Autor Wątek: Okuma Travertine TRB - niedroga, wytrzymała konstrukcja z wolnym biegiem  (Przeczytany 10911 razy)

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Witajcie ponownie ;)

Zapewne wielu z Was już się na mnie poznało :P
W związku z tym, nie zdziwicie się, że wrzucam kolejną recenzję kołowrotka ;D

Tym razem konstrukcja tańsza, sprawdzona, mocna, bardzo żywotna.
Cena Okumy Travertine TRB oscyluje w granicach 150-200zł. Nie jest to wiele (aczkolwiek są znacznie tańsze konstrukcje) za mocny i trwały kołowrotek z wolnym biegiem i 5-letnią gwarancją(+zapasowa szpula z tworzywa).
Poza tym nadarzyła się dobra okazja by zaprezentować ten młynek.

Prezentujemy często sprzęty drogie, wypasione, wymuskane i być może, osoby z ograniczonym budżetem, czują pewien niedosyt.

Sezon smarowania w pełni, jestem zawalony robotą, pudełka walają się już pod nogami :P
Tak czy inaczej jeden z dobrych kumpli podrzucił kilka swoich maszyn, w tym również sprzęty od ojca, a wśród nich Travertine wielkości 55 (czyli 5500).

Kilka razy pisałem na forum o Travertine oraz Tactic Baitfeeder. Są to bliźniacze konstrukcje, i jak mi się wydaje, Tactic miał zastąpić Travertine.
Travertine jest nadal jednak w sprzedaży, nie wiem czy to zapasy,  czy"leżaki"...
Jeśli chodzi o napęd, łożyska, pojemności, przełożenia, to są to klony. Różnice są jednak 3.
1. Najbardziej oczywista - wygląd, design, kolorki.
2. Hamulec. Plusik na konto Tactic, ma DFD (dual force drag). Chodzi o to, że podkładki są zarówno od góry, jak i od dołu szpuli.Wpływa to nieco na jego moc i płynność. W praktyce, różnica w stosunku do standardowego hamulca Travertine, jest słabo zauważalna, może bardziej w większych modelach, przy ostrym holu.
3. Korbka. Na korbkę zwrócił moją uwagę niegdyś Artur, czyli nasz forumowy, nocny hardcorowiec ;D
Tutaj plus dla Travertine, gdyż ma dłuższe korbki, co może wpłynąć nieco na pracę, na moc, na siłę.

Model Travertine TRB był (w sumie nadal jest) dostępny w kilku wielkościach, czyli :
- 30 i 40 (dla jasności 3000 i 4000), których masy, to nieco poniżej 300g i nieco powyżej 300g;
- 45 i 55  to już masy dobrze powyżej 400g.
Jak więc widać różnica między wielkością 40 a 45 to przepaść wagowa (około 100g). Wynika to z faktu, że nie tylko rotor i szpula są większe, ale cały korpus, a co za tym idzie napęd i jego gabaryty. Co z kolei przekłada się na moc.
Były również przednio jak i tylno hamulcowe Travertine na rynku.
Odnośnie Tactic Baitfeeder, to jest dostępny w większej gamie wielkości, od 20 do 65.

W związku z powyższym, wymienione przeze mnie wady i zalety, dotyczą 2 modeli, w zasadzie w jednakowym stopniu.

Zalety.

Na plus należy zaliczyć niewątpliwie moc konstrukcji jak i napędu. Co prawda obudowa jest z tworzywa, ale jest to tworzywo chyba tego typu, jakiego używano niegdyś, we wspaniałych (dla kołowrotków) latach 90-tych. Wszystko jest bardzo sztywne, nic się nie gnie, nawet stopka "trzyma fason". Stopka jest asymetryczna, ma dłuższą łapkę skierowaną w stronę szczytówki wędki, co też polepsza stabilność w tym newralgicznym miejscu.
Kołowrotek jest wyposażony w 4 łożyska dość przyzwoitej jakości, są to łożyska zakryte, ale nie uszczelnione, zapewne ze stali nierdzewnej. Jako piąte można zaliczyć łożysko - blokadę obrotów wstecznych. Rozmieszczenie łożysk. Oś napędowa podparta na 2 tej samej wielkości, wielkie łożysko na koszu (rotor), malutkie w rolce prowadzącej żyłkę.
Napęd to standardowa przekładnia hipoidalna, przeniesienie na posuw szpuli za pośrednictwem zębatki w kształcie elipsy, czyli rozwiązanie charakterystyczne dla tej tajwańskiej firmy. Wałek napędzający rotor jest podparty wielkim łożyskiem z jednej strony, a z drugiej osadzony w wytłoczeniu obudowy, jest to dobre rozwiązanie. Shimano za ten patent (floating shaft) każe sobie płacić kupę kasy (np DL, XT - odsyłam do mojej recenzji).
Napęd jest mocny i solidny, zębatki jak i inne trybiki są sporej grubości i wielkości. Moc zwijania jest wielka, i o wiele droższe konstrukcje nieraz nie zbliżają się do połowy tego powera ;)
Hamulec ma sporą moc. Zakres jego regulacji jest jednakże dość przeciętny.
Szpula główna dobrej jakości i z grubego kawałka metalu, łatwo nie ulega uszkodzeniom mechanicznym. Wyposażona jest jednak w zwykły plastikowy, trójkątny klip żyłki. Szpula zapasowa jest z tworzywa (czarny design) i niestety nie mam jej na zdjęciach.
Wolny bieg działa bardzo sprawnie.Nic się nie przycina, nie zakleszcza. Regulacja oporu jest spora i przyjemna, zaś minimalny docisk pozwala zapolować nawet na sandacza, który rzekomo wyczuwa najmniejszy nawet opór.
Niektóre osoby zwracają też uwagę na położenie dźwigni wolnego biegu - włączony jest wtedy gdy dźwignia jest u góry, wyłączony, gdy dźwignia na dole.
Duża moc płynąca z napędu, oraz sztywna obudowa, która trzyma go pewnie, wpływają również na trwałość. Prezentowany egzemplarz został zakupiony w 2008r. Właściciela znam dobrze, jego taktyki nad wodą również ;) Więc jestem pewien, że towarzyszył mu na niemal każdej wyprawie wędkarskiej. Troszkę już nakręcił.

Wady.

Konstrukcja nie jest zła, zwłaszcza że niezbyt droga. Mankamenty, które wymienię skreślałyby ten młynek, gdyby kosztował 500zł, a tak... ? To tylko pewne niedoskonałości :)
Co więc?
Po pierwsze wygląd. Niezbyt piękny, kolory jakieś nie takie, kształty też trochę od topora.
Nawój żyłki jest przeciętny, ani zły ani dobry. Wynika z braku większej precyzji napędu.
Konstrukcje z wyższej półki Okumy są również oparte na tym rozwiązaniu napędu, jednak poszczególne elementy są wykonane z większą precyzją, mniejszymi tolerancjami. Mają więc przyjemniejszą pracę, ładniejszy nawój, mniejsze luzy.
Pokrętełko wolnego biegu i korbka są również niezbyt urokliwe, mogą też niektórym osobom nie bardzo "leżeć" w ręce.
Praca kołowrotka jest poprawna, nie zachwyca, ani też nie zraża. Jest nieco luzu na osi korbki, który trudno skasować, oraz minimalny tylko luz na rotorze.


Podsumowując.
Kołowrotek jest dostępny w kilku wielkościach, dzięki czemu można go zaadoptować pod różne metody. Bardzo mocny i trwały. Można orać do woli ciężkimi zestawami, także w nurcie. Hol ryby, także sporej i walecznej nie będzie przeszkodą ani męką, siła zwijania jest ogromna, moc hamulca także.
Niewielka cena zakupu wynagradza niezbyt wymuskaną pracę i kilka niedociągnięć oraz wygląd. 

Sorki za jakość zdjęć, tym razem "warsztacik" w piwnicy i trochę słabe światło.


Jak widać kołowrotek trochę przeszedł. Rysy otarcia, brudek , troszkę syfu :P
Poza tym to jego pierwszy serwis!!



Data zakupu - w pudełku znalazłem komplet papierów ;)


Rozbiórkę zaczynamy standardowo od zdjęcia szpuli, podkładek pod nią, odkręcenia korbki.


Skoro szpula zdjęta, to od razu zaglądamy do środeczka ;) A tam pierwsza niespodzianka, gumowa uszczelka, dzięki niej mało co wpadnie do środka, woda również łatwo się nie wleje. Podkładki spore, filc nadal trzyma olej, mimo wieku i przebiegu. Pod podkładkami 2 tulejki w zagłębieniu szpuli. Można się zabawić i wsadzić w te miejsce łożyska(są 2 tuleje o wym. 4x7x5), szpula będzie się lepiej i równiej kręcić, zarówno w trakcie pracy hamulca jak i wolnego biegu.


Pokrętło hamulca też rozebrałem, ale nie było nawet brudu.


Odkręcamy śrubkę, a następnie nakrętkę trzymającą rotor, klucz 12, gwint lewy - kręcimy w prawo by odkręcić. Od razy można zdemontować dźwigienkę wolnego biegu. Trzeba odkręcić jedną śrubkę, a potem rozszerzyć dźwignię na boki (jest z tworzywa), tak by zeszła z bolców.


Należy następnie zdjąć gumę z pokrętła wolnego biegu (zsunąć ją), po czym odkręcić tą srebrną "dupkę" - 1 wkręt w stopce kołowrotka, od przodu. Ta "dupka" ma jeszcze 4 bolce i za chiny nie chce zejść. Trzeba delikatnie podważać w kilku miejscach, by nic nie uszkodzić.


Zdjęcie tej srebrnej części obudowy, daje dostęp do 2 śrubek pokrywy napędu. 2 kolejne są na koszu (pod rotorem), jedna z lewej, druga z prawej strony kołowrotka.
Zdejmujemy pokrywę i... ? SZOK! Toż to Quick Calyber :P
 

Różne elementy przed myciem.


Po myciu wyglądają całkiem, całkiem, a 8 lat minęło...


Uderzające podobieństwo do Calybera FS ;)
Jest na odwrót, spece z Okumy maczają palce w konstrukcjach DAM'a.


Wymyty i nasmarowany pokręci jeszcze nie jeden sezon.



Czesiek

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Czesław dobra robota :thumbup:
Zbyszek

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
No i fajnie.

Kolejna super recenzja. :thumbup:
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 785
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Super :thumbup: :bravo:

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Przyjmijesz moje młynki na przegląd?

Marcin

Marcin

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Przyjmijesz moje młynki na przegląd?

Marcin

No problem ;) Ale póki co kolejka długa...
Czesiek

Offline kkza

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 793
  • Reputacja: 139
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Będzin
Czesiek super :thumbup:
Kiedyś myślałem nad sesją któregoś mojego kręciołka ale po twoich opisach brakuje mi odwagi.
Karol

Method feeder, odległościówka, podlodówka
Tęsknię za przepływanką.

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Czesiek super :thumbup:
Kiedyś myślałem nad sesją któregoś mojego kręciołka ale po twoich opisach brakuje mi odwagi.

Jak bym miał bliżej do Wonskiego, to wszystkie moje kręcioły miały by sesje rozbieraną. :thumbup:
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Doskonała recenzja :thumbup:,gdybyś napisał ,że moja teściowa jest piękna też bym uwierzył ;D
A tak na poważnie używam Travertine i zgadzam się na 1000% z opisem pracy i wyglądu tego kołowrotka. Za taką cenę, można przymknąć oko na  archaiczny wygląd, liczy się trwałość. Gratki za opis kołowrotka. :thumbup:
Pozdrawiam
Jacek

Offline Bolo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 990
  • Reputacja: 100
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
Dobra robota :thumbup:

Swego czasu bardzo niedoceniane kręcioły, a jak widać dają radę w dobrej cenie.
W życiu pewne są tylko dwie rzeczy, jest to śmierć i podatki

Pozdrawiam
Sławek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Dzięki :beer: :thumbup:

Offline Tomnick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 073
  • Reputacja: 103
  • Lokalizacja: Słupsk
  • Ulubione metody: method feeder
Super :bravo: :thumbup:
Tomek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Czesiek, :thumbup: 
Arek

Offline Michał Mikuła

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 282
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Super, że porządnie opisałeś ten kołowrotek bo szykuje się na niego w przyszłym sezonie do ciężkiej metody :D :thumbup: :bravo:
Michał



Karp: 11 kg; 10 kg
Leszcz: 55 cm - 2,7 kg
Jesiotr - 105 cm
Karaś srebrzysty: 32 cm
Lin: 43 cm

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Ciężko jednoznacznie stwierdzić jak będzie, ale Travertine chyba definitywnie zniknęła z katalogu.
Jeśli chcesz zakupić, to być może warto to zrobić nieco wcześniej. Co prawda pozostanie Tactic Baitfeeder, czyli ciut lepszy hamulec, ale też gorsza (krótsza) korbka ;)
Czesiek