Ale fajnie, kiedy tak koledzy, którzy poznali się dzięki portalowi, mogą wspólnie powędkować. Mowa o wyprawie Bartka i Zbyszka. To kiedy kolejny wspólny wypad?
Mariusz i Maciek, Wy to lubicie te nocki. Może nie tylko ze względu na dobre brania
Gratuluje rybek!
Piotr, piękna życiówka! Teraz pora na te największe. Poluj dalej, to może jeszcze większy się trafi!
My z Karolem wybraliśmy się na Rybnik. Miejscówka była wcześniej nęcona kukurydzą, bobikiem, grochem, pszenicą. Mieliśmy nadzieję na jakieś leszcze i lepsze płocie. Niestety, mimo że do akcji poszedł koszyk, metoda oraz slider, zero brań. Nie odnotowaliśmy żadnego wskazania.
Jedynie na spinning udało mi się wydłubać dwa okonie: 29 i 26 cm. Brania na gumy z opadu. Na boczny trok parę puknięć i bez ryby. Łowienie po zmroku na koguty też nie przyniosło efektu.
Byłem tam też tydzień wcześniej, na godzinę i tylko ze spinningiem. Wtedy padł jeden okoń i jeden szczupaczek.
Mój ulubiony zestaw do bocznego troka:
Spinningi:
oraz feeder i spławikówka czekają w gotowości: