SPRZĘT i AKCESORIA > Recenzje sklepów

Angling Direct UK

(1/64) > >>

fishunter1990:
Zauważyłem dość dużą ilość postów o sklepie anglingdirect.co.uk, ale póki co wątku o nim nie było...więc już jest :). Złożyłem tam w Black Friday swoje pierwsze zamówienie. Chciałbym się podzielić swoimi spostrzeżeniami, ale oczywiście zachęcam do wymiany informacji nt. tego sklepu, właśnie w tym wątku. Być może będzie to pomocne osobom niezdecydowanym czy pełnym obaw, co do zakupów w zagranicznym sklepie....czyli takim jak ja :P.

Zamówienie złożyłem w sobotę 24.11.2018, przelew zapewne nastąpił w poniedziałek, natomiast wysyłka z UK odbyła się w środę. Śledząc trasę przesyłki zauważyłem, że w piątek (30.11.2018) trafiła rano do magazynu GLS we Wrocławiu. Pełen optymizmu zacząłem oczekiwać na dostarczenie "magicznego kartonika" ;D. Niestety niedługo później otrzymałem maila, iż zaszły jakieś problemy z adresem, brakiem nr telefonu - paczka niedostarczona, oczekuje na magazynie GLS Wrocław >:O. Mija weekend i dopiero w środę otrzymuję z AD maila, czy mogą podać kurierowi nr tel. który podałem w zamówieniu (przecież to oczywiste ::)). Nic się nie zmienia, więc w czwartek piszę maile do GLS (bo dodzwonić się to sztuka >:O :facepalm:) podając dane do wysyłki i nr telefonu. W końcu coś ruszyło w statusie przesyłki O:). Dziś o godzinie 12.55 mam paczkę na wycieraczce i to dosłownie :o >:O. Gdyby nie fakt, że żona na chwilę podjechała do domu, to kto wie jaki byłby dalszy los mojej zguby :facepalm:. Zero kontaktu telefonicznego ze mną, ZERO!. Co to za czasy nastąpiły, że kurierzy mają nas i nasze przesyłki głęboko w dupie. Jeszcze parę lat temu pamiętam jak ze 2-3 godziny przed doręczeniem, kurier dzwonił czy kogoś zastanie w domu, a teraz :( :'(??
Wszystko jednak skończyło się dobrze, bo nikt nie podjął mojej Ultegry, a ona cała i zdrowa posłuży mi w kolejnych sezonach ;D.
Nie wiadomo teraz jak ocenić sklep w tym przypadku, bo rzeczywiście na etykiecie nadawczej nie było mojego nr telefonu, ale był adres. Ja się pytam czy to za mało, żeby dostarczyć paczkę?
Sklep AD zrobił bardzo fajne promocje w Black Friday, dlatego też inaczej patrzę na incydent kurierski. Jestem na kołowrotku 110zł do przodu w porównaniu do najlepszej promocji w PL, pomimo ok.16zł kosztów przewalutowania. Z pewnością zrobię tam jeszcze zakupy, ale będę bacznie obserwował poczynania GLSu. Być może okres przedświąteczny zrobił swoje, ale gdybym nie upomniał się o swoje, to kto wie czy kręciłbym tym młynkiem jeszcze w tym roku :facepalm: :-\.
Ocena AD: 8/10, ocena GLS 1/10.
W załączeniu historia dostawy, która na szczęście jest już historią ;):



A jak u Was przebiegały przygody z AD ;)?

Luk:
Od kiedy AD ma specjalny magazyn do wysyłek, jest o niebo lepiej. Wcześniej wysyłali towar ze sklepów i ciągle czegoś brakowało, teraz jest tak jak być powinno, prawie jak w Drapieżniku ;)

Co do numeru telefonu, w UK nie trzeba go podawać do wysyłki, kurierzy radzą sobie dobrze bez tego. Goście z AD zapewne nie wiedzą, że w Polsce numer to mus, bez niego pracownicy firm nie ruszą palcem w bucie aby przesyłkę doręczyć. Dobrze, że wszystko się skończyło szczęśliwie :)

Mosteque:
Dostali ten niezbędny numer i nawet nie zadzwonili. A paczkę  na wycieraczce zostawili.

Brak słów.

andre1975:
Ja zamawiam u nich od 3 lat i nigdy nie było problemu z wysyłką, jak też z odbiorem. Może to, że przesyłka jest do Belgii a nie do Polski.

Kozi:
Ja dostałem pęknięty roller do kulek (po sklejeniu normalnie uzywam) napisałem maila i zwrócili mi całość kwoty na ich konto w sklepie w postaci punktów. Tak więc spoko roller za free mnie wyszedł.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej