I znów mamy kolejnego dobrego feederowca, jednego z najlepszych w UK, na tym samym stanowisku/stanowiskach na Trencie (Burton Joyce). I znowu nie za bardzo połowił

Muszę się wybrać tam na sesję dzienną z brzanówkami aby zobaczyć dlaczego im tak słabo idzie. Myślę, że spodziewał się lepszych wyników. Od lokalsa usłyszałem, że brzana tam bardzo dobrze bierze na mielonkę, sam widziałem, że każdy kto tam brzanował jej używał. Możliwe więc, że jest to skuteczniejsza przynęta tam. Na jednej sesji 4 godzinnej pod koniec czerwca miałem tam kilka kleni, brzanę (około 6 kg) i kilka leszczy ważących około 5 kg, w granicach 65 cm, używając kulek. Na niskiej wodzie. Może pora dnia ma dużo na rzeczy? Najwyraźniej nie jest łatwo za dnia, i na własne oczy widziałem jak się męczą goście z Guru, którzy nie potrafili w ogóle coś złowić. Pamiętam jak na pobliskim Gunthorpe kilka lat temu Dave Harrell miał ponad 10 kilko płoci na feedera, rok temu sporo połowił też Lee Kerry. Może coś jest na rzeczy? Zastanawiam się, czy na takich zawodach nie jest naprawdę lepiej nastawić się na większą rybę, aby celować w klenie, duże leszcze płoć i brzanę. Jedna ryba 5 kilo i już jest dobrze.
Niestety, na tym odcinku non stop są zawody w weekend

Byłem wczoraj i znowu są tablice informujące o tym. I co ciekawe, jest tam pełno szczurów, niektóre wielkie. U mnie na odcinkach pojawiły się norki, i od tego czasu szczura nie uświadczysz. A tam biegają prawie pod nogami, co jak jest ciemno nie jest szczególnie przyjemne
