ORGANIZACJE WĘDKARSKIE > Sposoby i pomysły na zmiany

Rzeki śmieci

(1/10) > >>

Motor:
Temat dotyczący chyba większości łowisk PZW. Pewną odskocznią są zbiorniki specjalne, gdzie postanowiono nie oszczędzać stawiając kontenery na śmieci i kosze, dodatkowe regularnie opróżnianie. Przynajmniej te pierwsze, ale mniejsza już o to. Efekt taki, że na wszystkich łowiskach z kontenerami poniewierających się śmieci praktycznie nie było, lub zalegały w koszach. Stąd pytanie do kolegów. Dlaczego po latach zebrań wędkarskich zarząd dalej nie decyduje się by i w okolicy nie komercyjnych zbiorników również takie postawić. Mówię tutaj choćby o naszych największych rzekach. Przecież osoba którą zgodnie z regulaminem mialaby posprzątać  okolicę swojego łowienie, kilkakrotnie zmieniając miejscówkę doświadczyła wzorcowej pracy syzyfowej(Pamiętajmy, że czas na wędkowanie też musi zostać). Nie wspomnę już o spiningistach. Dodatkowo zwożąc całe śmieciostwo do domu narazi9ła się rodzinie i budziła współczucie u sąsiadów. Dlaczego czysta, piękna duża rzeka musi pozostać czymś tak nierealnym, że już nawet nie porusza się tego smutnego tematu na zebraniach.

Daavid:
Mieszkam w UK i szczerze mówiąc nie rzucają mi się w oczy kosze na śmieci. Oczywiście, po polaczkach(po angolach też, ale dziwnie najwięcej widzę puszek po polskim piwie) czasami ktoś puszki zbiera, ale normalni wędkarze zabierają swoje śmieci do domu.

PoProstuWędkarz:
Ja często u siebie widze po drugiej stronie spinningistę,który wywala puszki po żubrach w krzaki...gdy ja to widzę :)...
Nie wspomnę o petach na trawie i w wodzie

Motor:
W PL jest nakaz zabierania ze sobą śmieci z łowiska. Mam jednak wrażenie, że nie doczytał tego punktu co czwarty, piąty wędkarz.  Kilka lat temu było jeszcze gorzej.
Skoro zatem na łowiska specjalnych PZW taki kontener zdaje egzamin, dlaczego nie rozstawić takich w głównych dojazdach do dużych rzek. Śmieciaż i tak uczyni sobie za punkt honoru pozostawienie ich zamaskowanych pod krzaczkiem. Nie robię sobie aż takich nadziei. Ale damy w ten sposób możliwość wyzbycia się frustracji wśród ogółu, wymówkę wyjścia na ryby w bezrybny dzień, tylko po to by posprzątać po chołocie. Co niektórzy śmieciaż widząc takie ułatwienie może też skorzysta.

Zdaję sobie również sprawę, że woda niesie tylko w iluś tam procentach wędkarskie smieci. Tamte jednak nie dotyczą tematyki tego forum i kto inny bierze za nie odpowiedzialność.

Motor:

--- Cytat: Daavid w 31.01.2019, 03:52 ---Mieszkam w UK i szczerze mówiąc nie rzucają mi się w oczy kosze na śmieci. Oczywiście, po polaczkach(po angolach też, ale dziwnie najwięcej widzę puszek po polskim piwie) czasami ktoś puszki zbiera, ale normalni wędkarze zabierają swoje śmieci do domu.

--- Koniec cytatu ---
Brak słów na takich ludzi. Dodatkowo Polakom przez takich polaczków musi być naprawdę bardzo niezręcznie. Chciałoby się bez zażenowania powiedzieć pochodzenie, a tu z za krzaków wystaje taka niespodzianką od krajana.  Dodatkowo z wielkim reprezentacyjnym napisem ,,Wyprodukowano w Polsce" i przyozdobioną Polsķą flagą. Na te warunki wystarczyło by już tylko nie smiecić.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej