Myślę, że jest to trochę szukanie dziury w całym. Najtańsza mata z Jaxona to koszt paczki porządnych przynęt, do tego dwa śledzie by przycumować mate do ziemi (z reguły po bokach są uszka) i temat z głowy.
Czy regulamin łowiska ma też mówić o tym by latem mate/kołyskę trzymać w cieniu by się nie nagrzała na słońcu? Albo, że dobrze jest ją polewać wodą (nawet jak nie łapiemy ryb) by w momencie położenia ryby była wilgotna i chłodna?
Potrzeba regulaminu wielkości Biblii by opisać każdy detal. Wydaje mi się, że pewne rzeczy są oczywiste i sam wymóg maty to wystarczający zapis. Jak z niej korzystać nie trzeba moim zdaniem nikomu tłumaczyć.
Wpis o ceracie i szukaniu obejścia tak błachego przepisu który nie obciąża w żaden sposób kieszeni wędkarza a jest czymś dobrym dla kondycji ryb, jest moim zdaniem słabe.