Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Sposób na... => Wątek zaczęty przez: Don_M w 01.06.2019, 22:06

Tytuł: Sposób na... szybkie łowienie
Wiadomość wysłana przez: Don_M w 01.06.2019, 22:06
Hej, mowa oczywiście o PZW, czasem chciałbym zamiast spinningu skoczyć na grunt/spławik - i tutaj moje pytanie.

Co sprawdzi się lepiej na szybkie łowienie (mowa tutaj o 2-3h łowienia wraz z rozłożeniem sprzętu i nęceniem). Tyle mam czasu po pracy i na tyle często chadzam na spinning, aczkolwiek połowiłbym dla rozrywki jakieś małe płoteczki/leszczyki/krąpie

Z tego co mi się wydaje to  łatwiej i szybciej będzie chyba ze spławikiem? Jeżeli raz już sobię wygruntuję miejscówkę, to zyskam te kilkanaście minut każdego dnia, a nęcenie to kwestia 5minut, ale może się mylę?
Tytuł: Odp: Sposób na... szybkie łowienie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 01.06.2019, 22:14
Hej, mowa oczywiście o PZW, czasem chciałbym zamiast spinningu skoczyć na grunt/spławik - i tutaj moje pytanie.

Co sprawdzi się lepiej na szybkie łowienie (mowa tutaj o 2-3h łowienia wraz z rozłożeniem sprzętu i nęceniem). Tyle mam czasu po pracy i na tyle często chadzam na spinning, aczkolwiek połowiłbym dla rozrywki jakieś małe płoteczki/leszczyki/krąpie

Z tego co mi się wydaje to  łatwiej i szybciej będzie chyba ze spławikiem? Jeżeli raz już sobię wygruntuję miejscówkę, to zyskam te kilkanaście minut każdego dnia, a nęcenie to kwestia 5minut, ale może się mylę?
Przy feederze nie musisz gruntować, a nęcenie załatwisz w 5 minut. Podstawą będzie raczej wytypowanie odpowiedniego miejsca. Nie zakładam, że masz czas na regularne nęcenie.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na... szybkie łowienie
Wiadomość wysłana przez: Don_M w 01.06.2019, 22:17
Przy feederze nie musisz gruntować, a nęcenie załatwisz w 5 minut. Podstawą będzie raczej wytypowanie odpowiedniego miejsca. Nie zakładam, że masz czas na regularne nęcenie.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Nęceniem zajmują się wszędobylscy emeryci górniczy, także o to bym się nie martwił. Wiadomo, że nie będzie to prezycyjne punktowe nęcenie, ale w miejscu, na którym się usadawiam jest sporo drobnicy.
Tytuł: Odp: Sposób na... szybkie łowienie
Wiadomość wysłana przez: tstg w 01.06.2019, 22:46
Ja też mam mało czasu i maksymalnie staram się wykorzystać czas na łowienie.

-Picker to jest szybkie łowienie. Teoretycznie batorzenie też jest szybkie ale trzeba więcej zanęty.

- przygotuj pickera wcześniej. Zrób skrętkę, złóż go i zabezpiecz rzepami, gumami. Weż parę uniwersalnych koszyków.

- miej portfel na przypony. Zawiąż parę uniwersalnych przyponów.  Nie będziesz czasu tracił przy zaczepach itp.
 
- zrób zanętę dzień wcześniej i włóż ją do worka strunowego. Ja przesiewam na balkonie parę razy. Może po nocce by się przydało ją jeszcze przesiać, ale łowimy rekreacyjnie, a nie wyczynowo. Zanętę raczej przemocz delikatnie. Przez noc wypije wodę (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, żebyś błotem nie rzucał w koszyku). W samochodzie pod siedzeniem jest zimno i zanęta przez cały dzień będzie do łowienia)

- zminimalizuj sprzęt. Podpórki, szybko składane krzesło, wędka, podbierak (składany jak masz).

- robactwo nie jest dobra na szybkie zasiadki (chyba, że jesteś w domu i możesz odwiedzić lodówkę), dlatego kuku z puszki jest ok. Tania i dobra. Robactwo w sumie od biedy można opędzić i wziąć wrzucić do worka zanętowego mrożone białe i pinki i wybierać z zanęty. Przez cały dzień wytrzymają i nie skisną (sprawdzone, brak różnicy w braniach).

- znaj miejscówkę. Może infantylna porada, ale wybadaj dobre miejsce, gdzieś blisko, gdzie są ryby. Zrób to wcześniej, jak masz czas, to zaoszczędzisz go później.

- naucz się nęcić na klipsie. W sumie żadna filozofia, obierasz punkt, rzucasz, klipujesz. 3-4 koszyki w to samo miejsce i jedziesz. Jak jest rybson, to weźmie :)

Pozdro!

Tytuł: Odp: Sposób na... szybkie łowienie
Wiadomość wysłana przez: Don_M w 01.06.2019, 22:49
Ja też mam mało czasu i maksymalnie staram się wykorzystać czas na łowienie.

-Picker to jest szybkie łowienie. Teoretycznie batorzenie też jest szybkie ale trzeba więcej zanęty.

- przygotuj pickera wcześniej. Zrób skrętkę, złóż go i zabezpiecz rzepami, gumami. Weż parę uniwersalnych koszyków.

- miej portfel na przypony. Zawiąż parę uniwersalnych przyponów.  Nie będziesz czasu tracił przy zaczepach itp.
 
- zrób zanętę dzień wcześniej i włóż ją do worka strunowego. Ja przesiewam na balkonie parę razy. Może po nocce by się przydało ją jeszcze przesiać, ale łowimy rekreacyjnie, a nie wyczynowo. Zanętę raczej przemocz delikatnie. Przez noc wypije wodę (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, żebyś błotem nie rzucał w koszyku). W samochodzie pod siedzeniem jest zimno i zanęta przez cały dzień będzie do łowienia)

- zminimalizuj sprzęt. Podpórki, szybko składane krzesło, wędka, podbierak (składany jak masz).

- robactwo nie jest dobra na szybkie zasiadki (chyba, że jesteś w domu i możesz odwiedzić lodówkę), dlatego kuku z puszki jest ok. Tania i dobra. Robactwo w sumie od biedy można opędzić i wziąć wrzucić do worka zanętowego mrożone białe i pinki i wybierać z zanęty. Przez cały dzień wytrzymają i nie skisną (sprawdzone, brak różnicy w braniach).

- znaj miejscówkę. Może infantylna porada, ale wybadaj dobre miejsce, gdzieś blisko, gdzie są ryby. Zrób to wcześniej, jak masz czas, to zaoszczędzisz go później.

- naucz się nęcić na klipsie. W sumie żadna filozofia, obierasz punkt, rzucasz, klipujesz. 3-4 koszyki w to samo miejsce i jedziesz. Jak jest rybson, to weźmie :)

Pozdro!

I to można podwiesić jako perfekcyjną odpowiedź dla laika mojego pokroju. Wszystko idealnie objasnione :)

Bardzo pięknie Ci dziękuję :)
Tytuł: Odp: Sposób na... szybkie łowienie
Wiadomość wysłana przez: Piker w 01.06.2019, 23:21
Dokładnie, odpowiedź konkretna :) jak bym tylko do ekwipunku dorzucił torebeczkę strunową pelletu 2-4-6mm żeby grubszy towar też był w koszyku i czerwone robaki. Te żyją w pudełku i po dwa tygodnie.