktycznie codziennie.
Najlepiej wcześniej kontaktować się właśnie ze skarbnikiem, jest to p.Tadeusz: 516 139 508 (uwaga, bywa nieco opryskliwy przez tel, ale spokojnie, to chłop z Piekar, ten typ tak ma, generalnie człowiek jest w porządku ;)).

Tak, jak najbardziej można powołać się na mnie i powiedzieć, że ja dałem do niego telefon.
Gwoli ścisłości nazywam się Czesław Duda :)
Jeśli więc ktoś chętny powie, że ode mnie ma numer, i że pytałem o pozwolenia jednodniowe dla kolegów, to pan Tadek powinien zajarzyć kto i co ;)

Chętnie ugoszczę kolegów z forum na tym łowisku, sam niewiele o nim jeszcze wiem, ale towarzystwo jak najbardziej mnie ucieszy.

Piszcie na priv jeśli macie jeszcze jakieś pytania lub też chcecie się umówić na wspólną rybaczkę :D
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Morgoth13 w 13.06.2017, 21:10
... ale towarzystwo jak najbardziej mnie uciszy.
...

Czesiek - na zlocie nasze towarzystwo chyba Ciebie nie uciszało :D
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 13.06.2017, 21:15
Mirek!
Nie łap mnie za słówka... Ty! Ty... Ty huncwocie :P
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: toms2m w 14.06.2017, 00:29
Wielki dzięki Czesiek! Z nazwą stowarzyszenia od razu łatwiej się szuka informacji w necie. Potwierdzam 25 zł jednodniowa licencja.
Znalazłem stronę stowarzyszenia:
http://swierklaniec.pl/263-stowarzyszenie-wedkarskie-zyj
Regulamin:
http://swierklaniec.pl/images/gmina/regulamin-zyj.pdf
Oraz jakaś umowa o licencje?:
http://swierklaniec.pl/images/gmina/warunki-zyj.pdf

W piątek najprawdopodobniej uderzę tam powędkować :D

PS Stowarzyszenie ''Zyj'', a nie ''Żyj'' od niemieckiego :D
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: YerbaMate w 14.06.2017, 11:18
A w ramach forumowego wsparcia koleżeńskiego jesteś wstanie wskazać na "dzień dobry" jakieś fajne miejsca na łowisku?

Jak spacerowałem tam z żona to rzuciła mi się w oczy wyspa na zbiorniku (nieopodal wypożyczalni kajaków) , a także zatoczka (jakbyś szedł dalej drogą, mijasz wypożyczalnie kajaków, potem droga robił łuk, przechodzi przez mostek i wraca z powrotem w stronę parku). Może masz jakieś inne sprawdzone miejsca?

Jak z zaczepami? Jak z głębokością łowiska? :) podziel się trochę info :D

Ode mnie masz wielki :thumbup: za robotę wykonaną tutaj dla nas, i mam nadzieję na rychłe spotkanie nad wodą :narybki: :D :D
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 14.06.2017, 13:14
Trochę moich spostrzeżeń odnośnie wody?
Nie znam jeszcze zbyt dobrze zbiornika, ale wędkowałem w kilku już miejscach.
Głębokość ogólnie nie jest duża, wydaje mi się, że w większości miejsc to 1-1,5m, są zapewne miejsca głębsze, ale w nich jeszcze nie łowiłem. Rybom to chyba nie przeszkadza, bo nawet na płytkiej wodzie żerują i można połowić.
Okolice masztu są chyba najpłytsze, również jeśli zarzucimy daleko od brzegu.

Wyspę można obławiać z różnych stron, w jej okolicy jest raczej głębiej, ale to nie reguła. Różne są miejsca do wyboru, są też takie, które nie wymagają mega sprzętu do rzutów, a jednak można zbliżyć się zestawem do wyspy. Ja łowiłem feederami przede wszystkim z brzegu po prawej stronie- patrząc od masztu, a także po lewej, w okolicy zatoczki z liliami. Obie miejscówki dały ryby, więc ciężko powiedzieć gdzie lepiej.

W płytsze zatoczki wchodzi lin i karaś, ale też i leszcz - tam przynajmniej je łowiłem, i warto tam połowić spławikiem - głównie biały robal.
Karasie rzekomo spotyka się ponad 50cm, a liny 60cm też już łowiono, niestety nie jestem w stanie tego zweryfikować :P
Mam na myśli zatoczkę na prawo od masztu, za wpływem fosy oraz po lewej (patrząc znów od strony masztu) za wypływem fosy, w tej zatoczce rosną fajne lilie wodne, w których okolicę warto posyłać zestaw. Łowiąc na spławik liczy się jakość towaru, którym nęcimy, często wchodzą też karpie, więc zabawa może być przednia na lekkim zestawie. Zarzucać nie trzeba daleko 10-20m jest wystarczające.

Miejsca na "górce" są głębsze i to już przy samym brzegu. Górka to ta przy rybaczówce, naprzeciw placu zabaw.
Nie łowiłem tam jeszcze, ale widzę że wędkarze często tam siadają i często łowią spławikami, niezbyt daleko od brzegu. Skarpa trochę krępuje ruchy i utrudnia zapewne rzuty, trzeba się z tym liczyć.

Interesujące są też 2 zatoczki usytuowane na drugim brzegu, naprzeciwko masztu. Często wędkarze też tam się sadowią, łowią często spławikiem jak i gruntówką. Dystans do wyspy jest nieduży w tych miejscach, więc tam rzucają, jak widziałem.

Co by jeszcze? Hmmm... Przynęty na feedera?
Słodkie/owocowe w kolorze białym,żółtym, fluo żółtym/zielonym lub dla odmiany śmierdziele: wątroba, kiełbacha,kryl,mielonka...
Dipowanie przynęt i podajników mi się nie sprawdziło do tej pory, czasem nawet powodowało brak brań!
Zanęty przeróżne, do tej pory czerwonych unikam, bo się nie sprawdzają i chyba straszą, ale może się to jeszcze zmieni.
Woda powoli robi się mętna i brudna, zapewne gniją liście, których od groma wpada do stawu. Jest trochę mułu i szczątków roślin na dnie, więc warto chyba korzystać z niezbyt ciężkich zestawów. Pod tym mułem i szczątkami chyba jest piach, przynajmniej w wielu miejscach przybrzeżnych go widziałem.

Zaczepów póki co nie miałem, roślinności podwodnej nie spotkałem, co nie znaczy, że jest tak na wszystkich miejscach.

Póki co, więcej do głowy mi nie przychodzi...

Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: maksz100 w 14.06.2017, 15:07
@Wonski81 To nie była przypadkiem kilka lat wstecz woda PZW? Chyba tam poławiałem... Urokliwe bajoro :D
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 14.06.2017, 15:10
Przyznam, że nie wiem jak to było dawniej. Ojciec i dziadek tam wędkowali w latach 90-tych jeszcze. Wtedy też trzeba było dopłacać sporo do składek ogólnych, ale czy to było pod patronatem PZW...?
Niestety nie wiem.
Aktualnie stowarzyszenie jest całkowicie niezależne od PZW, jedyne co trzeba, to posiadać kartę wędkarską, czyli tą taką białą tekturkę.
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Oman w 15.06.2017, 00:04
Woda urokliwa, staw położony w pięknym parku. Miałem okazję trochę towarzyszyć Cześkowi podczas łowienia i przyznam, że woda robi wrażenie :)
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: YerbaMate w 15.06.2017, 09:16
Rozmawiałem wczoraj z p. Tadeuszem, miły gość, jestem z nim ugadany co i jak, wysłał mi sms'em nr konta bankowego do przelewu więc za kontakt + udzielenie odpowiedzi na interesujące mnie pytania wielki :thumbup: dla pana Tadka.

Jedyny kłopot, to, fakt, że trzeba odebrać jednodniowe wejściówki w tygodniu, i tak np. jakbym chciał jechać w sobotę na ryby, to muszę najpóźniej w piątek zameldować się w tutejszej rybaczówce, i odebrać pozwolenie. Dla kogoś takiego jak ja, to oznacza dodatkowe 75 km, i 2,5 godziny nie potrzebnej straty czasu. Ale nie ma co narzekać, wybiorę się w tygodniu, odbiorę zezwolenie i tego samego dnia zostanę łapać ryby :)

P. Tadeusz jest już od 5,30 w budzie, więc fajnie, daje to dużo czasu na łapanie, które nie jest określone godzinowo, tylko od świtu do zmierzchu.

Jeszcze jedna uwaga, nie myśleliście żeby np. zejść z ceny wejściówki z np. 25 złotych na 15 złotych , ale w "zamian" zabrać możliwość zabrania jednej szlachetnej ryby do domu? Zrobić no-kill, i zejść ze składek...

Taki mój pomysł... Woda na wzór komercji, z możliwością wykupu rocznego abonamentu w powiedzmy kwocie 150 a nie 190 złotych. 8)

Pozdrawiam :beer:
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 15.06.2017, 20:36
Póki co jestem pierwszy sezon w stowarzyszeniu, nie chcę więc być racjonalizatorem z tak niewielkim stażem ;)

Pomysłów jest wiele, zapewne kilka przedstawię na zebraniu w nowym roku.
Po pierwsze przydałaby się strona w necie, tudzież funpage na FB z bieżącymi informacjami znad zbiornika, odnośnie zarybień, zamknięcia, zawodów, które uniemożliwiają łowienie.
Po drugie jednorazowe pozwolenia. Też jestem zdania, że warto dopracować system ich wydawania i wykupywania. Przecież wystarczy prosty przelew i jego potwierdzenie, które stanowiłoby "dokument" uprawniający do łowienia.
Po trzecie warto by pozwolenia jednodniowe i weekendowe były wyłącznie w charakterze no-kill. Opłata parę zł w dół, zakaz zabierania ryby. Nie oszukujmy się, skuteczny wędkarz może drapnąć przyzwoitego sandacza o niezłej masie płacąc za niego niejako 25zł... Spora strata dla wody.
Jeszcze kilka mam pomysłów, ale powyższe są dość rzeczowe i potrzebne, raczej proste do zrealizowania.

Jutro na pewno nie, w sobotę raczej też nie, ale w niedzielę planuję się wybrać na te łowisko. Spróbuję znów trochę "grubiej", zobaczymy co się wydarzy ;)
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: toms2m w 16.06.2017, 15:19
Dzisiaj ja tu trzymam warte SiG ;D Zobaczymy na ile Czesiek mówił prawdy :-X
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 16.06.2017, 22:56
I jak, Tomku? ;)
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: toms2m w 17.06.2017, 00:37
A więc i ja się wybrałem po sukcesach Cześka na Świerklaniec. Niestety pogoda nie rozpieszczała - najpierw upał, potem deszcz na przemian z burzą i silny wiatr cały dzień. Woda ma ogromny potencjał, jeżeli będzie dobrze prowadzona to może być jedno z lepszych łowisk ''komercyjnych'', a na pewno alternatywa dla Rybołówki. Mimo umiejscowienia łowiska w sercu Parku, da się na tyle usiąść z dala od ścieżek, że czujemy się jak na normalnym jeziorze :D do tego ciekawi klimat wprowadzają stare drewniane pomosty.

Mimo kiepskiej pogody dało się kilka rybek przechytrzyć. Karpie 35-50+, karasie, a leszczy nawet nie dało się zliczyć. Jestem skłonny uwierzyć Cześkowi, że można złapać karasie 50+, jak mi się udało złowić prawie około 35-40, bez większego przygotowania i rozeznania.

(http://i67.tinypic.com/1zxqt5g.jpg)
(http://i66.tinypic.com/3328g0h.jpg)
(http://i68.tinypic.com/2i0xcvq.jpg)

Jakby nie patrzeć też ryba, przynajmniej według UE, a skusił się na pellet Dynamite Baits :D
(http://i68.tinypic.com/2cyr288.jpg)
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 17.06.2017, 07:06
To pogratulować Tomku! :)
Liczę, że jeszcze zagościsz na tej wodzie.

Na tym łowisku bardzo da się odczuć niesprzyjające warunki pogodowe. Ryba niezwykle kaprysi, gdy coś jest nie tak. Aczkolwiek jestem tam nowy, więc może wówczas trzeba tą rybę po prostu znaleźć ;)
 
Woda jest ładna, różnorodną ma linię brzegową, do tego wyspa i rozmiary! To nie stawek 100x100m o kształtach basenu.
Ja będę próbował szczęścia jutro, o ile pogoda będzie sprzyjała, bo jak na razie, to słabo to wygląda... :/
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: YerbaMate w 17.06.2017, 13:52
Ja wybieram się we wtorek, będę na miejscu o 5,30 a planuje zostać do 20,30 więc liczę po cichu na fajny wypad ;D Około 12 ma dołączyć kolega, to będziemy już jechać ostro na 4 wędki :)

Zapas mad jest, (pół litra), dendrobena, pellety, zanęty :D Siedze jak na szpilach :D

A jak to wygląda Czesiu z prawem do jednej ryby szlachetnej? Bo regulamin nie jest do końca dla mnie czytelny, i czy w przypadku innych ryb (nieszlachetnych) obowiązują normalne zasady PZW, czy całkowity no kill? Łączy się szlachetne z nieszlachetnymi, czy jak?

Pozdrawiam

Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 17.06.2017, 14:09

A jak to wygląda Czesiu z prawem do jednej ryby szlachetnej? Bo regulamin nie jest do końca dla mnie czytelny, i czy w przypadku innych ryb (nieszlachetnych) obowiązują normalne zasady PZW, czy całkowity no kill? Łączy się szlachetne z nieszlachetnymi, czy jak?

Pozdrawiam

Niestety nie wiem, chyba tylko Pan Tadek na to może odpowiedzieć...
Ja zabrałem 2 karpiki- handlówki i raczej na tym poprzestanę. Niespecjalnie jestem zorientowany w limitach i wymiarach :P
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: toms2m w 17.06.2017, 14:34
Można zabrać chyba jedną rybę na jednodniowe zezwolenie. Pan Tadeusz mi to tłumaczył, przy wypisywaniu zezwolenia, ale jakoś nie przywiązywałem do tego uwagi. Na pewno przy odbieraniu zezwolenia wytłumaczy Ci zasady.
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: YerbaMate w 25.06.2017, 15:08
Siemka wszystkim :)

Wczoraj wybrałem się w końcu na łowisko Czesia, w nadziei na pierwsze w życiu spotkanie z karasie złocistym, i amurem.
Na łowisku byłem wcześnie rano i siedziałem do 20,30.

Na początku musiałem przywitać się z gospodarzem pomostu i poczęstować go chlebem od żonki :)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/25/8631738_cid_0_15.jpg)

Po uiszczeniu opłaty, zabrałem się za rozkładanie wędek, na dzień dobry spaprałem kilka brań. I tu ciekawa uwaga, zauważyłem że w przeciwieństwie do innych łowisk na których łapałem, tutaj po nie zaciętym braniu następuje około 1,5 godziny ciszy na miejscówce. Nie chce wiedzieć ile by było w przypadku zerwanego holu ???

Ale do rzeczy, ranek upłynął mi bez ryby, próbowałem na wszystko, od tutti , ananas, pikantną kiełbaskę, halibuta, podajnik do białych na helikopterze, dendrobene nic, nic, nic. Fakt, pogoda nie rozpieszczała, było bardzo wietrznie, i jednocześnie słonecznie.

Po około godzinie 8 ustała jakakolwiek aktywność ryb w łowisku. Pierwsza ryba trafiła się około 14 i był nią leszczyk 20 cm, który wykazała się nadrybią siłą w trakcie holu ??? Przypuszczam że ryby  w łowisku są w bardzo dobrej kondycji, bo późniejszy jego brat bliźniak walczył równie mocno co ten. I gdy załamany siedziałem spakowany, z jedną wędką już złożoną w torbie, zdecydowany wracać nastąpiło branie na pozostawioną wędkę w wodzie.

O dziwo zadziałała sztuczna kukurydza na włosie, o neutralnym zapachu, niczym nie dipowana. W trakcie zacięcia poczułem "to jest to". Ryba od razu próbowała odjechać najpierw w zatopione drzewo w wodzie przy wyspie, a potem w lilie. Po około 10 minutach holu, na macie zameldował się jesiotr 90 cm... Śmieszne było to, że podbierak miałem już w torbie schowany i pewnym momencie trzymałem wędkę między kolanami, ryba ciągła, ja łaziłem po całym pomostku a rękami wyciągałem w pośpiechu podbierak z torby ;D Pan Bóg ma naprawdę poczucie humoru :D

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/25/8631736_cid_0_13.jpg)

Dodał mi on takiej otuchy i nadziei że postanowiłem zostać jeszcze. Na miejscówce cisza, więc postanowiłem znowu się przesiąść, i tak zmieniałem miejsce łapania co 2 godziny, bez skutku aż około 19 postanowiłem znowu wrócić na górkę obok rybaczówki i łapać w zakole.

Od razu odwiedził mnie stary znajomy, i zaczął upominać się o swoje :)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/25/8631740_cid_0_18.jpg)

I tu znowu obserwacja, od godziny 19 znowu woda zaczęła bąbelkować i zaczęły się brania. Pojawiły się w ciągu pół godziny dwa kolejne jesiotry, odpowiednio 80 i 70 cm

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/25/8631737_cid_0_16.jpg)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/25/8631739_cid_0_17.jpg)

I jeden leszczyk 35 cm na pożegnanie. Z chęcią zostałbym dłużej, ale niestety tego dnia byłem na nogach od 2,30 w nocy i ze zmęczenia udałem się już w drogę powrotną (35 km) do domu.

Ogółem złapałem 3 jesiotry, i 3 leszcze o łącznej długości ponad 3 metry, więc wypad jak najbardziej udany.

Do tego piękne widoki, taki jak np. ten.

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/25/8631735_cid_0_14.jpg)


Jak na mój debiut na tej wodzie jestem szczęśliwy, a jednocześnie smutny, bo żona rodzi za 3 tygodnie nasze pierwsze dziecko, więc będę musiał wstrzymać się z wyprawami na jakieś myślę 3 miesiące, ale postaram się koło października jeszcze tam wrócić na zakończenie sezonu i powalczyć o te pierwsze w życiu amury i złociaki :)

Ogólnie wszystkim polecam tę piękną wodę, jest przepiękna. Jeżeli wybierzecie się w miarę prędko to będziecie mieć okazję zaobserwować ciekawostkę przyrodniczą. Otóż na wyspie czaple albo żurawie (nie jestem pewien) mają gniazdo z młodymi i przez cały dzień słychać jak skrzeczą. Nie byłby w tym nic specjalnego gdyby nie fakt, że brzmi to jakby żul zbierał melę i ściągał z nosa całą zawartość :P Chyba każdy wie jaki to dźwięk :-[

I tak musiałem słuchać tego przez cały dzień ha ha 8) Ale w niczym nie przeszkadzało mi to wspaniale wypocząć :)

Na pewno jak nie w tym to następnym roku wrócę tam :)

Jedna tylko uwaga, taka organizacyjna, nikt przez cały dzień mnie nie kontrolował, pomimo że przechodzili obok inni wędkarze a moja gęba ewidentnie im nie pasowała do krajobrazu jaki znają :P

Rybki oczywiście wróciły całe i zdrowe do wody, ale mógłbym spokojnie wynieść jesiotry w pokrowcu... Szkoda tych ryb i pięknej wody, dlatego wrzuć temat Czesiu na jakimś spotkaniu :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

P.S. jakby ktoś szukał kiedyś kompana do wspólnego wędkowania na tej wodzie, i nie przeszkadzałby tu żółtodziub to polecam swoją osobę waszej pamięci O:) :beer:
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Michal w 01.07.2017, 14:21
Dzięki Czesiek za informacje o jednodniówkach. Może się tam wybiorę pod koniec sierpnia, jak czas pozwoli.
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Oman w 05.07.2017, 21:09
Może jakieś wspólne sobotnie czy niedzielne wędkowanie na tej wodzie? Kupilibyśmy jednodniowki, spotkali się i próbowali połowić ☺

Co Wy na to?:)
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: toms2m w 05.07.2017, 21:14
Ja bardzo chętnie :).
A tak przy okazji, chciałem kupić licencje na rok to się okazało, że już nie ma >:(
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: wojtas125 w 28.07.2017, 19:06
Ktoś w weekend się wybiera ?
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 28.07.2017, 19:07
Ja planuję być jutro po południu oraz w niedzielę od wczesnego ranka. Liczę, że pogoda mi pozwoli ;)
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: wojtas125 w 28.07.2017, 21:44
Gdzie zostawić samochód ? daleko do wody od auta ?
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: toms2m w 28.07.2017, 22:04
W parku masz parking od strony Świerklańca, trzeba przejść około 800-1000m, albo 1,5 km wałem wzdłuż Kozłowej Góry ;D
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Oman w 01.01.2018, 22:42
Czesiek a czy jest możliwość kontaktu mailowego z zarządem? Czy Stowarzyszenie posiada taką formę kontaktu?
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 05.01.2018, 07:49
Czesiek a czy jest możliwość kontaktu mailowego z zarządem? Czy Stowarzyszenie posiada taką formę kontaktu?
Eee... Nie bardzo :P
Przynajmniej ja o tym nie wiem. Jak mówiłem zarządzają tym panowie starszej daty, więc takie nowoczesne metody, to dla nich czarna magia :)
Aczkolwiek pan skarbnik ma profil na FB! Parę dni temu zauważyłem.
Wybiorę się na zebranie, może uda mi się tchnąć tam "powiew świeżości" :)
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Oman w 05.01.2018, 21:57
Czesiek a czy jest możliwość kontaktu mailowego z zarządem? Czy Stowarzyszenie posiada taką formę kontaktu?
Eee... Nie bardzo :P
Przynajmniej ja o tym nie wiem. Jak mówiłem zarządzają tym panowie starszej daty, więc takie nowoczesne metody, to dla nich czarna magia :)
Aczkolwiek pan skarbnik ma profil na FB! Parę dni temu zauważyłem.
Wybiorę się na zebranie, może uda mi się tchnąć tam "powiew świeżości" :)

Widzisz a szkoda bo pomyślałem, że można by im podesłać pomysł o jednodniowej licencji no kill chociażby mailem (o czym rozmawialiśmy przez telefon)
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 20.01.2018, 13:49
Dziś odbyło się zebranie podsumowujące sezon 2017.
 
Nie mam na chwilę obecną sporo czasu, więc napiszę krótko, że udostępniono 20 miejsc, w związku z tym kolejnych 20 osób może się zapisać. Zapewne decyduje kolejność zgłoszeń.
Zgłoszenia i formalności można załatwić z Panem Tadkiem, jego numer telefonu podany jest na początku tego tematu.

Jeśli ktoś ma chęć, to zapraszam :)
Miejsce nie jest idealne, ale nadal jedne z ciekawszych i rybnych łowisk, jakie ja mam w okolicy.
Łowisko całkowicie niezależne od PZW, trzeba jednak posiadać kartę wędkarską (ten biały kartonik).
Opłata to 200zł+20zł (wpisowe dla nowych osób)+ 120zł "za pracę na rzecz stowarzyszenia"(można odrobić)+50zł za możliwość parkowania i wjazdu samochodem na teren parku, dowolną ilość razy, bez dodatkowych opłat (nie jest to obowiązkowe oczywiście).

Więcej na temat zebrania i poruszanych tematów napiszę później.
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: wojtas125 w 30.04.2018, 13:31
Może podać ktoś aktualny nr do pana Tadka ?
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Pajone w 11.05.2018, 12:56
Z nieoficjalnych źródeł dowiedziałem się że, prawdopodobnie są jeszcze 3 wolne miejsca na Świerklańcu.  Dowiedziałem się też , że jeden z członków już wykupił dodatkowy rejestr na możliwość zabrania kolejnych 5 rybek. To oznacza że ten Pan od rozpoczęcia sezonu  (14kwietnia) zapełnił rejestr 15 rybami, nawet nie minął miesiąc ??? :'( :thumbdown: . Ktoś wie czy jest tam więcej takich fanów mięsa?
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 31.05.2018, 08:58
Witam.
Czy jest tam możliwość wynajęcia domku na 3 dni lub pokoju?
Chciałbym tam ojca zabrać. Muszę mieć dla niego nocleg, WC ,itd..
Nie jest w pełni sprawny ;) Pod stałą opieką.
 Jak słyszy "na ryby" to się łza w oku kręci. ::)
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Boski86 w 02.09.2019, 07:42
Witam, ja odświeżę temat. Byłem na tym łowisku w weekend, woda naprawdę bardzo fajna. Jednodniowe możemy wykupić poprzez wpłatę 30 zł na konto. Należy mieć przy sobie potwierdzenie wpłaty.
Na łowisko byłem o 5.30, samochodem możemy wjechać na teren parku i zostawić go obok pałacu jest parking( o tej godzinie nikt nie pobiera opłat za wjazd)
Wybrałem prawa stronę łowiska patrzac od masztu. Ustawiłem się tak żeby być w miarę daleko od ścieżek gdzie ludzie spacerują itp.
Do wyspy miałem ok 25 m i okolice te wlasnie chciałem obławiac. Łowiłem metoda na dwie wędki i naprawdę było co robić. Po 5 min wpadł lin 30 cm następnie karasie i leszcze, wszystko w granicach 30-35 cm. Ciężko powiedzieć co było skuteczna przynęta bo łowiłem na ringersy czekoladowe, czinkersy hybryda, epidemie. Testowałem jeszcze kilka innych. Myślę że czosnek robił tez robotę. Ogólnie posiedziałem do 16, wszystkie ryby wróciły do wody więc nie wiem ile ich było ale myślę że ok 5 kg. Przez całą sesję nikt mnie nie kontrolował i było bardzo cicho i spokojnie. Napewno się tam jeszcze wybiorę i spróbuję złowić jakieś karpie. W razie pytań pw
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: ManiekPiekary w 16.08.2021, 20:35
Witam. Może ktoś odświeżyć temat ? Był ktoś ostatnio na świerklańcu ? Chciał bym dołączyć do stowarzyszenia ?
Tytuł: Odp: Łowisko w parku Świerklaniec (śląskie) - pozwolenia jednodniowe!
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 21.07.2023, 10:04