Ehh... Żeby to było takie proste.
Sprawa się komplikuje bo może być jeszcze zła prezentacja przynęty, złe ciśnienie, zły wiatr, zle stanowisko...
Ja, łowiąc na komercji, obserwuję innych wędkarzy, jeśli mnie nie bierze, a inni mają wyniki, to zaczynam kombinować.