Autor Wątek: Co wolno SSR?  (Przeczytany 53404 razy)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #345 dnia: 01.11.2017, 20:20 »
Była już dość długa dyskusja dotycząca tego zajścia. Forumowe dzienniki odnotowały ją pod nazwą "III Wojna Forumowa".
Jacek

Kadłubek

  • Gość
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #346 dnia: 01.11.2017, 20:24 »
W skrócie nie ma haczyka - nie jest to wędka, a co może założyć to nie wnikam bo klauzula sumienia mi zabrania mówić.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #347 dnia: 02.11.2017, 22:22 »
Nie tylko haczyka ale i przynęty!

W myśl przepisów musi być także przynęta. Dziwne to, ale my np. zwracamy na to uwagę. Jeśli jest sam haczyk bez przynęty to nie jest to wędka :-X ;D
Wyjątkiem jest stosowana metoda - tzw. szarpaka, ew jeśli ktoś ma dwa haczyki ^^. Jeśli jednak ktoś ma zarzuconą wędkę (a raczej coś) i na końcu jest haczyk bez przynęty i załóżmy, że nie posiada dokumentów (nie jest członkiem PZW etc) to tylko wrzucił sobie "coś" do wody. SSR, PSR, oraz inne służby uprawnione do kontroli nie mogą takiej osobie nic zrobić. Nie mogą i nie powinny.

Kiedyś był taki zapis ale nie było tam mowy o przynęcie. W tej chwili zapis brzymi ..."haczykiem z przynętą" i jak jest haczyk bez przynęty to Pan nie jest wędkarzem ;)
Grzegorz

Offline Norbas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 970
  • Reputacja: 56
  • Lokalizacja: Kampinos
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #348 dnia: 11.04.2021, 21:51 »
Odgrzeję troszkę temat bo czytam w sieci o uprawnieniach SSR i w wielu miejscach natykam się na stwierdzenie, że strażnik SSR może dokonywać kontroli tylko w towarzystwie drugiego strażnika lub "osoby przybranej" cokolwiek to oznacza...
Jaka jest faktyczna prawda? Dwukrotnie miałem już kontrolę SSR ale za kazdym razem był to samotnie wędrujący strażnik.
Raz trafiłem na takowego podczas wedkowania ( on również wedkował i był w stanie wskazującym ) i raczył mnie swoimi opowieściami pod wpływem promili że on może nałożyć przykładowo mandat jak wykryje nieprawidłowości podczas kontroli 200zł.... drugi raz też 200zł a za trzecim razem może winnego wykluczyć z PZW dożywotnio itd.... i co chwila tylko podkreślał, że on jest straznikiem jakby to było co najmniej wyróżnienie na skalę ogólnopolską.
Alkohol działał mocno jak widziałem więc jednym uchem wpuszczałem, a drugim wypuszczałem , ale postanowiłem zweryfikować jakie faktycznie ma taki strażnik prawa wobec wedkarza, a co sobie jegomość uroił na alkoholowym wspomaganiu...

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 400
  • Reputacja: 225
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #349 dnia: 11.04.2021, 22:42 »
Odgrzeję troszkę temat bo czytam w sieci o uprawnieniach SSR i w wielu miejscach natykam się na stwierdzenie, że strażnik SSR może dokonywać kontroli tylko w towarzystwie drugiego strażnika lub "osoby przybranej" cokolwiek to oznacza...
Jaka jest faktyczna prawda? Dwukrotnie miałem już kontrolę SSR ale za kazdym razem był to samotnie wędrujący strażnik.
Raz trafiłem na takowego podczas wedkowania ( on również wedkował i był w stanie wskazującym ) i raczył mnie swoimi opowieściami pod wpływem promili że on może nałożyć przykładowo mandat jak wykryje nieprawidłowości podczas kontroli 200zł.... drugi raz też 200zł a za trzecim razem może winnego wykluczyć z PZW dożywotnio itd.... i co chwila tylko podkreślał, że on jest straznikiem jakby to było co najmniej wyróżnienie na skalę ogólnopolską.
Alkohol działał mocno jak widziałem więc jednym uchem wpuszczałem, a drugim wypuszczałem , ale postanowiłem zweryfikować jakie faktycznie ma taki strażnik prawa wobec wedkarza, a co sobie jegomość uroił na alkoholowym wspomaganiu...

