Jeśli chcecie pędzelkiem namalować równe i cienkie paseczki to faktycznie trzeba trochę wprawy ale jednocześnie mega cienkiego pędzelka dosłownie 5 włosków i rzadkiej farby. Wiertarka ok ale po nałożeniu jednej warstewki odzczekac i nakładać drugą. Dla mnie takie malowanie to za dużo zachodu. Przestałem się w to bawić. Chyba że nie robicie omotki z nici a farby macie wodoodporne i stawiacie tylko na malowanie.
Ze względu na to ze i tak zabezpieczam wszystko lakierem paski robię z nici, 3, 4 razy wokół spławika. Używam bardzo cienkiej jedwabnej nici. To najwygodniejszy sposób biorąc tez pod uwagę fakt ze pod nicią można zamaskować przejście pomiędzy kolorami (kolory malowane poprzez zanurzenie w farbie nigdy nie są idealne).
Zamiast pedzelkow i farby, zamiast nici, spróbujcie z markerem. Spławik na wiertarkę, o brzeg stołu oprzeć marker i malować nim, musicie mieć Spławik idealnie w osi, jeśli będzie minimalne bicie to nic z tego.
Generalnie z każdego sposobu da się coś uzyskać ale trzeba wprawy czyli zrobić to więcej niż 20-50 razy