Autor Wątek: Glinianki Natolin w okolicach Grodziska Mazowieckiego - aktualny stan.  (Przeczytany 736 razy)

Offline Leitho

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 0
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Hejka!

Przeprowadziłem się w okolice Grodziska/Brwinowa jakieś 4 lata temu i zrezygnowałem z opłacania składek PZW na rzecz lokalnych komercji - Rusiec, Szczęsne, Borki, Grzegorzowice, Musuły no i Stawy Pęcickie (które zamknięto). Głównie karpiowałem, ale też lubiłem szybkościowy feeder oraz spławik. Okazjonalnie spinning. Zastanawiam się czy w przyszłym roku nie dołączyć do PZW.

Czy polecacie koło w Grodzisku, czy może w Brwinowie? Jak wygląda stan glinianek w Natolinie pod kątem:

1. Rybostan zbiornika Kopalnia - w 2018 został no kill. Wypadałoby dzisiaj, po 7 latach korzystać ze wspaniałej wody o ile gumofilce z teleskopami nie rozkradły.

2. Jak wygląda tam łowienie karpi na zestawy klasyczne? Czy są duże sztuki, może dużo małych, a może pojedyncze niedobitki?

3. Czy można wywozić zestawy modelami RC?

4. Jak wygląda tam sytuacja pod kątem trenowania spławika/feedera. Jest dużo drobnicy, czy można na tyczkę powyciągać ciut większe leszcze?

5. Spinning - czy brzeg jest dostępny, czy raczej krzaczory, kleszcze i ciężko się przedrzeć? Jakie drapieżniki są?

6. Parking, czy jest dużo tachania sprzętu, cy wręcz przeciwnie wygodnie się dojeżdża niedaleko stanowisk?

Warto do tej organizacji wracać, czy lepiej zostać przy zbiornikach komercyjnych?

Czy jest coś lepszego PZW w okolicy dlaczego warto byłoby opłacić składkę? Wisła za daleko.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 33 913
  • Reputacja: 2125
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Łowiłem tam ostatnio jakoś w 2022, więc tylko ogólnie napiszę, jak było.
Ryba jest. Po zarybieniach często tego mniejszego karpia jest za dużo. Duża ryba też jest. I kłusole chyba też dają radę :/ Jest sporo stanowisk, na których można uskuteczniać spinning, drapieżnik też jest. Widziałem szczupaki, ale że nie spininguję, to nie wiem, czy jest sandacz. Raz miałem suma na metodę. I to ogromnego, ale się spiął.

No i teraz minusy - strasznie dużo zaczepów. Trzeba wiedzieć na wielu miejscach, gdzie rzucać. Jak trzy znane mi miejsca były zajęte i siadałem gdzieś indziej, to podajnik za podajnikiem zerwany. Dlatego odpuściłem sobie ten zbiornik, bo mnie szlag jasny trafiał.

Ale to ładna, spora woda. Ryba w niej jest, no i to NK, więc też plus.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Leitho

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 0
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Dzieki za odpowiedz. A jak wyglada to na innych gliniankach w okolicy Koaplni?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 33 913
  • Reputacja: 2125
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Ja nie odpowiem, bo nigdy na nich nie łowiłem.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Kamil_BBI

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 920
  • Reputacja: 131
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Już 3 rok jak tam nie łowiłem, ale z opowiadań znajomych nic się od tego czasu nie zmienilo - przez 3 tygodnie od zarybienia nie znajdziesz miejsca na brzegu, żeby usiąść, później liczba miejsc do łowienia wzrasta proporcjonalnie do ilości zberetowanych karpikow.
Z pozdrowieniami,
Kamil