Domeną ludzi zakompleksionych jest desperackie dowartościowywanie się. Tacy są najbardziej niebezpieczni, bo są przekonani o tym, że pełnią jakąś arcy ważną funkcję od której zależy czyjeś życie. Wielu zwykłych ochroniarzy myśli podobnie. To efekt uzyskania minimalnej władzy przez ludzi mało kompetentnych co przerzuca się na fikcyjne uczucie wyższości nad drugim człowiekiem.
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 10 kg

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #350 dnia: 11.04.2021, 22:48 »
Może sam Cię skontrolować, to że często w regulaminach SSR jest, że patrol składa się z dwóch strażników SSR, nie ma nic do uprawnień kontrolnych wynikających z ustawy. W internecie gdzieś kiedyś widziałem, że ktoś na stronach PZW pisał, że nie może Cię wówczas skontrolować, ale to chyba pisał jakiś radca prawny, który nie ma pojęcia o prawie karnym. Jak chcecie sprawdzić w praktyce jak to działa, to proszę powołać się na regulamin  na rozprawie wykroczeniowej. Aha widziałem też regulaminy SSR w których jest wprost napisane, że strażnik SSR może samodzielnie działać.

Z drugiej jednak strony nie może nałożyć grzywny w drodze mandatu karnego. Jakby chciał po pijaku coś "nakładać" to dzwoń na Policję, niech się zajmą takim oszołomem. Jak następnym razem spotkasz strażnika SSR "na bani", to też dzwoń na najbliższy komisariat i poproś Policję o interwencję, niech go przedmuchają alkomatem, bo wykonuje on czynności służbowe. Następnie zadzwoń, a najlepiej napisz do PSR (właściwej dla tego miejsca, w którym wędkujesz) i powiadom komendanta PSR o tym fakcie.

Offline Norbas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 970
  • Reputacja: 56
  • Lokalizacja: Kampinos
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #351 dnia: 11.04.2021, 23:44 »
Nigdzie nie napisałem, ze strażnik będąc na bani mnie kontrolował.
Akurat podczas "bani" był zwykłym wędkarzem i tylko dowartościowującymi siebie opowieściami mnie uraczał bo przyszło mi wędkować na stanowisku obok niego.
Po pierwszych 5 minutach "znajomości" doszedłem do podobnych wniosków jakie opisał ledi12.

Co do mandatów...
Może nałożyć mandat skoro nie może wylegitymować? Nie musi przypadkiem wezwać PSR?
Okazać kartę wędkarską, zezwolenie, rejestr - tyle z uprawnień co wyczytałem.
Zabrać karty , zezwolenia itp również podobno nie może, musi wezwać PSR.

I żeby ktoś mnie źle nie zrozumiał, ja nie mam nic do SSR itd... są potrzebni , ale chcę wiedzieć co im faktycznie wolno a jakie "prawa" jedynie sobie próbują od PSR przywłaszczyć licząc na niewiedzę wędkarza.
Wiadomo, tak jak na różnych ludzi się trafia tak i w przypadku SSR loteria i z kimś kulturalnym rozmawia się kulturalnie, ale czasem się trafi "władca wody" i trzeba sprowadzić na ziemię z odmętów niebios na jakie się wzniósł z racji przypisanej funkcji wyolbrzymionej jeszcze w głowie osobnika cierpiącego na syndrom niedowartościowania...

mały cytat:
"3.   Strażnik podczas dokonywania kontroli jest zobowiązany być trzeźwy - (gdy wędkarz wyczuje od strażnika woń alkoholu, to ma prawo odmówić okazania karty wędkarskiej i powinien powiadomić Policje o takim fakcie)
4.   Strażnik może dokonać czynności kontroli przynajmniej w asyście drugiego strażnika lub funkcjonariusza PSR, Straży Miejskiej/Gminnej oraz Policji – (podczas kontroli przez jednego strażnika SSR wędkarz nie mama obowiązku okazania się dokumentami, wtedy taki strażnik nie ma prawa do niczego, czyli nic wędkarzowi nie zrobi)"

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 253
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #352 dnia: 12.04.2021, 06:08 »
Zacytowany punkt nr 3, jest aż nadto odpowiedzią co masz zrobić jak trafi Ci się strażnik "Pan i władca". Jak czujesz że będą kłopoty albo będą Ci wciskać dziecko do brzucha, odmów okazania dokumentów, gdyż czujesz woń alkoholu, i zadzwoń wpierw na Policje. Po przebadaniu na alko, niech dokończą "interwencję" przy policji.

Sorki, ja też nie mam nic do ssr, ale wszędzie są debile i kanalie. Przed takimi trzeba się bronić w sposób legalny ale zdecydowany.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #353 dnia: 12.04.2021, 08:45 »
Nigdzie nie napisałem, ze strażnik będąc na bani mnie kontrolował.
Akurat podczas "bani" był zwykłym wędkarzem i tylko dowartościowującymi siebie opowieściami mnie uraczał bo przyszło mi wędkować na stanowisku obok niego.
Po pierwszych 5 minutach "znajomości" doszedłem do podobnych wniosków jakie opisał ledi12.

Co do mandatów...
Może nałożyć mandat skoro nie może wylegitymować? Nie musi przypadkiem wezwać PSR?
Okazać kartę wędkarską, zezwolenie, rejestr - tyle z uprawnień co wyczytałem.
Zabrać karty , zezwolenia itp również podobno nie może, musi wezwać PSR.

I żeby ktoś mnie źle nie zrozumiał, ja nie mam nic do SSR itd... są potrzebni , ale chcę wiedzieć co im faktycznie wolno a jakie "prawa" jedynie sobie próbują od PSR przywłaszczyć licząc na niewiedzę wędkarza.
Wiadomo, tak jak na różnych ludzi się trafia tak i w przypadku SSR loteria i z kimś kulturalnym rozmawia się kulturalnie, ale czasem się trafi "władca wody" i trzeba sprowadzić na ziemię z odmętów niebios na jakie się wzniósł z racji przypisanej funkcji wyolbrzymionej jeszcze w głowie osobnika cierpiącego na syndrom niedowartościowania...

mały cytat:
"3.   Strażnik podczas dokonywania kontroli jest zobowiązany być trzeźwy - (gdy wędkarz wyczuje od strażnika woń alkoholu, to ma prawo odmówić okazania karty wędkarskiej i powinien powiadomić Policje o takim fakcie)
4.   Strażnik może dokonać czynności kontroli przynajmniej w asyście drugiego strażnika lub funkcjonariusza PSR, Straży Miejskiej/Gminnej oraz Policji – (podczas kontroli przez jednego strażnika SSR wędkarz nie mama obowiązku okazania się dokumentami, wtedy taki strażnik nie ma prawa do niczego, czyli nic wędkarzowi nie zrobi)"


Przeczytałeś w ogóle to co napisałem ? Gdzie ja tam napisałem, że ma on prawo do wystawienia mandatu ? A z tym "małym cytatem" odnośnie uprawnień do kontroli jedynie w formie patrolu, kompletnie się nie zgadzam (moim zdaniem pisał to jakiś radca prawny - a oni znają się tak na prawie karnym, jak ja na prawie kościelnym - i który przeniósł rozwiązania administracyjne na grunt prawa karnego). Raz, że z podległości organizacyjnej nie można wywodzić uprawnień do kontroli. Dwa. W Polsce nie obowiązuje znana np. w Stanach Zjednoczonych  teoria tzw. „owoców zatrutego drzewa” odnosząca się do dopuszczalności przeprowadzania dowodów, tym bardziej, że to nie strażnik SSR jest oskarżycielem. Poszukałem w Google tak na szybko i jakaś rada powiatu też to dostrzega, pisząc wprost w swojej uchwale "Strażnicy mogą działać: samodzielnie - podległość organizacyjna nie ogranicza strażników w podejmowaniu doraźnych, samodzielnych interwencji w zakresie przysługujących im uprawnień". Trzeba mieć więc pojęcie o prawie karnym, bo jest cholernie duża różnica pomiędzy regulacjami administracyjnymi, a karnymi.

Jeszcze jedna kwestia. Skoro Cię nie kontrolował, to w czym problem ? W tym, że sobie po pijaku pogadał jaki z niego to nie jest gość ? Następnym razem radzę zmienić stanowisko albo po prostu olać gościa, tak jak ja olewam jakiś pijaczków, którzy mnie zaczepiają na ulicy opowiadając jednocześnie historię swojego życia i prosząc o 5 złotych.  Jeżeli jednak chciałby Cię skontrolować w sytuacji opisanej przeze mnie we wcześniejszym poście, to możesz zrobić tak jak napisałem... albo powołać się na Konstytucję lub na wpis w internecie lub też na cokolwiek innego. Możesz też zawsze złożyć na niego skargę do komendanta PSR, że pierdzieli kocopoły po pijaku w trakcie łowienia ryb i zaczepia porządnych obywateli.