Wróciłem z Poznania, z Rybomanii.
Wyjazd na jeden dzień zamienił się w dwudniówkę.
Życie jest pełne niespodzianek.
Pobiegałem po stoiskach, naoglądałem się, ale przede wszystkim pojechałem tam spotkać ludzi.
Dzięki za spotkania wszystkim tym których zapamiętałem i tych których imiona wypadły z pamięci - wybaczcie.
Robercie - s7 świetną sprawą było w końcu poznać cię osobiście, ogromna przyjemność.
Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja spotkać się ponownie.
Marcin D - sytuacja analogiczna, ale tu mam "moralniaka" bo byłeś z kolegami, których imiona wypadły z głowy,
a może powinienem znać , a nawet kojarzyć
Przepraszam panowie.
Stasiu - stas1 - kapitalna sprawa było spotkać świetnego odrzańskiego łowcę.
Spotkanie niezbyt długie, ale mam nadzieję, że będzie okazja do dłuższego
Zawitałem również do Adeptusa, w niedzielę dopiero, ale jednak.
Mariusz - szybka prezentacja przez Arunia, ale Arek zrobił to dość "tajemniczo" - kolega Radek z Gorzowa
No tak to ja
Było naprawdę super, część towarzyska pierwsza klasa, same targi mam wrażenie bardzie zbalansowane.
Tzn. rok temu wydawały się przytłoczone "karpiarstwem" terez nie miałem aż takiego wrażenia.
Dużo fajnych kijów i kołowrotków widziałem, naprawdę, w tym Flagman robił naprawdę świetne wrażenie.
Słuchałem uważnie oczywiście bardziej obznajomionych kolegów, wśród których nie mogło zabraknąć Arka.
Arunio - Arku, co tu dużo gadać - świetne 2 dni w Twoim i nie tylko twoim towarzystwie