Leszcze nie stoją cały dzień w jednej miejscówce, tylko "patrolują" rzekę. Bywa, że pojawiają się w danym miejscu regularnie, jak w zegarku, np. co 3 godziny - w międzyczasie możesz sobie stawać na głowie, a brań nie będzie.
Znajdź kawałek głębszej, spokojnej wody, solidnie zanęć i czekaj. Patrz też, czy się spławiają. Jest co prawda teoria, że tam, gdzie się spławiają, nie biorą, ale miałem już kilka sytuacji, że rzut w okolice miejsca spławu dawał branie - i to bardzo szybkie.