Co masz na.myśli z tą pszczółką?
Nic specjalnego. Sam to sobie tak nazwałem. Rok temu po dwóch godzinach zawodów byłem na "ucho". I zacząłem kombinować. Pellet zbalansowałem taką żółtą pianką z TB , o średnicy pelletu (nożyk do tapet mam na wyposażeniu
), a całość na włosie zapiąłem ciemnobrązowym stoperem w kształcie litery V. Co ważne, bo TB, jak widzę, nie ma już tego w ofercie, te stoperki zakończone są takimi okrągłymi płaskimi łapkami. W każdym razie, na tle żółtej pianki te okrągłe łapki wyglądają jak oczy, a całość jak pszczoła
W te pozostałe dwie godzinki udało mi się dobić do drugiego miejsca, łowiąc tylko na pszczółkę
No i niechcący wyszedł mi patencik, w który wierzę, bo kilka razy mnie uratował. Ale zaznaczam, bez tych oczu to już nie to, poważnie.