TECHNIKI WĘDKARSKIE > Spławik

Nowy stawik i spławikowe przygody

(1/1)

Pan Owoc:
Siemanko, ostatnio pytałem o jeden leśny staw. Znalazłem drugi! Wybrałem się tam na spławik, jest tam pełno wzdręgi, trochę płotek i z tego co wiem to karaś i lin. Tych dwóch ostatnich nie jestem w stanie potwierdzić. Dzisiaj wyruszłem rano i nałowiłem się jak nigdy, wchodziły piękne wzdręgi niektóre nawet po 20 cm! Dodam tylko, że łowie pod linią trzcin, 10 cm nad dnem, jak i z dna. W następną sobote chce ruszyć na karasia i lina, wie ktoś może jak się do nich dobrać?

Modus:
Na łowiskach z mulistym dnem często można namierzyć linowo-karasiowe żerowiska/trasy na podstawie bąblowania (niekiedy przybierającego pienistą postać) - dotyczy to zwłaszcza zbiorników, w których nie ma leszczowej konkurencji. Reszta to kwestia bardziej selektywnego nęcenia, które nie przyciąga drobnicy + ewentualnie bardziej selektywnych przynęt. Okolice świtu i zmierzchu to zwykle optymalna pora na większe sztuki, choć niekoniecznie wczesną wiosną, bo wtedy optymalne bywają godziny, w których woda jest nieco cieplejsza. Zdarzają się łowiska, gdzie dobre wyniki przynosi łowienie po zmroku (ze świetlikiem).

Wiele porad i spostrzeżeń można wydobyć z tych wątków:

https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=816.0

https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=791.0

Pan Owoc:
Dobra, dzięki zerkne na te wątki. Ogólnie po jakimś czasie w łowisku pojawiały się babelki średniej wielkości, piana itd. Sam podejrzewałem, że to oznaki bytowania tutaj lina lub karasia. W sobotę spróbuje ukierunkować się na karasia.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej