Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: andrzej w 09.04.2016, 21:32
-
Nowe łowisko otwiera się od maja tego roku, nadmienię tylko, że prowadzi to łowisko pan Sławek, który tworzył łowisko w Dolinie Będkowskiej. Łowisko położone jest niedaleko miejscowości Górki koło Nowego Korczyna.
Najbliższym wolnym czasie pewnie tam zawitam.
https://www.facebook.com/ostojagorecka/
-
Fajnie wygląda :)
-
Czy ktoś coś więcej na temat tego łowiska może napisać? Z góry dziękuję :thumbup:
-
Nie sztresuj się :) nikt z drużyn tam nie łowił , tylko Andrzej z DURKA TEAM :) a zawody dopiero za miesiąc :)
p.s. oczekuję potwierdzeń udziału ;)
-
Witam,
Wczoraj spędziłem miły dzień nad tym łowiskiem - był to mój pierwszy raz w tym miejscu, ale na pewno nie ostatni :).
Pierwsza sprawa to osoby kierujące łowiskiem są bardzo miłe i ma się wrażenie, że są tam dla nas :). Cena 10 zł od 6.00 do 19.00.
Byłem tam w piątek i poza mną łowiło jeszcze z 5 wędkarzy (wieczorem pojawiło się więcej osób). Dzięki temu mogłem sobie swobodnie wybrać stanowisko (stanowiska są rozmieszczone co 15 metrów dzięki temu jest wystarczająca ilość miejsca do holowania niepokornych ryb nie przeszkadzając sąsiadom). Głębokość łowiska do 2 metrów wiec super do łowienia metodą.
Przez pierwsze trzy godziny łowiłem na stanowisku nr1 (ulubionym stanowisku kolegi Maćka z forum) niestety efekty były marne jeden karp 3,5 kg zero spławów ryby i jakiegokolwiek ruchu. Potem postanowiłem, przenieść się na inne stanowisko mniej więcej na środek łowiska - stanowisko nr 7. Była to słuszna decyzja co się potwierdziło w momencie zarzucenia zestawu bez zorganizowania stanowiska - po minucie ostry odjazd i spory jesiotr na haku jedną ręka szukałem maty i podbieraka, a drugą trzymałem wędkę :). Od tego momentu brania były regularne - do wieczora super zabawa.
W związku z tym, że byłem pierwszy raz na tym łowiskiem próbowałem wiele rożnych przynęt za radą Maćka (któremu bardzo dziękuję za rady) oparłem się na pelletach i dumblesach. Absolutnym hitem wczoraj był dumbels lorpio sinking - ananas - na niego padła większość ryb w tym oba jesiotry. Łowiłem tylko ma metodę (zapomniałem koszyczków do helikoptera.
Ryby jakie udało mi się złowić to kilkanaście karpi waga od 2 do 5 kilogramów. Wczoraj poza karpiami bardzo aktywne były jesiotry o sporo ich się zameldowało na brzegu u wszystkich łowiących (ja miałem 2 na haku). Wszystkie ryby jakie złowiłem były w dobrej kondycji i fajnie walczyły. Większość z "moich" karpi to "pełnołuskie wariaty".
Podsumowując wczorajszą przygodę muszę powiedzieć, że to łowisko będzie często na mojej rozkładówce - fajni ludzie i sporo rybek = super wypoczynek.
Grzesiek
-
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Fajna relacja Grzegorz :thumbup: Cieszę się, że mogłem pomóc :-[ mam nadzieję, że uda nam się tam razem wybrać :)
-
Dzięki,
Maciek Tobie zawdzięczam odkrycie tego miejsca - wiec jeszcze raz dziękuję i mam nadzieję na wspólne łowienie.
Grzesiek
Ps. Byłeś dziś na zawodach?
-
Nie ma sprawy :)
Na zawodach niestety nie byłem. Nie dałem rady, a bardzo chciałem się wybrać. Muszę jutro przedzwonić do Sławka, aby zdał relację :) Wybieram się na zawody Matrix'a (oczywiście jako kibic), więc jakby co, to możemy się wtedy spotkać ;)
-
Super sprawa :)
Widzimy się na miejscu !!!
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
No i git :D Katmay bierzesz udział w zawodach?
-
Tak. Zasilam zacne grono MFT. Miałem już sobie darować zawody, bo koszty przygotowania są kolosalne, ale coś mi mówiło, żeby jechać
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Fajnie. Trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze poszło 8)
-
hej,
Ja niestety 15 tego nie dam rady choć bardzo bym chciał - wesele w rodzinie :)
Ale liczę na bogate relacje.
Grzesiek
-
Oczywiście
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
24.09 byłem pierwszy raz na tym łowisku. Odbywały się zawody OSTOI GÓRECKIEJ.
Sławek ( opiekun) , Dominik ( właściciel) :bravo: :bravo: :bravo: :beer: :beer: :beer: Panowie brawa za piękne łowisko, piekne ryby i brawa i brawa.
Jako, że absolutnie pierwszy raz byłem na tym łowisku więc pierwszą turę zawodów skończyłem z bardzo mizernym wynikiem :( ( 8 karpików o wadze łącznej 18,660) w drugiej turze już byłem ciut mądrzejszy i dołowiłem 19 karpików o łącznej wadze 36,780. Z wynikiem 55kg udało sie osiagnąc II miejsce w zawodach.
Zawody rozłożyła na łopatki Marlena Matczak z wynikiem 117 kg !!!!!!!!!!!
Ryby bardzo zdrowe, średnia waga do 2kg, opiekunowie łowiska pierwsza KLASA....
Sporo nauki tego łowiska przede mną , mam nadzieję że będzie tylko lepiej...
Polecam Panowie tę wodę !!!!!!
-
Pewnie zechcesz się podzielić tą mądrością z drugiej tury... :)
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Jam też zaliczył zawody w Ostoji Grójeckiej, co do wyniku mojego to skromne 9 miejsce. Potwierdzam słowa Dżamuki lowisko :thumbup:.
-
Andrzej jaki wynik (kg) dał 9 miejsce?
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje :beer: Osobiście czekam na jakieś łowisko na dolnym śląsku, w której rybą dominującą nie będzie karp. Mam wrażenie, że moda na karpia zrobiła się już trochę uciążliwa i ciężko jest złowić w takich miejscach coś innego (czasami karasia lub jesiotra). Takie łowisko z linem, leszczem, dużą płocią i karasiem to by było coś. Takie miejsca trochę na wzór angielski ze zbalansowaną ilością ryb. Niedawno byłem w Miłocinie i 5 godzinach ciągłego wyciągania karpii w przedziale 1-5 kg opóźniałem już kolejne rzuty żeby odpocząć:)
-
Gratulacje :beer: Osobiście czekam na jakieś łowisko na dolnym śląsku, w której rybą dominującą nie będzie karp. Mam wrażenie, że moda na karpia zrobiła się już trochę uciążliwa i ciężko jest złowić w takich miejscach coś innego (czasami karasia lub jesiotra). Takie łowisko z linem, leszczem, dużą płocią i karasiem to by było coś. Takie miejsca trochę na wzór angielski ze zbalansowaną ilością ryb. Niedawno byłem w Miłocinie i 5 godzinach ciągłego wyciągania karpii w przedziale 1-5 kg opóźniałem już kolejne rzuty żeby odpocząć:)
ODRA - i wszystko jasne
-
Odra to nie to samo. Nie zawsze ma się ochotę na połowy w rzece i czasami fajnie jest posiedzieć sobie na dobrze przygotowanym łowisku ze świadomością, że w danym miejscu są ryby określonego gatunku.
-
No i patrz, nic nie odpisał.
A myślałem, że coś przypadkiem chlapnie... ;)
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Witam, dzisiaj odwiedziłem łowisko, dużo wędkarzy, byłem zmuszony przespacerować się z całym sprzętem na sam koniec tej wody. Ale się opłaciło, złapałem ponad 20 karpi, był karpik 5 kg, 6 kg, sporo małych ale trafił się jeden bonus, po ok. 40 min.(miękki kij i żyłka 0,22mm) walce pokonałem karpia 13.30 kg. Wędkowałem na metodę, przynętą był dumbells Lorpio, fajna woda, polecam ale już niedługo zamykają do wiosny.
-
Super wynik, gratulacje!
Wybieram się tam pod koniec tygodnia, zanim zamkną na zimę.
Mógłbyś powiedzieć, na którym stanowisku łowiłeś i na jakich odległościach?
Dzięki
Grzesiek
-
:bravo:
-
Super wynik, gratulacje!
Wybieram się tam pod koniec tygodnia, zanim zamkną na zimę.
Mógłbyś powiedzieć, na którym stanowisku łowiłeś i na jakich odległościach?
Dzięki
Grzesiek
Lowilem na zachodniej czesci zbiornika, numeru nie pamietam, odleglosc miedzy 15-20 m.
-
Dzięki za odpowiedź,
Pogoda zapowiada się słaba - więc możne być trudne to zakończenie sezonu...
Grzesiek
-
Hej,
Byłem na łowisku w piątek - zakończyć sezon.
Wędkarzy niewielu pewnie przez tą potworną pogodę.
Jak zwykle pobyt udany choć wyniki słabe jak na tą wodę (opisałem w wątku z wynikami).
Oczywiście miła obsługa, fajna pogawędka ze Sławkiem opiekującym się łowiskiem (zapowiedział wiele zmian w nowym sezonie :)).
Już czekam na wiosnę :)
Załączam pożegnalny widoczek - zachód słońca na Ostoi
Grzesiek
-
Ja również zakończyłem dzisiaj sezon. Wybór padł oczywiście na Ostoję :)
Pogoda nie rozpieszczała, a rybki postanowiły wziąć przykład z pogody :-\ Dzisiaj nie miałem presji na wynik. Przygotowałem jeden mix do methody, a jedyne co zmieniałem to przynęty. Chodziło o to, by miło spędzić czas i odpocząć. Finalnie na brzegu wylądowało 10 karpików. Kilka brań zmarnowałem niestety... albo zagadałem się ze Sławkiem i Karoliną, albo akurat sobie spacerowałem, a ze względu, że sprinter ze mnie taki sam jak abstynent, to nie dobiegłem do wędki i było "po ptokach" :D
Mimo tego jestem bardzo zadowolony z wypadu. Za tydzień odwiedzę jeszcze zawody Matrix'a i włączam tryb "zima" :)
Biorąc przykład z Grzegorza, również wrzucę pożegnalną fotkę :)
-
No gratulacje :) ładny wynik jak na tą pogodę :)
ps. w przyszłym sezonie musimy się jakoś tam wspólnie wybrać...
Grzesiek
-
Obowiązkowo Grzegorz :)
PS. Dzisiaj nie łowiłem na "1" :) postanowiłem zmienić stanowisko :D
-
Czyżby okolice cypla? Tak coś po zdjęciu wygląda... :)
-
Taaaa... stanowisko nr 2 :D :D :D :facepalm:
-
No to nieźle zaszalałeś :) :) :beer:
A ja się dałem wypuścić... :facepalm:
grzesiek
-
Hahaha :D 8)
Już miałem siadać na jedynce, ale pomyślałem, że czas na zmiany :D ostatnie łowienie w tym roku, to zaszalałem :D
Na rozpoczęcie sezonu idę bliżej zachodniego brzegu... gdzieś koło 16-stki :D
-
Maciek jak wyniki na Ostoi w tym roku? Byłeś na ostatnich zawodach?
-
Panowie macie jakąś mapkę z rozmieszczeniem stanowisk?
-
Maciek jak wyniki na Ostoi w tym roku? Byłeś na ostatnich zawodach?
Wyniki ok :) Byłem dwa razy w tym sezonie i udało mi się fajnie połowić, tzn. ja jestem zadowolony :)
Na zawodach nie byłem. Zawody to nie moja bajka 8)
-
Witajcie,
W tym roku byłem na Ostoi dwa razy: raz na otwarciu sezonu i w sobotę na zawodach. Tak jak kolega Maciek napisał - idzie fajnie połowić (widać to choćby po wynikach zawodów: 21 osób złowiło ponad pół tony ryb i nikt z łowiących nie zszedł o blanku).
Pozdrawiam,
Paweł
-
Witam Panowie! W tym tyg. zamierzam jechać pierwszy raz na komercję i padło na Ostoję. Podpowiecie na, którym stanowisko usiąść? Z góry dzięki!
-
Witam,
Z moich obserwacji i z informacji od łowiących tam kolegów to w zasadzie gdzie nie siądziesz tam połowisz. W tym roku naprawdę ładnie karpie i jesiotry współpracują i to na całym stawie.
Może tylko jedna praktyczna uwaga: grobla po południowej stronie łowiska (tej między stawami) jest dość wysoka. Bez podbieraka na długiej sztycy się nie obejdzie.
Pozdrawiam,
Paweł
-
Dzięki Kolego :beer:
-
Taką informację znalazłem na profilu FB Ostoi Góreckiej:
Uwaga, uwaga. W związku z niepokojącymi informacjami o stanie zdrowia ryb na innych łowiskach, wprowadzamy u nas trochę środków ostrożności. Od dzisiaj wędkarze odwiedzający nasze łowisko mają obowiązek przed wejściem zdezynfekować podbieraki, maty i siatki. Można to zrobić u obsługi łowiska oczywiście dezynfekcja jest darmowa.
Więcej info tutaj: https://www.facebook.com/ostojagorecka/photos/a.542437585959229/1075573459312303/?type=3&theater
Widać, że wzorem angielskich łowisk, także na naszych wprowadzane są środki ostrożności. Dobrze, że coraz więcej łowisk zaczyna dbać o rybostan :bravo: Lepiej "dmuchać na zimne" O:)
-
Tak się składa, że dziś byłem z kolegą na Ostoi i połowiliśmy dość fajnie, parę fajnych ryb wpadło, ale mniejsze karpie również się trafiły (takie ok 2 kg).. Ryba bardzo waleczna i na dwie wędki się nie dało łowić. Z tego co się orientuję, to nie jest tak iż wszędzie się połowi na każdym stanowisku.
-
Z tego co się orientuję, to nie jest tak iż wszędzie się połowi na każdym stanowisku.
Oczywiście, że tak. Są miejsca, że łowisz rybę za rybą, a sąsiad obok nic. Tydzień później siadasz w tym samym miejscu, z tą samą zanętą, z tą samą przynętą, łowisz na tej samej odległości i schodzisz bez ryby. Takie zrządzenie losu :D
-
Czy ktoś z Was się orientuje, kiedy rusza łowisko Ostoja Górecka? Słyszałem już jakiś czas temu plotki, że w tym roku w ogóle nie będzie tam łowienia. Maciek z Krakowa, Ty często tam bywałeś, wiesz coś? W zeszłym roku byłem tam pierwszy raz, połowiłem do bólu i mam ochotę pojechać tam wiosną.
Ps. Wiem, że opiekun łowiska miał się zmienić, szkoda. Nie dość, że można było połowić, to jeszcze było z kim pogadać z pasją na temat historycznych ciekawostek regionu :(
-
Czy ktoś z Was się orientuje, kiedy rusza łowisko Ostoja Górecka? Słyszałem już jakiś czas temu plotki, że w tym roku w ogóle nie będzie tam łowienia. Maciek z Krakowa, Ty często tam bywałeś, wiesz coś? W zeszłym roku byłem tam pierwszy raz, połowiłem do bólu i mam ochotę pojechać tam wiosną.
Ps. Wiem, że opiekun łowiska miał się zmienić, szkoda. Nie dość, że można było połowić, to jeszcze było z kim pogadać z pasją na temat historycznych ciekawostek regionu :(
Sławek, który zarządzał łowiskiem rzeczywiście już nie pracuje. Odnośnie łowiska, to na ten moment nie wiem za wiele, a nie chcę siać plotek. Spróbuję czegoś się dowiedzieć. Dam znać ;)
PS. Przeniosę naszą rozmową do wątku o łowisku. Będzie czytelniej i informacje nie zginą.
-
Dzięki Maciek, daj znać w tym wątku bo może ktoś jeszcze ciekawy. Zapomniałem, że Ostoja ma swój wątek, bo bym od razu tu pytał.
-
Dzięki Maciek, daj znać w tym wątku bo może ktoś jeszcze ciekawy. Zapomniałem, że Ostoja ma swój wątek, bo bym od razu tu pytał.
Nie ma sprawy :) Jak tylko się czegoś dowiem, to się odezwę.
-
To łowisko wprowadziło taki nakaz - zdj. A swój pomysł uzasadnia tak: "zlowiony i wpuszczony do łowiska zwyczajnie zdycha". Ręce opadają (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230624/4f84249a032da09ab35a04cb5769fe9c.jpg)
Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka