Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: fishunter1990 w 17.07.2017, 13:33

Tytuł: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 17.07.2017, 13:33
Siemanko! Pojawiły się pytania, dotyczące prawidłowej konstrukcji zestawu do skutecznej przystawki rzecznej. Postaram się pokrótce przedstawić, moją ulubioną metodę spławikowania w rzekach, szczególnie wiosną.
Przykładowy schemat do przystawki rzecznej, w tym przypadku dość delikatnej, płociowej wersji:

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/7/17/8843828_przystawka.jpg)

Na schemacie tym zastosowano spławik typu avon, ja używam klasycznych bombek rzecznych, najlepiej z rurką przechodzącą przez korpus spławika, przez którą przewlekamy żyłkę. Na kilu spławika blokujemy żyłkę, najlepiej w trzech miejscach, za pomocą dobrej jakości wężyków silikonowych. Rurka w korpusie, wydłuża żywotność naszego spławika, gdyż modele wyposażone w oczko, są narażone na jego wyrwanie z korpusu, podczas silnego zacięcia. Tutaj przykład tanich i solidnych spławików do przystawki:

https://www.fish24.pl/mat-splawik-staly-bombka-4g-4304-wymienna-antena-swietlik.html

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/7/17/8845030_mat4304.jpg)

Obciążenie na rzekę stosuję raczej centryczne, z rurką igelitową:

http://leszcz.eu/pl/p/LORPIO-CIEZAREK-Z-IGIELITEM-1-opk/9092

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/7/17/8845032_oliwka.jpg)

Pokazane na schemacie obciążenie z krętlikiem, sprawdza mi się bardziej na wodach stojących (lift method itp). Na rzekach miałem częste problemy z plątaniem się przyponu, właśnie o taki ciężarek.
Przypony - standardowo stosuję o dł.30cm, przy delikatniejszych/słabszych braniach zmieniam na 40-50cm, przy bdb braniach można skrócić, nawet do 20cm.
Podobnie z haczykami, których wielkość dopasowuję do przynęty. Słabe brania - 1 biały robak czy 2 pinki - mały haczyk (nr 16-14), i odwrotnie zdecydowane brania - 2 ziarna kukurydzy lub 1 ziarno + robaki - większy (nr 12-8). Przypon łączę z żyłką główną, za pomocą agrafki Cralusso Fine Quick Snap nr 10-12:

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/7/17/8846775_quicksnap.jpg)

Teraz najważniejsze: zawsze staram się dobrać jak najmniejszą wyporność spławika, obciążenie i przegruntowanie zestawu, dla jak największej czułości zestawu.
Im większe przegruntowanie zestawu (np. o 50-100cm), tym większa jego stabilność pod wodą, co zależy również od masy obciążenia, ale też mniejsza czułość. Odwrotnie - jak najmniejsze przegruntowanie zestawu (np. o 20-30cm), czyni zestaw bardzo czułym na każde otarcie ryby o przynętę, ale też może być mało stabilny i narażony na przesunięcia, czy nawet zatopienie. W każdym przypadku, wędkę trzymam na podpórkach dość wysoko (ok.45 stopni), ale mniejsze przegruntowanie zestawu powoduje, że antenka spławika ustawiona jest bardziej pionowo, co jest pożądane.
Zawsze zatapiam tak zestaw, aby z wody wystawała tylko antenka! Spławik ma tylko sygnalizować brania, a nie utrzymywać obciążenie z zestawem w toni, więc zawsze używamy najmniejszych z możliwych. Przy większej fali na wodzie, stosuję jak najdłuższe, grube antenki, przy flaucie - jak najcieńsze i dość krótkie. Zestawy zazwyczaj mam umieszczone w odległości 5-15m ode mnie, więc z widocznością nie powinno być problemu. Zanurzenie całego korpusu pod wodą, umożliwia błyskawiczną reakcję na brania podnoszone (czy w naszą stronę),  czyli wynurzenie choć części korpusu...kwitujemy zacięciem.

W odwrotnym przypadku, cały spławik chowa się pod wodą, a w naszym przypadku tylko widoczna nad powierzchnią antenka.
Na koniec podam przykłady, moich standardowych zestawów. Łowię na dość małej rzece, o dość silnym nurcie wiosną i jesienią...oraz prawie znikomym, latem. Żyłka główna 0,18mm, przypon 0,12-0,14, haczyki nr 16-8.

1. dość mocny nurt, gł. 2-2,5m, lekka fala - spławik 3g (grubsza i dłuższa antenka) - obciążenie 10-15g - przegruntowanie ok. 50cm.
2.średni nurt, gł. 2-2,5m, flauta - spławik 2,5-3g (cienka, krótka antenka) - obciążenie 8-10g - przegruntowanie 20-30cm.
3.słaby nurt, gł. 1,5-2m, flauta - spławik 1,5-2g (cienka, krótka antenka) - obciążenie 6-8g - przegruntowanie 15-20cm.

Wszystkie składowe zestawu, jak i jego przegruntowanie, dostosowuję do panujących nad wodą warunków. Antenki spławika czy nawet nasadki w innych kolorach, obciążenie, przegruntowanie czy długość zestawu, możemy na bieżąco wymieniać. Zasada zawsze ta sama: jak największa czułość zestawu.
Różnice w ilości widocznych (i zaciętych) brań, można zauważyć bardzo szybko. Łowiąc z kolegą obok, który nie bardzo przykładał uwagi, co do czułości zestawu (m.in cały korpus spławika, wynurzony nad powierzchnią), miałem kilkukrotnie więcej wyholowanych ryb, a nasze miejscówki były oddalone o zaledwie kilka metrów!
W moim przypadku, antenka cała chowała się pod wodę, nawet przy lekkim draśnięciu przynęty przez rybę 8) (lub cały korpus wyskakiwał na powierzchnię).
W przypadku kolegi, drżał tylko korpus spławika, robiąc oczka na wodzie, rzadko kiedy się zatapiał w całości, a przez to gorzej sygnalizował brania zatapiane, nie wspominając już o braniach podnoszonych :facepalm:.
Niby prosta (żeby nie powiedzieć prostacka ;)) to metoda połowu gruntowego (tak, tak...to gruntówka ze spławikiem), w której drgającą szczytówkę czy sygnalizator, zastępujemy spławikiem. Od Nas tylko zależy, czy uczynimy z niej skuteczną "broń" w połowie wielu ciekawych ryb, żerujących w strefie przydennej.
Zapraszam do dyskusji, bo być może macie całkiem inne warunki na łowiskach. Myślę, że jednak czułość tej metody, zawsze należy utrzymywać na największym poziomie, by móc cieszyć się kolejnymi holami walecznych ryb ;).
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 17.07.2017, 14:04
Dzięki za przypomnienie :thumbup: Jutro nocka na Odrze.  Jeden kij pójdzie w klatkę na koniec warkocza przy użyciu Metody.
W zastoisku poszukam łopat za pomocą właśnie przystawki ze spławikiem.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: daber85 w 14.11.2017, 12:14
Fajnie opisane. Zastanawiam sie czy  zwykly waggler zdał by egzamin z czułością. Myślę w ten sposob aby żyłkę poprowadzić przez dolne oczko spławika, oraz zamocować ja do antenki zaraz u nasady jakąś gumeczką. Wtedy spławik jest zamontowany na stałe, a regulujac napięcie żyłki możemy kontrolować wynurzenie antenki, natomiast wielkością przegruntowania kąt pochylenia. Narazie to tylko moja wyobraznia po przeczytaniu tematu na świeżo. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 14.11.2017, 13:19
To chyba nie najlepszy pomysł. Jeśli chodzi Ci o waggler z wypornym korpusem, w jego dolnej części to nurt będzie wykładał spławik w poziomie. Od tego są bombki rzeczne, których centrum wyporności znajduje się wysoko, blisko powierzchni wody. Już prędzej się nada spławik typu Avon. Jest na forum wybitny fizyk, więc nie będę się w tych kwestiach wypowiadał. Tak to czuję  ;).
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: PawelL w 14.11.2017, 13:33
Mam pytanko czy skracasz kil spławika?
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Stan w 14.11.2017, 14:02
Lubię tak łowić. Na krótkich dystansach przyjemniej mi się tak lapie niż na drgające szczytówki.Po prostu gapienie się na spławik jest dużo przyjemniejsze niż na szczytówkę. Moje zestawy do tej metody są dużo prostsze niż nazałączonych obrazkach.Splawik jak wyżej pokazany,ewentualnie przezroczysty Drennana jak łowię na płytkiej wodzie,do tego jako obciązenie tylko jedna przelotowa oliwka,stoper ,łacznik do szybkiej zmiany przyponu i to wszystko.Też lowię najdelikatniej jak to jest możliwe.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 14.11.2017, 14:02
Panowie, sprawa jest prosta! Do przystawki ze spławikiem, trzeba zestaw mocno przegruntować. Nie warto utrudniać sobie życia innym spławikiem niż bombka z krótkim kilem. Z drugiej strony, wiele zależy od nurtu, im nurt większy, tym spławik bardziej wyporny, bardziej 'bombkowy' i mocniej przegruntowany.
Kolejna sprawa, to czułość takiego zestawu. Koledzy, to najbardziej toporna i nieczuła spławikówka jaka istnieje. Nie spodziewajcie się jakiejś finezji przy braniach. Tutaj każdy nienaturalny ruch spławika, trzeba kwitować zacięciem. Pamiętać należy, że mamy bardzo długi przypon. To oznacza, że ordynarne pyknięcie i przesuniecie spławiki, może oznaczać, iż ryba ma nasz haczyk głęboko w żołądku.
Uwielbiam tą metodę łowienia, niestety, tylko raz w tym roku łowiłem w ten sposób :( To stanowczo za mało.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 14.11.2017, 14:24
Kila nie skracam, gdyż według mnie stabilizuje lepiej sławik w nurcie. Spławiki, które stosuję są najdelikatniejsze jakie w danej chwili mogę użyć. Najczęściej 2-2,5g lub 3-4g w razie potrzeby. Nie sądzę, że jest to strasznie toporna metoda. Jeśli wystaje tylko cienka antenka, to widzę byle otarcie ryby. Przynajmniej u mnie na Baryczy się to sprawdza. Też wolę się gapić w spławik niż w szczytówkę  ;).
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 14.11.2017, 14:31
Kila nie skracam, gdyż według mnie stabilizuje lepiej sławik w nurcie. Spławiki, które stosuję są najdelikatniejsze jakie w danej chwili mogę użyć. Najczęściej 2-2,5g lub 3-4g w razie potrzeby. Nie sądzę, że jest to strasznie toporna metoda. Jeśli wystaje tylko cienka antenka, to widzę byle otarcie ryby. Przynajmniej u mnie na Baryczy się to sprawdza. Też wolę się gapić w spławik niż w szczytówkę  ;).



Ja zaś mówię o Odrze, głęboko i ciągnie, szczególnie przy warkoczach. Często należy stosować spławiki 10 gram, nie wspomnę o obciążeniu ;) Zawsze wystawiam cały spławik, po prostu w takich warunkach, nie da się uzyskać wystającej tylko antenki. Ewentualnie w klatkach, gdzie nurt jest znikomy, ale to już gorsze miejsca. Mimo, że zestaw wygląda na żywcowy, można łowić nim uklejki jak również wielkie leszcze i brzany. Taka to przystawka 8)
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 14.11.2017, 15:19
Taka to przystawka 8)

Nie wiem czy chciałbym łowić  "taką" przystawką, choć łowiłem już w Odrze ze szczytu główek, między warkoczem a prądem wstecznym. Nie było potrzeby stosowania tak dużych bombek, choć łowiłem lekką żywcówką na małe rybki. Bezpośrednio w warkoczu spławika nie trzymałem, ale potrafię sobie to wyobrazić. Jak dla mnie to już "heavy przystawka", a takowej nie praktykowałem. Zbyt ciężki zestaw spławikowy, to dla mnie taka sztuka dla sztuki (albo dla sygnalizacji spławikiem ;)), więc wolałbym użyć lekkiej gruntówki.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 14.11.2017, 15:47
Taka to przystawka 8)

Nie wiem czy chciałbym łowić  "taką" przystawką, choć łowiłem już w Odrze ze szczytu główek, między warkoczem a prądem wstecznym. Nie było potrzeby stosowania tak dużych bombek, choć łowiłem lekką żywcówką na małe rybki. Bezpośrednio w warkoczu spławika nie trzymałem, ale potrafię sobie to wyobrazić. Jak dla mnie to już "heavy przystawka", a takowej nie praktykowałem. Zbyt ciężki zestaw spławikowy, to dla mnie taka sztuka dla sztuki (albo dla sygnalizacji spławikiem ;)), więc wolałbym użyć lekkiej gruntówki.

Raz tylko łowiłem na Odrze między Wodzisławiem a Raciborzem.   Nurt Odry był bardzo szybki, do tego mnóstwo zaczepów i. Łowisko nietypowe i trudne a właśnie tam Okręg zorganizował  zawody.  Wielu zawodników wyzerowało bo nie byli przygotowani na takie warunki. Ci  którzy umieli się tam znaleźć  i do tego wylosowali lepsze stanowiska połowili pięknie  To bardzo rybna woda.  Rzeczywiście przystawka jest chyba najlepszą metodą łowienia w tej wodzie i faktycznie potrzeba sporo ołowiu aby utrzymać zestaw tam gdzie się chce.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: daber85 w 14.11.2017, 16:52
Przy najblizszej okazji pokombinuje ze splawikami ale w spokojniejszych wodach. Chodzi mi wlasnie o uzyskanie max czułości przez zastosowanie splawikow z dłuższymi antenkami
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: robson w 14.11.2017, 19:30
Przy małym uciągu i w miarę równym dnie, stosuję czasem zestaw: spławik 3 g, oliwka 4g plus śrucinka na przyponie. Spławik bez oczka czy dziury korpusie, tylko gumki na kilu i przy podstawie antenki (z lenistwa, żeby szybko wymienić). Jeśli nie ma brań na taki przystawiony, lekko przegruntowany zestaw, podmieniam spławik na 4g, zdejmuję śrucinkę, daję żyłce troszkę luzu i wychodzi z tego taka "półprzystawka" - generalnie zestaw stoi, ale od czasu do czasu nurt go pociągnie i wtedy najczęściej są brania. Właśnie na Baryczy zdarzało się, że taki zestaw z ciastem z kaszki ratował mi przystawkowy dzień ładnymi leszczami czy (częściej :)) japońcami.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 14.11.2017, 19:40
Kiedyś czytałem świetne opowiadanie J. Jóźwiaka, na temat przystawki rzecznej. Dobrze nie pamiętam tytułu. Coś w stylu, Duże Leszcze i Małolat? Bardzo prosto i czytelnie wcisnął tam zestaw przystawkowy. To był świetny publicysta.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 14.11.2017, 21:22
Kiedyś czytałem świetne opowiadanie J. Jóźwiaka, na temat przystawki rzecznej. Dobrze nie pamiętam tytułu. Coś w stylu, Duże Leszcze i Małolat? Bardzo prosto i czytelnie wcisnął tam zestaw przystawkowy. To był świetny publicysta.

Chodzi Ci może o tekst pt.: "Łopata spod krzaczka"? Jest dostępny na fishing'u. Pisanie Jacka to była inna liga, wg mnie niedościgła dla obecnych autorów, z całym dla nich szacunkiem. Jacek był reportażystą z krwi i kości, i to się czuło w jego tekstach.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 14.11.2017, 21:39
Mamy Adamie podobne zdanie. Sprawdzę co wstawiłeś. :thumbup:
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 14.11.2017, 21:41
Jednak to nie To. Zaczynało się coś w stylu? Doganiał Mnie...... + Ujażczka, to raczej Jacka termin umieszczony w tym opowiadaniu.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Novac w 14.11.2017, 21:57
Może pomogę:
http://muskie.home.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=33&Itemid=2

Na tym portalu jest chyba cała twórczość Jóźwiaka. Uwielbiam jego teksty.

P.S.
Mało na forum się udzielam, jestem raczej czytaczem. Myślę jednak, że warto, aby większa ilość osób zaznajomiła się z Jóźwiakiem, więc piszę :)
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 14.11.2017, 22:14
Może pomogę:
http://muskie.home.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=33&Itemid=2

Na tym portalu jest chyba cała twórczość Jóźwiaka. Uwielbiam jego teksty.

P.S.
Mało na forum się udzielam, jestem raczej czytaczem. Myślę jednak, że warto, aby większa ilość osób zaznajomiła się z Jóźwiakiem, więc piszę :)

To je to!  :thumbup:
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 14.11.2017, 22:45
Tak! To jest To. Uwielbiam opowiadanie. :thumbup: :beer:
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: daber85 w 15.11.2017, 10:49
Jeden z wniosków po przeczytaniu opowiadania to miedzy innymi to, że długość przegruntowania jest zależna od miejsca, w którym łowimy. Myślę że najmniejsze przegruntowanie należało by ustawic na wolno i stabilnie płynących wodach, a w rzekach z szybszym i zróżnicowanym nurtem juz musimy kombinować pomiedzy ulokowaniem przynęty, a spławika.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 15.11.2017, 11:04
Dokładnie :thumbup:. Wbrew pozorom, dobre "ustawienie" zestawu do przystawki, w danym łowisku i w danych warunkach, nie jest takie łatwe. Jednak po wykalibrowaniu naszego seta do największej możliwej czułości, w połączeniu z odpowiednim wędziskiem i składowymi zestawu, otrzymujemy bardzo skuteczną i przyjemną metodę połowu. Ja kombinuje już od przynajmniej 20 lat ;). A tak najczęściej zaczynam wiosnę z przystawką...

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/11/15/9995989_WP_20170304_12_55_28_Pro.jpg)
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: daber85 w 15.11.2017, 11:09
A koledzy podpowiedzcie mi, czy gtamatura splawika ma znaczący wpływ w tej metodzie. Bo rozumiem że obciążenie dopasowujemy tak aby nurt nie porywal zestawu.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 15.11.2017, 13:07
Wszystko masz opisane w moim wątku. Według mnie, jak najmniejszy się da. U mnie często wystarcza 2g, niekiedy potrzebuję 4-5g. Na Odrze w warkoczu i 10g może być mało. Ważne, żeby nurt i jego zawirowania nie zatapiały spławika.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: daber85 w 15.11.2017, 21:34
http://muskie.home.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=43&Itemid=99999999
Inne opowiadanko
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 15.11.2017, 23:06
http://muskie.home.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=43&Itemid=99999999
Inne opowiadanko

Świetne sprawozdanie przystawki. Szczególnie prawdę oddaje ten akapit:

"Nie ma niestety matematycznego wzoru, który za wędkarza odpowiadałby na to pytanie. Odpowiedzią natomiast jest zwykłe, ludzkie wygodnictwo. Najwygodniej jeżeli przynęta znajduje się już w nurcie, zaś spławiczek śpi sobie spokojnie na stojącej wodzie. Przypadkiem, wygodnictwo jest w całkowitej zgodzie z wędkarską wiedzą i praktyką - leszcze uwielbiają poruszać się wzdłuż granicy nurtu i spokojnej wody. Po prostu właśnie tam osadza się na dnie najwięcej smakołyków. I tam właśnie trzeba przystawić robala".
Nic dodać, nic ująć. Nie próbowałem skracać kila. Zobaczymy na wiosnę. Może coś się w moim przystawkowym życiu zmieni. Dzięki za link do opowiadania  :thumbup: :beer:.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: marcopolo w 15.11.2017, 23:29
Kiedyś czytałem świetne opowiadanie J. Jóźwiaka, na temat przystawki rzecznej. Dobrze nie pamiętam tytułu. Coś w stylu, Duże Leszcze i Małolat? Bardzo prosto i czytelnie wcisnął tam zestaw przystawkowy. To był świetny publicysta.
A mogłeś mieć tę książkę dalej na półce, a jednak postanowiłeś oddać za darmo koledze z forum...rzadko spotykana postawa :bravo:

Kiedyś rzeczywiście rzeczna przestawka była w częstym użyciu i przynosiła znakomite efekty, teraz ryba coraz dalej od brzegu i trzeba jej szukać w rynnach bliżej głównego koryta rzeki.

Ze swej strony dodam, że najlepsze efekty miałem z przystawką z elementami przepływanki. Tak jak autor wątku również stosowałem minimalne obciążenie i przegruntowanie, co często wiązało się z zabieraniem zestawu przez nurt i pozostawianiem go w miejscu bardziej spokojnym, gdzie gromadzi się pokarm i zanęta  niesiona przez wodę. Oczywiście nurt w rzece nie jest jednostajny i  zestaw skacząc z miejsca na miejsce bardzo dobrze kusił dorodne płocie i leszcze. Kija oczywiście w tej sytuacji nie można odłożyć na podpórki , należy cały czas korygować napięcie żyłki i pozycję kija względem zestawu oraz wybierać żyłkę leżącą na wodzie, Nie jest to metoda bolońska i stosowanie  krótkich  kijów pozwalało na kontrolowanie zestawu na odcinku około 5m, ale w zupełności wystarczało to do obłowienia zanęconego miejsca.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 16.11.2017, 09:24
Uwielbiam przystawkę.  Łowię nią na Wiśle i Wieprzu od czasów prehistorycznych czyli dobrze ponad pół wieku.  W pełni podzielam zdanie kolegów że zawsze należy łowić  na  najlżejszy zastaw na jaki pozwala stanowisko. Ważne jest też jakie ryby i na co łowimy.  Leszcz woli spoczywającą spokojnie na dnie  przynętę i to wymaga nieco cięższego zestawu. Podobnie jest np. przy łowieniu jazi na groch.  Zwykle jest tak że co kilka minut trzeba przerzucać zestaw bo zawirowania wody pomimo naszych usiłowań  przesuwają go pod brzeg.  Należy robić to dyskretnie, jak najciszej, bez zbędnych ruchów.  W przeciwnym razie  zapomnijmy o kleniu czy jaziu bo przecież łowimy blisko brzegu.  Siedzisko ustawiam zawsze  nieco dalej wgłąb lądu aby nie płoszyć ryb swoim widokiem. Dlatego też używam lekkich bolonek 5m i 6m . Ktoś może powiedzieć że za długie ale  ja uważam że to optimum.  Oczywiście bywa że gałęzie nad głową bardzo utrudniają mi operowanie długim kijem ale coś za coś. Poza tym dłuższy kij pozwala na lepszą kontrolę zestawu.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 08.03.2018, 12:55
Wiosna nas wita coraz mocniej więc sezon będzie można zacząć. Ja w tym roku w gruntu przerzucam się właśnie na przystawkę + wypuszczanke.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 08.03.2018, 13:34
Ja już też nerwowo tuptam nóżkami :beg:. Jeszcze jednak u mnie nie pora, woda za zimna, a najlepsze efekty mam gdy temp. powietrza  powyżej 15 stopni :sun:.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 08.03.2018, 17:55
Ja za tydzień chce spróbować a w najbliższy wprawić się z deeperem aby sprawdzić co tam w wodzie piszczy.
Głównie aby wysondowac miejscówki pod przystawkę i wypuszczankę.

Muszę jeszcze żyłkę kupić I tu mam ból czy inwestować w Drennan Float Fish a do tanich nie należy czy poszukać jakieś alternatywy bo muszę na 4 kręciołkach ją wymienić/nawinąć :/
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: elopento w 08.03.2018, 18:07
Nie pamiętam jaką mam teraz nawiniętą na centrepina? ale z tańszych używałem Sakana Takeda i nie narzekałem żyłka pływająca , tylko po jakimś czasie na odcinku paru metrów robi się spirala  , na innych żyłkach też tak miałem, ale to nie wina żyłki? tylko przy wysnuwaniu żyłki do rzutu a umiem tylko Waliss Cast (chyba tak się pisze) za mocno blokuję szpulę kołowrotka , żyłka ''przeciera'' się o przelotki i po pewnym czasie powstaje spirala :o Stosowałem też plecionkę , ale plecionka nie jest tak gładka jak żyłka i trochę się blokuje na szpuli.     
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Wasyl90 w 27.03.2018, 19:20
Bardzo ciekawy wątek. Już w tamtym roku chciałem spróbować właśnie tej metody połowu. Teraz - po przeczytaniu wpisów - mam jeszcze większą motywację i już na pewno spróbuję przystawki w tym roku. :thumbup:
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 10.03.2019, 12:10
Odgrzewam kotleta. Jakie wybiera się miejsce do łowienia na przystawkę na rzece mającej 2-4 metry szerokości? Na rzece nie ma żadnych główek, klatek, przykos, rynien. Woda płynie powoli i widoczne są gdzie nie gdzie małe zatoczki. Czym charakteryzuje się nęcenie łowiska przy łowieniu na przystawkę? Nęcenie stosuje się przez jakiś czas przez łowieniem czy wystarczy w dniu łowienia? Oglądam dostępne materiały na YT i czytam to co jest dostępnie na sieci o łowieniu na przystawkę. Chodzi mi o Wasze doświadczenia :)
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 10.03.2019, 12:58
Odgrzewam kotleta. Jakie wybiera się miejsce do łowienia na przystawkę na rzece mającej 2-4 metry szerokości? Na rzece nie ma żadnych główek, klatek, przykos, rynien. Woda płynie powoli i widoczne są gdzie nie gdzie małe zatoczki. Czym charakteryzuje się nęcenie łowiska przy łowieniu na przystawkę? Nęcenie stosuje się przez jakiś czas przez łowieniem czy wystarczy w dniu łowienia? Oglądam dostępne materiały na YT i czytam to co jest dostępnie na sieci o łowieniu na przystawkę. Chodzi mi o Wasze doświadczenia :)

Zauważyłem, że często są brania na prostych odcinkach rzeki, zupełnie niczym się nie wyróżniających. Sam jednak lubię łowić w pobliżu dołków, zaczepów, w zatoczkach, w miejscach styku spokojnej wody z nurtem. Jeśli twoja rzeczka nie posiada żadnych ciekawych zakątków, spróbuj znaleźć miejsca nieco głębsze niż pozostałe. Co do nęcenia - zawsze jest lepiej mieć przygotowane łowisko. W ostatnich latach pogoda lub presja wędkarska na moich miejscach, nie zachęcały mnie do wcześniejszego nęcenia. W tym roku, jak wszystko dobrze pójdzie, mam zamiar ponęcić trochę ziarnem. Może jakiś jaź czy gruba płoć się trafi... :beg: :narybki:.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: robson w 10.03.2019, 13:11
Poradziłby tam najpierw połowić na przepływankę. Poznasz dobrze dno. Jak wyczaisz jakiś dołek lub przeszkodę, to jesteś w domu. Pod warunkiem, że ryby w ogóle w tej wodzie są. Woda zapewne płytka, więc maskowanie level hard. Osobiście uważam, że w rzekach sens ma nęcenie tylko w dniu łowienia - przynajmniej jeśli mówimy o rybach takich jak kleń, jaź, płotka, które w rzeczce tych rozmiarów są chyba najbardziej oczekiwaną zdobyczą. Nęcisz czymś, co leży na dnie, jako że i twój zestaw tam leży ;) A jak nie ma brań to kombinujesz z luźniejszą zanętą, żeby ściągnąć rybę z większej odległości. Albo zmieniasz miejsce ;)
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: elopento w 10.03.2019, 13:30
Zakręty , spowolnienia nurtu, dołki, zawirowania za przeszkodą , oczka w zielsku ,rynny itd. Co do nęcenia to u mnie przeważnie jest to pszenica i nęcę tylko gdy łowię.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Stan w 10.03.2019, 14:29
Odgrzewam kotleta. Jakie wybiera się miejsce do łowienia na przystawkę na rzece mającej 2-4 metry szerokości? Na rzece nie ma żadnych główek, klatek, przykos, rynien. Woda płynie powoli i widoczne są gdzie nie gdzie małe zatoczki. Czym charakteryzuje się nęcenie łowiska przy łowieniu na przystawkę? Nęcenie stosuje się przez jakiś czas przez łowieniem czy wystarczy w dniu łowienia? Oglądam dostępne materiały na YT i czytam to co jest dostępnie na sieci o łowieniu na przystawkę. Chodzi mi o Wasze doświadczenia :)
Na takiej małej rzeczce to tylko łowienie przystawką w głębszych dołkach wchodzi w grę. Bo w takich małych ciekach tam właśnie przebywają największe ryby. Nęcić sugeruje w ten sposób:Zanęcić sobie kilka takich miejscówek przez kilka dni i potem je obławiać w dniu łowienia, tez oczywiście nęcąc tym na co łowimy. Chodzi o to, że w takich małych ciekach ryba jest bardzo płochliwa i raczej więcej niż jednej sztuki w takim dołku nie złowimy w krótkich odstępie czasu.Wtedy warto przenieść się na inną miejscówkę.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 10.03.2019, 14:54
W takich rzeczkach jest zazwyczaj sporo drobnicy.  Jeśli tak jest u Ciebie to raczej pszenica, pęczak i kukurydza.   Łowiąc na robaki będziesz miał kiełbia za kiełbiem.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Stan w 10.03.2019, 15:04
Co do dylematów czy obcinać kil czy nie, to wszystko zależy od warunków na miejscówce. Obcinanie kila a nawet rezygnacja z niego ma sens na łowisku z bardzo małym uciągu. W takich warunkach nawet spławik bez kila zapewnia stabilność. Są takie spławiki zwane koziołkiem, które charakteryzują się brakiem kila i naprawdę dostarczają oprócz skuteczności, mnóstwo frajdy z łowienia. Spławik taki ustawiamy tak,że wystaje tylko czubek antenki. W przypadku brania tradycyjnego,splawik się zatapia. W przypadku brań podnoszonych albo do brzegu taki splawik pozbawiony kila od razu wyskakuje i się przewraca, stąd nazwa koziołek.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: robson w 10.03.2019, 15:51
A no właśnie. Z tym kilem to ciekawa sprawa, bo specjaliści od przystawki nawet w ciężkiej, przynurtowej przystawce, gdzie spławiki mają i po 10 g. stosują krótkie kile.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: elopento w 10.03.2019, 16:16
Ja stosuję 4g bombkę Jaxona z grubą antenką i węglowym kilem , a obciążenie to jest 10g ołowiana ''trumna'' Kij Konger Arkus Float4,2 do 40g
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: robson w 10.03.2019, 16:51
Ja od dawna łowię już niemal tylko na Wiśle, więc zestawy trochę większego kalibru. Na małych rzeczkach wystarczało z reguły obciążenie 6-8g. Spławik 3-5g. Na Wiśle 10g obciążenia, spławik 5g tylko na zatoczki i wolne wsteczne. Na styk z nurtem to już ciężar od 15 do 30g, spławiki 8-10g. Ciężarki to trumienki z "kolcami".
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 10.03.2019, 17:23
Łowię na przystawkę  rzeczną od wielu lat.  Mam taką zasadę aby łowić zawsze najdelikatniejszym zestawem  jak to możliwe w danych warunkach . Czasem jest to  2-3g , ale bywa że ciężarek ma 20 g i więcej.   Najwięcej przyjemności daje mi łowienie lżejszymi zestawami spławik 4-6g i obciążenie zależne od siły uciągu i  zmian jego kierunku.  Co do nęcenia to różnie bywa. Na "świeżej" miejscówce wrzucam do wody kilka cięzkich , dosyć mocno sklejonych kul zanętowych ze sporą iloscią martwego robaka, lub garstkę ziaren zależnie od sytuacji.  Miejscówkę która najbardziej mi odpowiada staram się nęcić systematycznie co dzień np. grochem, a także pelletem który po kilku nęceniach zaczyna być skuteczny.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: elopento w 10.03.2019, 17:51
Jaki pellet stosujesz i jaka przynęta? u mnie jak wspomniałem nęcę pszenicą a łowię na kukurydzę konserwową :thumbup:
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 10.03.2019, 17:59
Przystawka to metoda mojego dziecinstwa . Niestety jej mala skutecznosc w porownaniu do innych metod (przeplywanka,  feeder/gruntowka) juz przeze mnie nie uzywana.  Ale sentyment pozostal

Edycja moderatora:
Bardzo, bardzo prosimy o używanie polskich znaków diakrytycznych - "ogonków".
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: tata1959 w 10.03.2019, 18:14
Lohi, czasami jak na przepływankę klapa, na grunt rybki  nie współpracują to przystaweczka pod brzegiem potrafi cuda czynić. Lechu często lubi żerować tuż przy brzegu.
Nie wykreślaj z arsenału używanych metod przystawki ponieważ stosuję ją bardzo często z sukcesami.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 10.03.2019, 18:22
Lohi, czasami jak na przepływankę klapa, na grunt rybki  nie współpracują to przystaweczka pod brzegiem potrafi cuda czynić. Lechu często lubi żerować tuz przy brzegu.
Nie wykreślaj z arsenału używanych metod przystawki ponieważ stosuję ją bardzo często z sukcesami.
Bym skomentowal, ale nie mam polskich znakow wiec sorki 8) Przechodze w mode ''czytanie'' :-X


Edycja moderatora:
Prosimy o używanie polskich znaków diakrytycznych - "ogonków".
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0

A tutaj kilka linków pomagających w instalacji języka polskiego:
https://support.microsoft.com/pl-pl/help/4027670/windows-10-add-and-switch-input-and-display-language-preferences
https://support.google.com/gboard/answer/7068494?co=GENIE.Platform%3DAndroid&hl=pl
https://support.apple.com/pl-pl/HT202178
https://support.apple.com/kb/PH6800?viewlocale=pl_PL&locale=en_GB

Nie ma za co!
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: elopento w 10.03.2019, 18:26
Ja przystawkę wybieram głównie na wiosnę jak woda goni i przpływanka jest "uciążliwa'' wybieram wtedy grunt czy to pickera czy przystawkę , jakoś tak mam że na spławik cały czas się patrzę a w pickerze przegapiam sporo brań bo zawsze nie patrzę gdzie trzeba :P Jak już jest zielsko to wolę przepływankę , czasem też obok stawiam gruntówkę , ale przeważnie łowię na jedną wędkę , bo inaczej się rozpraszam :facepalm:
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Stan w 10.03.2019, 18:39
A no właśnie. Z tym kilem to ciekawa sprawa, bo specjaliści od przystawki nawet w ciężkiej, przynurtowej przystawce, gdzie spławiki mają i po 10 g. stosują krótkie kile.
Też stosuję krótkie kile do przystawki bo takie spławiki lepiej pokazują brania podnoszone i do brzegu. Jeśli używam kupnych bąbek to skracam kil przynajmniej o połowę. Nie wpływa to w żaden sposób na stabilność spławika bo taki zestaw przystawkowy i tak jest przecież znacznie przeciążony, a co za tym idzie to zapewnia mu dobrą stabilizację. Spławik z krótszym kilem jest czulszy i łatwiej go ustawić do pozycji zbliżonej do pionu.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 10.03.2019, 19:16
Łowię na Wiśle i na Wieprzu.  Do nęcenia stosuję mieszankę pelletów 4,  6 i 8 mm.wraz z grochem.  Najlepiej stosować pellet który dłużej się rozpuszcza np halibutowy.  Musi minąć trochę czasu zanim ryba zacznie go próbować i "złapie smak".  Na jeden raz wrzucam 4-5 garści.  Dodaję też pelletu do zanęty gdy nęcę kulami.  Po kilku dniach nęcenia pelletami próbuję na pellety łowić. Zakładam gumkę na nieduży pellet i zawieszam na haczyku. Pierwszą zdobyczą są klenie i spore krąpie.  Potem wchodzą leszcze. Trafia się certa, jazie  i duża płoć, a także małe sumiki.  Jak ryba zasmakuje w pelletach to na groch bierze słabo.  To dobry sposób na tych którym spodoba się moja miejscówka.
Często nieco dalej zarzucam dodatkowo feedera z pelletem na włosie. Do koszyka zanęta + drobny pellet. Jak wejdą spore klenie to brania są bardzo mocne.  Trzeba pilnować wędki.
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 13.03.2019, 21:27
Może komuś się przyda na przyszłość odnośnie wyboru miejsca do wędkowania na rzecze:
https://wedkarz.pro/blog/czytanie-rzeki-podstawowe-miejsca
https://wedkuje.pl/n/jak-czytac-rzeke/71105
https://www.mikado.pl/testy/anatomia-wielkiej-rzeki-ostrogi
http://zanetygrabowski.pl/?page_id=74
http://zanetygrabowski.pl/?page_id=214
http://zanetygrabowski.pl/?page_id=221
http://zanetygrabowski.pl/?page_id=238
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 14.04.2023, 20:40


Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 16.04.2023, 13:21
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 26.04.2023, 18:14
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Modus w 07.05.2023, 11:20
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Modus w 28.05.2023, 11:13
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Modus w 11.06.2023, 09:27
Tytuł: Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
Wiadomość wysłana przez: Modus w 16.08.2023, 12:35