Autor Wątek: Brexit, czyli co się stanie z cenami i dostępnością ich towarów  (Przeczytany 41717 razy)

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 686
  • Reputacja: 127
  • Lokalizacja: UK
Wg przewoźników export z UK do UE spadł o ok. 70% Rząd brytyjski zaprzecza.
https://www.cooltura24.co.uk/wiadomosci/46086,eksport-towarow-do-krajow-ue-spadl-o-68

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
A ja jestem ciekawy jak mocno przez covid spadł handel na linii Chiny-Unia Europejska (w tym Polska) z uwagi na "wojnę o kontenery". I czy np. wędkarscy producenci wstrzymali się z zamówieniami do czasu unormowania cen, czy też może zapłacili za transport towarów po dużo wyższych cenach i czekają już na towar, a różnice w cenie transportu po prostu wliczą w cenę sprzedawanego produktu. W innych branżach część sprzedawców wstrzymała się z zamówieniami do czasu unormowania się cen za transport po nowym roku (tym chińskim). Ogólnie teraz transport lotniczy skupił się na wożeniu szczepionek, co tylko dalej winduje ceny transportu morskiego. Jestem ciekawy jak to będzie wyglądać w marcu kiedy zaczną docierać do Europy pierwsze transporty po nowym chińskim roku i tamtejszym przestoju, czy sklepy wędkarskie zapełnią się towarami, czy też może jeszcze nie.   

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Browning Black Viper kupiłem w ubiegłym sezonie za ~330 zł. Świeża dostawa w Drapieżniku to obecnie 500.... ???
Czesiek

Offline piotr82

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 305
  • Reputacja: 25
  • Lokalizacja: Powiat Krasnystaw
A ja jestem ciekawy jak mocno przez covid spadł handel na linii Chiny-Unia Europejska (w tym Polska) z uwagi na "wojnę o kontenery". I czy np. wędkarscy producenci wstrzymali się z zamówieniami do czasu unormowania cen, czy też może zapłacili za transport towarów po dużo wyższych cenach i czekają już na towar, a różnice w cenie transportu po prostu wliczą w cenę sprzedawanego produktu. W innych branżach część sprzedawców wstrzymała się z zamówieniami do czasu unormowania się cen za transport po nowym roku (tym chińskim). Ogólnie teraz transport lotniczy skupił się na wożeniu szczepionek, co tylko dalej winduje ceny transportu morskiego. Jestem ciekawy jak to będzie wyglądać w marcu kiedy zaczną docierać do Europy pierwsze transporty po nowym chińskim roku i tamtejszym przestoju, czy sklepy wędkarskie zapełnią się towarami, czy też może jeszcze nie.
Towar jest w Chinach tylko nie ma go czym dostarczyć do Europy bo większość statków płynie do USA

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
To wiem ;) Chodzi o kwestię kosztów transportu. Czy zamawiać transport już teraz po olbrzymich kosztach, czy czekać na unormowanie się sytuacji na rynku dostaw. I tu jest pytanie.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Towar trzeba mieć na początek sezonu, więc myślę, że czekają nas spore podwyżki, firmy raczej już mają zamówiony towar i czekają. Polskie Wody też podniosą ceny, więc będzie ciekawie :)
Lucjan

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 502
  • Reputacja: 198
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Ciekawe jak to będzie :) Bez produktów z Azji będzie pusto w sklepach wędkarskich.

Offline LaRue

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
A ja jestem ciekawy jak mocno przez covid spadł handel na linii Chiny-Unia Europejska (w tym Polska) z uwagi na "wojnę o kontenery". I czy np. wędkarscy producenci wstrzymali się z zamówieniami do czasu unormowania cen, czy też może zapłacili za transport towarów po dużo wyższych cenach i czekają już na towar, a różnice w cenie transportu po prostu wliczą w cenę sprzedawanego produktu. W innych branżach część sprzedawców wstrzymała się z zamówieniami do czasu unormowania się cen za transport po nowym roku (tym chińskim). Ogólnie teraz transport lotniczy skupił się na wożeniu szczepionek, co tylko dalej winduje ceny transportu morskiego. Jestem ciekawy jak to będzie wyglądać w marcu kiedy zaczną docierać do Europy pierwsze transporty po nowym chińskim roku i tamtejszym przestoju, czy sklepy wędkarskie zapełnią się towarami, czy też może jeszcze nie.
Towar jest w Chinach tylko nie ma go czym dostarczyć do Europy bo większość statków płynie do USA

Ponoć pod koniec roku (ok.listopada) koszt transportu jednego kontenera z Chin wynosił ok 8000 zł. Teraz cena zbliża się do 30 000 zł. Odczujemy to nie tylko w wędkarstwie...

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 043
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
A ja jestem ciekawy jak mocno przez covid spadł handel na linii Chiny-Unia Europejska (w tym Polska) z uwagi na "wojnę o kontenery". I czy np. wędkarscy producenci wstrzymali się z zamówieniami do czasu unormowania cen, czy też może zapłacili za transport towarów po dużo wyższych cenach i czekają już na towar, a różnice w cenie transportu po prostu wliczą w cenę sprzedawanego produktu. W innych branżach część sprzedawców wstrzymała się z zamówieniami do czasu unormowania się cen za transport po nowym roku (tym chińskim). Ogólnie teraz transport lotniczy skupił się na wożeniu szczepionek, co tylko dalej winduje ceny transportu morskiego. Jestem ciekawy jak to będzie wyglądać w marcu kiedy zaczną docierać do Europy pierwsze transporty po nowym chińskim roku i tamtejszym przestoju, czy sklepy wędkarskie zapełnią się towarami, czy też może jeszcze nie.
Towar jest w Chinach tylko nie ma go czym dostarczyć do Europy bo większość statków płynie do USA

Ponoć pod koniec roku (ok.listopada) koszt transportu jednego kontenera z Chin wynosił ok 8000 zł. Teraz cena zbliża się do 30 000 zł. Odczujemy to nie tylko w wędkarstwie...


Jak to zawsze w ekonomii jest wzrost jest tymczasowy. Za rok ceny spadną do poziomu wyższego niż przed covidem ale znaznie niższego niż teraz czyli ustabilizuja się. Daje sobie glowe uciąć że firmy wędkarskie po podwyżkach nie obniżą wtedy cen tylko zwiększa sobie marżę. Przez ostatnie 5 lat tylko widziałem na 1 marce z UK obniżki cen powiedzmy spozywki pod metodę a poza tym same wzrosty.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 255
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Browning Black Viper kupiłem w ubiegłym sezonie za ~330 zł. Świeża dostawa w Drapieżniku to obecnie 500.... ???

Szok :-\

Ja sobie zrobiłem zapas akcesoriów różnego typu, i spławików. Póki są stany magazynowe to wydaje się, że jest wszystko ok. Gorzej jak się towar skończy a nowy przyjedzie kiedyś i niewiadomo w jakiej cenie... :-\

Ciężkie czasy przed nami...
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Cóż. Dobrze to już na świecie było...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Rozmawiałem o tym ze znajomym, który coś tam wie w tym temacie, zajmując się regulacjami z tym związanymi. Podobno Chiny ostro interweniują np. skrócono świętowanie nowego roku w wielu fabrykach, a rząd chce wymusić częściowy powrót do starych stawek. Jednak jest problem, bo to rynek dyktuje ceny, a nie komunistyczna partia Chin. Natomiast sąsiedzi Chin chcą wykorzystać tę sytuację. Jego zdaniem to już jest max wzrostów, bo wyżej już się nie da, gdyż dziś mało opłacalne stało się sprowadzanie różnego rodzaju drobiazgów drogą morską. W 2020 r. wzrost stawek za transport morski z portów chińskich m.in. z Szanghaju do np. Hamburga i Gdańska wzrósł do niebotycznych rozmiarów. A i dziś nadal chińskie porty są mocno zakorkowane i brakuje kontenerów. Natomiast lotnicze dostawy są drogie + jest priorytet na szczepionki. Szkoda, bo jak słusznie zauważył kolega pitry1987, wraz z unormowaniem się sytuacji, towary i tak nie wrócą do swoich starych cen. 


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Ja zauważam spore plusy. Może więcej rzeczy zaczniemy produkować w Europie? Uzależniliśmy się od Chin bardzo mocno, więc dobrze jest jakoś temu zaradzić. Zobaczcie w wędkarstwie - mamy taką firmę jak Wirek, więc możemy robić własne koszyki. Musimy sprowadzać je z Chin? Jest wiele rzeczy które są dobre, robione u nas w kraju. Niestety, za sprzedaż tamtych produktów odpowiadają fachowcy z takich koncernów jak Zebco, polski producent zaś to często człowiek nie mający na tym polu odpowiedniego wykształcenia. Wg mnie jednak jest wiele rzeczy które można robić u nas. Dobrym przykładem są Niemcy, które nadal mają bardzo mocny przemysł.



Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Albo weźmy takie podajniki jak lubiany tu Zhibo.  Pisząc to, zakładam, że te podajniki nie są produkowane w Chinach. Są ponad dwukrotnie tańsze od praktycznie identycznych prestonów. I co robi firma Zhibo? Nic. Sprzedaje je na Allegro. Gdyby ktoś ich tutaj nie polecił, w życiu wielu z nas nie miałoby pojęcia, że coś takiego istnieje i kombinowalibyśmy ze sprowadzaniem tańszych odpowiedników Prestona z Chin.
Ja nie rozumiem, jak w XXI wieku można tak firmę prowadzić. Mieć dobry produkt i liczyć, że ktoś może się o nim dowie.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Masz rację. Tylko z tą produkcją tych podajników poza Chinami, to już może nie być tak różowo ;) Spółka Zhibo ma swoją siedzibę w Wólce Kosowskiej, a to jest ogólnopolskie centrum wszelkiej maści hurtowników z Chin i Wietnamu.

Wątpię natomiast, aby produkcja wróciła do Polski. Prędzej "pójdzie" z Chin do Wietnamu, Indonezji, czy Malezji. Postawienie w Polsce fabryki, uruchomienie linii produkcyjnej, opłacenie wszystkich kodeksowych świadczeń pracowników + podatki w Polsce (poza specjalnymi strefami ekonomicznymi) skutecznie zabijają jakąkolwiek konkurencję z Chinami.