Jest to pomysł genialny w swej prostocie. I wart patentu. Ja dodałbym tam na szpuli taką wypustkę (będącą integralną częścią szpuli), która wychodziłaby poza obręb nawiniętej żyłki. I wtedy drucik przyciskałby żyłkę poza głównym obwodem szpuli. I byłoby idealnie.