ORGANIZACJE WĘDKARSKIE > PZW, czyli Polski Związek Wędkarski...

PZW a RODO

(1/4) > >>

mjmaciek:
Panowie ma ktoś wiedze na temat zagadnienia Rodo w zderzeniu z działalnością PZW.
SSR nie może przekazywać danych osobowych do uzytkowników rybackich.
A co za tym idzie sądy koleżeńskie są zbędne bo pzw nie może wykorzystywać tych danych do orzekania kar.
I tym sposobem kłusole członkowie są bezkarni w kwesti odebrania uprawnien przez sąd koleżeński pzw.

robson:

--- Cytat: mjmaciek w 05.04.2021, 21:56 ---Panowie ma ktoś wiedze na temat zagadnienia Rodo w zderzeniu z działalnością PZW.
SSR nie może przekazywać danych osobowych do uzytkowników rybackich.
A co za tym idzie sądy koleżeńskie są zbędne bo pzw nie może wykorzystywać tych danych do orzekania kar.
I tym sposobem kłusole członkowie są bezkarni w kwesti odebrania uprawnien przez sąd koleżeński pzw.

--- Koniec cytatu ---

Maćku, skąd masz informację, że SSR nie może przekazywać danych osobowych do PZW? PZW już posiada dane osobowe swoich członków, więc byłoby absurdem, gdyby SSR nie mogła kogoś zgłosić do sądu koleżeńskiego, choć ma to w zakresie obowiązków. Ma również obowiązek powiadamiać PSR. Co prawda w okolicach PZW absurdów jest sporo, ale mam nadzieję, że nie aż do tego stopnia...
http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/993/cms/szablony/7368/pliki/uprawnienia_straznika_ssr.pdf

Luk:
SSR nie jest częścią PZW, to służba pomocnicza PSR. Podobno jak wchodziło RODO, ktoś z wierchuszki PZW czegoś nie dopatrzył, i strażnicy nie mogą przekazywać danych. Piszemy o tym już od pewnego czasu na forum :)

robson:
Poprzez PSR też nie mogą? Albo jeśli członek SSR jest członkiem PZW to nie może zgłosić łamania przepisów przez innego członka PZW?
To tak głupie, że nie mogę w to uwierzyć :facepalm:

Luk:
To jest między innymi pokłosie nic nierobienia przez ZG PZW. SSR jest nam niepotrzebna tak naprawdę, od dawna powinniśmy mieć Straż PZW, która miałaby budżet, działałaby w okręgu i nie trzeba by się pieprzyć z powiatami i papierologią. To ta kiepska ustawa o rybactwie śródlądowym stworzyła SSR, dlatego to nie działa. PZW powinno działać poprzez własną straż i jak najbardziej współpracować z PSR i Policją. Przede wszystkim jednak mieliby uprawnienia aby sprawdzać zezwolenia, i tu mogliby działać odpowiednio. W przypadkach ostrych mogliby powiadamiać o wszystkim Policję lub PSR, przecież mieliby delikwenta jak na tacy i tak samo mogliby kierować sprawę dalej.

SSR działa w powiatach, nie może przesyłać danych, jest tworem na poły obcym (jej celem jest wspieranie działań PSR!), dlatego w wielu okręgach łatwo włodarzom, którzy ochronę wód mają w niskim poważaniu, oszczędzać na kasie. I dawać na SSR mało. Moim zdaniem okręgi powinny opłacać ludzi w ochronie wód, bo to bardzo ważna funkcja, o wiele ważniejsza niż ktoś w prezydium, kto dostaje sporo sieki. Bez ochrony wód nie ma mowy o przestrzeganiu przepisów, to znów prowadzi do patologii. Wymowna była sprawa okręgu poznańskiego, który zakazał wywózki powyżej 50 metrów. To brak strażników właśnie powoduje, że mamy do czynienia z patologicznymi zachowaniami nad wodami. Gdyby jeden z drugim zostali wywaleni z PZW za chlanie nad wodą i robienie bydła, to by wszystko samo się unormowało. Ale w Poznaniu ważniejsze są garnitury dla zarządu lub fotowoltaika na dachu o wielkiej mocy.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej