Na komercjach nie ma się co dziwić, że są spady. Te ryby mają pyski przeorane jak Sasha Grey tyłek
U mnie ten przydomowy no kil to 0.6ha, 20 stanowisk. W niedzielę były zawody spławikowe, wyniki po 14kg najlepsze, średnio 5-7kg ryby, w poniedziałek sporo zdechłych jazi, linów i karasi
Mi nie zdarzyło się przyponu urwać,ale te spinki są denerwujące.Na wodzie do 2 m bombka 20 gr wydaje mi się że bd teoche płoszyć ryby